Pięć powodów, dla których ludzie nie słuchają rad

click fraud protection

Glenn Stok bada samoświadomość i samopoczucie emocjonalne. Pisze o tym, aby pomóc swoim czytelnikom w uważności społecznej.

Dlaczego ludzie nie słuchają rad?

Zdjęcie autorstwa Charlesa Deluvio na Unsplash (tekst dodany przez autora)

Czy frustrujesz się, gdy próbujesz pomóc przyjaciołom rozwiązać ich problemy, a oni nie przyjmują rady? Pomoc ludziom, którzy zaprzeczają i nie chcą słuchać rozsądku, może być niemożliwa.

Wyjaśnię, czego dowiedziałem się o ludziach, którzy nie chcą korzystać z porad, i podam pięć powodów, dla których tego nie robią, jak się domyśliłem z powtarzających się okoliczności.

Wiele osób przychodzi do mnie po radę, ale kiedy staram się oferować pozytywne wskazówki, stwierdzam, że ludzie mają dwie postawy:

  1. Niektórzy przyjmują radę, ale nic z nią nie robią. Nigdy nie nadążają za nimi i zauważyłem, że ci ludzie rzadko odnoszą sukcesy w osiąganiu czegokolwiek. Zwykle zamiast tego uprzykrzają sobie życie.
  2. Potem niektórzy rozważają radę, przemyślają ją i coś z nią robią. Wiele osób o takim nastawieniu wychodzi nawet poza moją sugestię. Widzę, jak ci ludzie poprawiają swoje życie.

Czuję się sfrustrowany, gdy przyjaciel pozwala, by sprawy potoczyły się w dół, zwłaszcza gdy proponuję rozwiązanie. Wyjaśniam, jak uniknąć problemów pojawiających się w ich życiu, ale i tak na to pozwalają. Ignorują radę, a moje przepowiednie zagłady się sprawdzają.

Nic nie możemy zrobić dla tych ludzi. Wiele razy muszę się wycofać i ze smutkiem patrzeć, jak coraz bardziej popadają w kłopoty. Myślę, że tego naprawdę chcą. Wyjaśnię, co mam na myśli, na kilku przykładach.

Niektórzy ludzie nastawiają się na porażkę. Zauważyłem, że tego typu ludzie nigdy nie będą słuchać rad znajomego. Są w jakiś sposób zaprogramowani, aby kontynuować swoją drogę do porażki.

Tak, jak ja to widzę, oni tego nie przemyślają. Po prostu pozwolili, aby ich życie się pogorszyło. Nie robią nic, aby poprawić swoje życie lub rozwiązać własne problemy.

Jak ludzie postrzegają swoją rzeczywistość?

Myślę, że ludzie, którzy nie korzystają z rad, inaczej widzą swoją rzeczywistość.

  • Patrzymy na ich życie z jasnością, która wynika z braku zaangażowania.
  • Obserwują rzeczy tak, jak chcą, i tęsknią za tym, co ważne.

Są całkowicie zaangażowani we własne sprawy, więc mają tendencję do zniekształcania rzeczywistości, aby dopasować swoje indywidualne potrzeby do swoich osobistych granic.

Możemy wskazać im kierunek, ale muszą zacząć od wzięcia odpowiedzialności za swoje działania. Niektórzy nigdy nie uznają, że tworzą własne porażki. Uważam to za cechę narcystyczną.

Przykład zachowania narcystycznego

Mam przyjaciela chorego na cukrzycę, który lubi chodzić boso.

Powiedziałem mu, że z cukrzycą może dostać gangreny, jeśli nadepnie na coś i dostanie infekcji. Wyjaśniłem, że może stracić stopę.

Jego była żona dała mu kapcie, ale był tak zdenerwowany, że powiedzieliśmy mu, co ma robić, że je wyrzucił.

Pewnego dnia rzucił czymś w ścianę ze złości, roztrzaskując ją na kawałki. Później nadepnął na szczątki i dostał infekcji. Skończyło się na amputacji stopy.

Nie zgadzam się z radą z powodu odmowy

Jeśli ktoś bierze odpowiedzialność za własne niepowodzenia, może dostosować swoje zachowanie i zaplanować nową strategię. Nie mają problemu z akceptacją przedstawianych im nowych pomysłów.

