Jak prywatnie zachowuję wspomnienia z dzieciństwa moich dzieci w dobie mediów społecznościowych — dobry handel

click fraud protection

Dokumentowanie wspomnień offline

Pomijając zdjęcia, najbardziej cenię zapis dzieciństwa moich dzieci, którego nigdy nie planowałem zachować.

Zaczęło się, gdy w wieku dwóch lat nasze pierwsze dziecko zaczęło mówić zdaniami. Byłam tak zachwycona klejnotami, z którymi wyszedł – tak chętna do podzielenia się nimi z mężem, a jednak tak skłonna do zapominania o nich, zanim skończył pracę – że sięgnęłam po telefon.

Wysyłałam je do męża, a czasem zamieszczałam na Facebooku. Dzielenie się tymi klejnotami, cieszenie się nimi z przyjaciół i rodziny, dodało radości z ich słuchania z pierwszej ręki. Cytat z czasów, gdy miał trzy lata: „Czy możemy odwiedzić czyjś dom, którego nawet nie znamy?” spotkał się z dużym entuzjazmem. Kiedy później napisałem: „Mamo, gdzie mieszkają rabusie? Czy możemy go odwiedzić?” zażartował przyjaciel: „No cóż, złodziej to prawdopodobnie ktoś, kogo nigdy wcześniej nie spotkałeś, więc jeśli nie skreśliłeś wizyty nieznajomego, możesz zrobić jedno i drugie”.

Wkrótce zdałem sobie sprawę, że te cytaty były warte należytego zachowania; Nie ufałem gigantowi technologicznemu ani mojemu telefonowi, aby chronić nasze wspomnienia. Nawet gdybym to zrobił, byłyby igłami w rosnącym stosie siana. Zacząłem więc prowadzić prywatny akt: prosty dokument zatytułowany z imieniem mojego syna i rokiem. Aby uniknąć konieczności przewijania starych cytatów za każdym razem, gdy je dodam, wpisuję najnowszy na górze. Pod koniec roku porządkowałem to (pośpiech spowodował wiele literówek), zapisywałem, drukowałem, przechowywałem w jego „pudełku dziecięcym” i zaczynałem od nowa.

Na początku od czasu do czasu udostępniałem w Internecie ten cytat, ale kiedy mój syn osiągnął pewną wiek – jakiś czas zanim zaczął szkołę – zatrzymałem się z obawy, że sprawię, że stanie się skrępowany, naruszając prywatność lub zaufanie. Ta płyta nie miała znaczenia, teraz mieliśmy swój własny.

Mój syn ma teraz 10 lat, a przeglądanie tych cytatów przywołuje zapomniane czasy. Widzę też, że to, o czym zawsze myślałem jako zapis dzieciństwa mojego syna, uchwyciło też coś z mojego macierzyństwa.

Wpis od drugiego roku życia zaczyna się od mojego zdania: „AŁA! Dlaczego właśnie ugryzłeś mnie we włosy?

Odpowiada: „Jestem tylko ptakiem robiącym gniazdo”.

W innym mówię: „Jeżeli zapytasz mnie, co chcę dzisiaj robić JESZCZE RAZ – zwariuję!” 

Jego trzyletnia odpowiedź: „Lubię szaleństwo!”

W wieku czterech lat widzę, jak zaczyna mnie pociągać do odpowiedzialności („Mamo, czy możesz powtórzyć to, co właśnie powiedziałem?”). Zaczyna też postrzegać mnie jako osobę, która też ma uczucia. Pyta mnie, czy kiedykolwiek płakałam jako dorosła, kiedy i dlaczego.

Mówią, że wychowywanie małych dzieci to ciężka, satysfakcjonująca praca — i zgadzam się. Ale często jest też zabawny. Kiedy jego młodszy brat miał kilka miesięcy, nasz najstarszy powiedział, że bardzo go lubi i chce go „zatrzymać” – a potem zapytał, czy mógłby wskoczyć do łóżeczka, gdyby próbował go „nie zmiażdżyć”. Innym razem poprosił mnie o pchanie wózka „coraz szybciej i szybciej”, aby jego brat latał.