Jeśli jednak zaprzeczają, nie dostrzegą wartości porady. Utknęli w swojej niezdolności do rozwiązywania problemów. Będą się nie zgadzać, gdy spróbujemy im pomóc i wymyślą różne powody, dla których nie powinni słuchać rozsądnych rad.

Zauważyłem, że ludzie pozostają w zaprzeczaniu i nie słuchają, ponieważ brakuje im umiejętności niezbędnych do przemyślenia – zaplanowania rozwiązania. Ponadto, gdy przedstawiane jest im rozwiązanie, nie widzą go.

Nawet mówiąc im, jak rozwiązać ich problem, nie zgodzą się z powodami podjęcia działań. Boją się zmian i nie chcą spróbować czegoś innego.

Niestety, widzę taką postawę u przyjaciół, którzy nigdzie nie idą ze swoim życiem. Ich obecny sposób działania nie działa, ale wymyślają wymówki i twierdzą, że dzieje się tak z innych powodów, na które nie mają wpływu. Nazywam to zaprzeczeniem.

Przykład odmowy

Znajomy zajmujący się księgowością poprosił o radę. Powiedziała mi, że nie będzie w stanie zapłacić czynszu, ponieważ traci klientów.

Powiedziałem jej, że jej biuro robi złe wrażenie. Poleciłem, żeby posprzątała swoje biuro. Wyjaśniłem, że uporządkowane biuro oznaczałoby uporządkowany raport podatkowy.

Twierdziła, że ​​nie ma klientów, ponieważ wszyscy korzystają z TurboTax.

Nie sprzątała, nie miała klientów, nie mogła zapłacić czynszu, właściciel ją eksmitował i straciła interes.

W zaprzeczeniu, że zagracone biuro robi złe wrażenie.

Zdjęcie autora, Glenn Stok

Pięć powodów, dla których ludzie nie korzystają z porad

Teraz, gdy opisałem kilka wzorców zachowań, pomyślałem o wielu powodach, dla których ludzie nie słuchają. Obserwując to zachowanie z przyjaciółmi, zawęziłem je do następujących pięciu powodów:

1. Nie cenią własnego życia ani swojego biznesu:

Myślę, że ludzie znajdą czas na rzeczy, które cenią. Wiem, że tak.

Odnosząc się do dwóch powyższych przykładów: Mój przyjaciel, który stracił stopę, nie cenił swojego życia. Muszę w to uwierzyć. A moja przyjaciółka księgowa nie ceniła jej biznesu.

2. Boją się sukcesu:

Potrafię myśleć o rzeczach, których unikałem z obawy przed sukcesem. Jednak o ile wiem, to naprawdę strach przed nieznanym.

Ilekroć unikałem czegoś na wczesnym etapie życia, to dlatego, że nie znałem wyniku. Gdzieś po drodze zacząłem zauważać, że wszystko zawsze wychodzi dobrze. To dało mi odwagę do angażowania się w nowe i nieznane rzeczy.

Główny problem, jaki widzę u ludzi, którzy boją się sukcesu, polega na tym, że mają nadzieję, że i tak wszystko się ułoży – samo z siebie – w taki czy inny sposób.

Nadzieja na lepsze jutro bez robienia czegokolwiek w celu naprawienia dzisiejszych problemów nigdy nie przyniesie zmian. Próbuję to powiedzieć przyjaciołom, ale oni nadal z nadzieją i rozpaczą.

3. Zaprzeczają:

Zaprzeczenie zaburza zdolność do racjonalnego działania.

Miałem koleżankę, która powiedziała mi, że jej chłopak się jej oświadczył. Wiedziałem, że będzie chciał żyć z jej pieniędzy, na podstawie wcześniejszej rozmowy, jaką z nim odbyłem.

Ostrzegałem ją przed poślubieniem go. Przypomniałem jej nawet, że podsłuchała sposób, w jaki o tym mówił. Mimo to zaprzeczyła i odmówiła wiary w prawdę.

Miesiąc po ślubie zadzwoniła do mnie płacząc z rozpaczy i powiedziała, że ​​pobili się. Zapytałem, co się stało. Powiedziała mi, że chce, żeby zapłaciła wszystkie rachunki. Jego rozumowanie było takie, że mieszkają w jej mieszkaniu, więc powinna zapłacić wszystkie rachunki. Wyobraź sobie, że?

4. Nie mają perspektywy czasowej:

To są ci sami ludzie, którzy zawsze się spóźniają. Czy zauważyłeś, że ludziom, którzy spóźniają się i każą innym czekać, nigdy nie udaje się osiągnąć czegoś sensownego w swoim życiu?

Aby wykonać zadania, musimy mieć jasną wizję tego, jak długo to potrwa. Następnie musimy zaplanować każdy krok, aby zmieścić się w wyznaczonym czasie.

Jeśli zignorujemy problem i po prostu pozwolimy, aby czas minął, lub jeśli nie wymyślimy, ile czasu zajmie nam dotarcie z punktu A do punktu B, jesteśmy skazani na porażkę.

Widzę ten problem u niektórych znajomych, którzy twierdzą, że rozumieją, co im mówię. Zgadzają się, że brzmi to jak rozwiązanie ich dylematu. Jedynym problemem jest to, że następnym razem, gdy z nimi porozmawiam, nadal się nie rozpoczęli, a koniec jest bliski.

5. Chcą aprobaty za robienie rzeczy źle:

Myślę, że to jest najgorsze ze wszystkich.

Znajomy, którego znałem z moich kręgów towarzyskich, zadzwonił kiedyś i poprosił o pomoc. Powiedziała, że ​​jest aresztowana.

Poprosiłem o szczegóły, żebym wiedział, jak jej pomóc. Wyjaśniła, że ​​jej chłopak z nią zerwał i dzwoniła do niego kilka razy dziennie, zostawiając wiadomości z prośbą o wyjaśnienie.

Wydał zakaz zbliżania się, a ona kontynuowała, więc wydał nakaz jej aresztowania.

Odpowiedziałem prostym pytaniem. Powiedziałem: „Muszę coś zrozumieć. Czy chcesz abym ci pomógł?"

Musiałam być pewna, że ​​ona… rzeczywiście potrzebował pomocy. Powiedziała, że ​​tak.

Dlatego zacząłem mówić jej, co ma robić. Powiedziałem: „Po prostu przestań. Przestań do niego dzwonić. Przestań o nim myśleć. Zatrzymaj się i idź dalej”.

Była na mnie bardzo rozczarowana. Powiedziała, że ​​ma nadzieję, że będę jej bronić i wspierać jej uczucia. Zamiast tego poczuła, że ​​ją atakuję.

Tylko przyjaciele mogą ci pomóc, ale potrzebujesz wroga.

Więc powiedziałem jej...

"Tak mi przykro. Źle zrozumiałem. Myślałem, że potrzebujesz pomocy. Teraz rozumiem, że wszystko, czego chcesz, to wsparcie porażki. Tylko przyjaciele mogą ci pomóc, ale potrzebujesz wroga. Ktoś, kto nie dba o ciebie, chętnie wesprze twoją porażkę.”

W zamknięciu

Współczuję wszystkim moim przyjaciołom, którzy nie słuchają i cierpią z tego powodu. Mam miłość i współczucie, kiedy pasuje, ale wierzę w trudna miłość kiedy schodzisz w dół i musisz się obudzić.

Moją jedyną intencją jest poprowadzić przyjaciela w lepsze miejsce. Często traktują to jako atak, jeśli nie daję im aprobaty dla sposobów, które im zawodzą. Jakie to dziwne?

Są chwile, kiedy musimy się wycofać i zdać sobie sprawę, że nie chcą pomocy. Chcą tylko uzyskać zgodę na ich niepowodzenie.

Ten humorystyczny film podsumowuje to

Wyjaśniłem, czego dowiedziałem się o ludziach, którzy nie chcą skorzystać z porad. Podałem ci również pięć powodów, dla których zdecydowali się nie przyjąć pomocy w poprawie swojej sytuacji.

Zostawię was z tym humorystycznym filmikiem, który całkiem dobrze to podsumowuje. Dziękuję za spędzenie ze mną tego czasu. Mam nadzieję, że wyjaśniłem ci sprawę.

Pytania i Odpowiedzi

Pytanie: Moja przyjaciółka daje mi rady, ale bardzo się wkurza, kiedy jej udzielam. Co powinienem zrobić z reakcją mojego przyjaciela na moją radę?