Przeglądając jego pytania, przypomina mi się scena pełna możliwości i ciekawości.

  • „Dlaczego „wiatr” występuje w „oknach”?”

  • „Mamo, czy dorosły może czytać „Charlie i Fabrykę Czekolady” innemu dorosłemu?

  •  "Milczący? Udawajmy, że posiadamy cały świat!”

Następnie są stwierdzenia:

  • Po zrobieniu mu bananowego koktajlu mlecznego: „Jesteś moją najlepszą mamą w historii! Nigdy cię nie lubię!”

  • Przed snem: „Mamo, kocham cię. A pewnego dnia nauczę cię czytać instrukcje.

  • „Zastanawiam się, ile cegieł jest na świecie. Zastanawiam się też, czy Jezus naprawdę umarł”.

  • „Mamo, powinnaś mieć ładną fryzurę... Jest trochę nierówny.

Kiedy nasze drugie i trzecie dzieci zaczęły mówić, nagrałem też ich cytaty. Życie było bardziej chaotyczne, podobnie jak moje nagrania, ale nawyk się ukształtował i utrwalił się.

Teraz mam księga cytatów dla każdego z naszych trojga dzieci, która jest sekwencyjna i obejmuje lata. Od czasu do czasu dzieci proszą o przeczytanie — uważają, że to, co kiedyś powiedziały i zrobiły, jest fascynujące i zabawne. Cenimy te rekordy bardziej niż ich dzienniki dla dzieci i tak samo jak nasze zdjęcia. Dzieci są zafascynowane tym, co mówili i myśleli, ludźmi, którymi byli, zanim dorosli. Przypomina mi się ich figlarność i moja; jak często mnie zaskakiwali, zaniemówili, rozśmieszali.

Jako ktoś, kto zarabia na życie przeprowadzając wywiady z ludźmi i był już skłonny do zbierania ulubionych cytatów od pisarzy, praktyka transkrypcji słów moich dzieci przyszła mi z łatwością. Jeśli nie miałem przy sobie telefonu lub nie mogłem zrobić przerwy, nie stresowałem się. Średnio prawdopodobnie „zbierałem” kilka linijek tygodniowo. Kiedy zaczęli szkołę, było to raczej kilka na miesiąc. Niektórzy uznaliby to za uciążliwe, uznaliby to za przykry obowiązek — uważam to za zabawne. Dla mnie to trochę jak zbieranie złota.

W rezultacie, kiedy nasze dzieci wychodzą z domu, każde z nich może posmakować niezliczonych słodkich, zabawnych, głębokich i mówiących rzeczy, które powiedziały, gdy dorosły. Mogą podzielić się swoimi ulubionymi cytatami z przyjaciółmi lub zachować całość dla siebie. Wybór, podobnie jak słowa, będzie ich własnym.

6 zrównoważonych subskrypcji pieluch, dzięki którym zmiana czasu jest trochę łatwiejsza

Tylko to, co najlepsze dla pup naszych dzieciNic dziwnego, że rodzicielstwo to prawdziwa umiejętność superbohatera: brak snu, wielozadaniowość i często zarządzanie równowagą między życiem zawodowym a prywatnym nie ma czasu na nic innego. A dodatko...

Czytaj więcej

99 małych sklepów, które uwielbiamy wspierać z całego świata

Redaktorzy Good Trade promują produkty, które osobiście zbadaliśmy, przetestowaliśmy i naprawdę kochamy. Dowiedz się więcej o naszej metodologii i modelu biznesowym Tutaj.Jeden z naszych ulubionych aspektów świątecznych zakupów? Wspieranie małych ...

Czytaj więcej

Przyjaciele idą na randkę „2 na 1” po dopasowaniu z tym samym kolesiem na zawiasie

Mówią, że najlepsi przyjaciele dzielą się wszystkim, ale nawet randkami? Dla @AbbyDouglas i jej BFF, to tak!Abby i jej bestie pasują do tego samego faceta Zawias i postanowił jak najlepiej to wykorzystać. Zamiast walczyć o niego, trio postanowiło ...

Czytaj więcej