Odpowiedź: Nie zawsze jest to ulica dwukierunkowa. Jesteś otwarty na sugestie, ponieważ chcesz się rozwijać i poprawiać swój sukces swoimi działaniami. Jednak twój przyjaciel może nie mieć takiego samego sposobu myślenia. Nie jest gotowa na wzrost. Może zaprzeczać i nie jest łatwo przejść przez to bez wzbudzania w niej urazy.

Pomogłoby, gdybyś sprawiła, że ​​poczuła, że ​​wspierasz. Zapytaj koleżankę, czy jest otwarta na radę. W wielu przypadkach musisz zostawić ludzi w spokoju. Najlepiej unikać wszelkich prób pomocy, jeśli nie są na to gotowi.

Napisałem kolejny artykuł, który dostarczy więcej informacji, aby odpowiedzieć na twoje pytanie. „Jak udzielać rad, gdy znajomi proszą o pomoc”. ( https://pairedlife.com/friendship/giving-advice-to... ) — omawiam, w jaki sposób należy wspierać i wiedzieć, kiedy zostawić ludzi w spokoju i nie próbować im pomagać, jeśli nie są otwarci na słuchanie rad.

Pytanie: Starałem się przekazać mojej córce kilka wskazówek, jak radzić sobie z lękiem, które są dobrze znane i które sam wykorzystałem. Jej odpowiedź brzmiała: „Nie mogę się niepokoić” i odłożyła słuchawkę. Rozmowa z nią jest taka frustrująca. Czuję, że jej nie pomagam ani nie wspieram, a ona czasami mi to mówi. Chciałbym znaleźć jakiś kompromis. Czy myślisz, że jest jakiś sposób, aby to zrobić, kiedy cię odcinają, jeśli nie mówisz tego, co chcą usłyszeć?

Odpowiedź: Nie jest łatwo przejść przez to, kiedy chcą tylko, abyś stanął po ich stronie, a nie kierował nimi. Twoja córka jest wciąż na etapie „odmowy”.

Niestety, zrazisz ją, jeśli będziesz próbował to przeforsować, dopóki jest na tym etapie. Inteligentni ludzie w końcu uczą się na swoich błędach i wtedy będą szukać rady, a nie potwierdzenia. Twoja córka jest mądra, ponieważ jest twoją córką, więc tam dotrze. Kiedy to zrobi, przyjdzie do ciebie po przewodnictwo.

W międzyczasie najlepiej zapytaj ją, czego od ciebie chce. Kiedy ludzie proszą mnie o pomoc, najpierw odpowiadam, pytając, czy chcą przewodnictwa, czy po prostu chcą, aby ucho wysłuchało ich nieszczęść. Czasami to pytanie je budzi. Ale nawet jeśli tak się nie stanie, zareagują bardziej odpowiednim zachowaniem, zamiast odkładać słuchawkę.

© 2012 Glenn Stok

Glenn Stok (autor) z Long Island, NY, 22 lipca 2020 r.:

Jacqui, masz całkowitą rację, że ludzie mogą reagować defensywnie, gdy czują się bezsilni lub zagrożeni.

Dlatego wspomniałem, że muszę zapytać: „Czy chcesz, żebym ci pomógł?” Nie ma sensu próbować pomóc komuś, kto zaprzecza z któregokolwiek z powodów, o których mówiłem.

Dziękuję za przemyślaną i konstruktywną analizę.

Jacqui 22 lipca 2020:

Kiedy mówisz to jako dawanie komuś rady, nie odbierze od ciebie, dlatego będzie cierpieć, ponieważ nie słuchał.. samo to wydaje się raczej narcystyczne. Odbierasz im moc, mówiąc, że masz wszystkie właściwe odpowiedzi, które powinni cię wysłuchać. Ludzie, którzy znajdują się w sytuacji, w której czują się bezsilni i zagrożeni, czasami reagują defensywnie, niezależnie od tego, czy rada jest dobra, czy nie.

Ludzie muszą mieć szansę zastanowić się, dlaczego coś jest dla nich dobrą decyzją i sprawić, by były wzmocnione i poinformowane ich decyzje, w których nie muszą czuć, że muszą być zależne i niezdolne do formułowania decyzji sami.

W dziedzinie terapii zaleca się, aby nie działać jako „doradca”, ale zachęcać ich do samodzielnego urzeczywistnienia. Jest to zwykle bardziej skuteczne. Jeśli udzielamy rad komuś, kogo potrzebujemy opuścić kompleks zbawiciela, jesteśmy wszechwiedzącą ideą i nigdy nie odbieramy komuś poczucia własnej wartości w tej sytuacji.

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 26 stycznia 2020 r.:

Jackie - ja też znam takich ludzi. Nie możemy im pomóc. Najpierw muszą chcieć pomóc sobie.

Jackie 1 stycznia 2020 r.:

Dziękuję bardzo za to! Film o paznokciach podsumował to, więc zrobimy to. Mam przyjaciela, który potrzebuje operacji i chce schudnąć. Lekarz czekał trzy lata! 3! Mimo to pacjent nie chce i nie chce schudnąć. Teraz przyjaciel chce przejść operację. To trochę pomoże, ponieważ osoba zjada tonę jedzenia dziennie i musi schudnąć przed operacją. Widziałem przyjaciela i nadal nie ma poprawy. Teraz to się dzieje w 4tg roku. Poza tym cała rodzina jest chorobliwie otyła. Zasmuca mnie, że nikt z nich nie słucha. Masz rację. Mają nadzieję, że sprawy się poprawią, ale nie chcą pracować, aby było lepiej. Teraz rozumiem. Zamierzam tylko wycofać się z tych ludzi radą i zamknąć się. Sam odmawiam jedzenia oferowanego mi podczas wizyty, ponieważ straciłem dużo ćwiczeń na wadze i trzymam je z dala. Nie mogę zjeść tony jedzenia na talerzu, jem z talerza wielkości spodka i jestem pełny. Tak, cierpią na różnego rodzaju dolegliwości, ale wciąż karmią się żywnością, która jest poza zasięgiem. Teraz mam spokój, wiedząc, że z twoim artykułem zrobiłem wszystko, co mogłem. Teraz mogę bardziej skupić się na sobie. Bardzo dziękuję.

Glenn Stok (autor) z Long Island, NY w dniu 27 grudnia 2019 r.:

jrodishere - słyszę cię! Toksyczni ludzie nie mają żadnego interesu w udzielaniu porad. Wskazywanie wad nie pomaga. Wygląda na to, że ludzie, którzy próbują ci doradzić, nie biorą pod uwagę, że może istnieć więcej niż jedno rozwiązanie problemu, jak wskazałeś. Poza tym nie każda rada jest dobrą radą.

Uważam, że nie poruszyłem tej strony problemu w tym artykule. To jest coś, na czym należy się skupić w kolejnym artykule w przyszłości.

jrodishere 27 grudnia 2019:

W porządku, powodem, dla którego niektórzy ludzie tacy jak ja nie stosują się często do rad, jest to, że brzmi to tak: jest tylko jedno rozwiązanie problemów, gdy istnieje wiele rozwiązań, które mogą działać tak samo dobrze. Zasadniczo rada mówi mi: „zrób to, zrób tamto”, jakbym był jakimś psem. To takie denerwujące. Ludzie, od których otrzymywałem porady, byli niesamowicie toksyczni, ponieważ czekałem, aż mnie zapalą i niepotrzebnie wytykaliby mi większość moich wad, próbując udzielić mi rady, która miała tylko jedną perspektywiczny. Jeśli stosuję się do rad, to zwykle od moich braci.

Glenn Stok (autor) z Long Island, NY 27 kwietnia 2019:

PS - Doszedłem do tego samego wniosku co ty i z powodu, o którym wspomniałem w tym artykule. Nie musimy patrzeć, jak giną. Lepiej po prostu skupić się na innych rzeczach lub na innych ludziach.

Spędzaj więcej czasu z ludźmi, którzy chcą coś z siebie zrobić i osiągnąć więcej niż obecnie. To również będzie miało pozytywny wpływ na ciebie.

Ci, którzy odmawiają sobie pomocy, pogrążą cię tylko wtedy, gdy im na to pozwolisz. Spróbuj pomóc, jeśli poproszą o pomoc. Ale szybko połóż swoją energię gdzie indziej, jeśli udowodnią, że naprawdę nie chcą sobie pomóc.

PS 27 kwietnia 2019:

Dziękuję za ten artykuł. Teraz w pełni rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie (w szczególności jeden) po prostu odmawiają słuchania rozsądnych rad iw efekcie jest to dla niego recepta na stres i porażkę. Przynajmniej teraz nie obwiniam się i pytam, czy coś jest ze mną nie tak. Próbowałem tak wielu różnych sposobów, aby przekazać swój punkt widzenia, a on odrzuca wszystko, co mu powiem.

Ale czy nie ma sposobu, żeby dotrzeć do tych ludzi? Czy po prostu siedzimy i patrzymy, jak giną?

Glenn Stok (autor) z Long Island, NY w dniu 20 kwietnia 2019 r.:

Violet – Dziękuję za poruszenie tego ważnego punktu. Istnieje wiele powodów, dla których ludzie zdrowi emocjonalnie nie korzystają z porad, o czym wspomniałem w tym artykule. Jak wspomniałeś, depresja kliniczna to zupełnie inna sprawa. Trzeba wykazywać zrozumienie i optymizm, kiedy udziela się rady osobie z depresją, która prosi o pomoc. Daje im to większą szansę, aby czuli się komfortowo, podejmując wysiłek realizacji proponowanych sugestii i może pomóc w osiągnięciu pozytywnych rezultatów. Oczywiście jest to ważna uwaga, gdy próbujemy komuś pomóc.

Fioletowy 20 kwietnia 2019:

Rzeczy, które opisujesz o swoich przyjaciołach, ogólnie wskazują na chorobę psychiczną i psychologiczne wzorce spowodowane nadużyciami lub innymi okolicznościami. Wygląda na to, że jesteś zadowoloną z siebie osobą, która nigdy nie miała do czynienia z depresją. Może dlatego nie przyjmują twojej rady.

Glenn Stok (autor) z Long Island, NY w dniu 25 marca 2019 r.:

M - Dużo Ci doceniam za werbalizowanie swoich myśli i frustracji. Wspaniale jest słyszeć to wyrażane z drugiej strony w tak inteligentnym dialogu, aby można było to lepiej zrozumieć i za to dziękuję.

Wierzę, że robisz wszystko, co w twojej mocy, co wszyscy staramy się osiągnąć bez względu na problem w naszym życiu.

m 25 marca 2019 r.:

Jestem przyjacielem, który nigdy nie przyjmuje rad. Przyjechałem tutaj, aby zobaczyć, co robię źle, a ostatnie dwa punkty doskonale wyartykułowały moje problemy. Pozostałe 3 też, ale ostatnie 2 są tak trudne do zrozumienia. Muszę więc nabrać wyczucia czasu? Nie wiem od czego zacząć. W przypadku ostatniego, jedynym małym sposobem, jaki udało mi się zrozumieć, była odpowiedź Glenna na kobietę około potrzebuję wroga, a mimo to moja głowa jest jak stalowy blok, który nie chce przyjąć tej koncepcji. Czuję, że robię co w mojej mocy, ale wszystko i tak kończy się łzami i frustracją. Nawet teraz biorąc pod uwagę ten artykuł, czuję się na głębokim poziomie, próbując zganić tę informację jako nieprawdziwą. Niezły artykuł Glenn, módl się za mnie (haha)

Glenn Stok (autor) z Long Island, NY w dniu 02.02.2019:

Jade - To bardzo częste doświadczenie, gdy ktoś próbuje pomóc komuś, kto nie jest w stanie pragnąć rozwoju. Szukają wymówek, nawet twierdzą, że poszli z cudzą radą. Jednak w większości przypadków traktują drugiego doradcę tak samo jak ciebie – ignorując jego rady.

Jadeit 1 lutego 2019:

Ostatnio jestem bardzo sfrustrowana moją przyjaciółką, która przychodzi do mnie z wieloma problemami i narzekaniami na swoje życie. Daję jej radę, ponieważ byłam w jej sytuacjach i jestem o kilka lat starsza i bardziej doświadczona od niej. Jednak nie przyjmuje mojej rady i po prostu daje mi milion wymówek w tym czasie, jest bardzo wojownicza i agresywna. Nawet do tego stopnia, że ​​mnie poniżył. Później usłyszę, jak mówi, że „taki a taki” dał jej środki w pewnej sprawie, z którą do mnie przyszła. I że tego dnia użyje tych zasobów. I naprawdę nie wiem, dlaczego przyjmie ich rady, a nie moje. Ci ludzie są nawet starsi ode mnie, a to jedno, więc pomyślałem, że może bardziej szanować lub ufać ich radom. Jednak to nie umniejsza niczego, co mówię! A sposób, w jaki mówi, że otrzymała pomoc, jest tak, jakby sprawiał, że czuję się winny, że nie pomagałem jej wystarczająco. Naprawdę nie wiedziałem, co robić, ponieważ wydaje mi się, że przegrywam tak czy inaczej. Czy staram się pomóc, czy nic nie robię. Chociaż ma wiele problemów ze zdrowiem psychicznym, z którymi się boryka, co wyjaśnia, dlaczego jest bardzo wojownicza i przygnębiona. Dzięki za wnikliwy artykuł. Myślę, że ona też się zaprzecza, a jej ego przeszkadza. Boi się też zmiany i sukcesu. Mam nadzieję, że znajdzie swoją drogę, chociaż może nie ja jej w tym pomogę.

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 14 maja 2018 r.:

Salcho - Z Twojego komentarza mogę powiedzieć, że jesteś bardzo inteligentną osobą i bardzo dobrze radzisz sobie z depresją.

Zgadzam się z tobą, że przypadkowy przyjaciel nie może pomóc ludziom cierpiącym na depresję. Jak powiedziałeś, mogą podążać „niezdrowymi ścieżkami myślenia”, które mogą spowodować, że będą „zachowywać się w pozornie nielogiczny sposób”.

Choć wydaje się, że sam to opanowałeś, muszę przyznać, że w takich sytuacjach najlepsza jest tylko profesjonalna pomoc.

Jedną kwestią, którą muszę wyjaśnić, jest fakt, że nigdy nie powiedziałem, że ktoś jest zbyt daleko, aby uzyskać pomoc. Widzę jednak, jak mogłeś odczuwać potrzebę zinterpretowania tego w ten sposób. Dlatego ważne jest, aby zastanowić się, w jaki sposób wywnioskowane są rzeczy, które mówimy. Dotyczy to zarówno przyjaciół, którzy starają się pomóc, jak i profesjonalnych terapeutów.

Dziękujemy za podzielenie się swoimi poglądami, ponieważ ta strona sporu jest bardzo ważna do zrozumienia.

salcho 14 maja 2018 r.:

Nie sądzę, aby etykietowanie pewnych działań jako porażek, ponieważ nie zgadzasz się z ich rezultatem, było dobrym sposobem myślenia. Jak powiedziałeś, ludzie zwykle są oporni na rady z głębszych powodów. Rzeczywistość każdego z nas jest zupełnie inna. To dlatego polityka może tak dzielić.

Mam problem z radzeniem sobie z depresją. Mój ojciec próbował podejścia do trudnej miłości. Nieuchronnie inni, bardziej mili ludzie pomogli mi rozpocząć moją drogę do poprawy. Problem polegał na tym, że nie rozumie indywidualnej rzeczywistości osoby cierpiącej na depresję. Istnieją pewne niezdrowe ścieżki myślenia, które sprawiają, że ci ludzie działają w pozornie nielogiczny sposób. Ci ludzie mogą zdawać sobie z tego sprawę, ale nie mają narzędzi do zmiany swoich myśli, ponieważ jest to jedyny sposób, w jaki funkcjonowali przez całe życie. Najskuteczniejszym sposobem radzenia sobie z tym jest stopniowa zmiana tych procesów myślowych na zdrowsze. To oczywiście jest zbyt wymagające dla jednej osoby, takiej jak przyjaciel lub znajomy. W takich sytuacjach najlepsza jest fachowa pomoc.

Nieuchronnie nie ponosisz odpowiedzialności za działania podejmowane przez innych. Nieuchronnie to od jednostki zależy, czy będzie szukała pomocy na własną rękę. Ale myśl, że ktoś jest za daleko, by mu pomóc, jest okrutnym sposobem myślenia.

LR 16 marca 2018 r.:

To pomocne, wnikliwe informacje. Nie potrafię powiedzieć, jak bardzo mi to dzisiaj pomogło. Dbam o ludzi i stwierdzam, że kiedy jadą drogami, które widzę wyraźnie, powodują im ból lub problemy finansowe. Doradzam jak narzekają. Negatywne komentarze Sabatoging i czasami niegrzeczne tony zaczynają mnie rozdzierać. Miałem problem z wycofaniem się, aby zachować siebie. Mówiąc sobie biedni, że nie mogą wiedzieć, co robią..

Dziękuję za pomoc w zrozumieniu.

Teraz mogę się cofnąć.

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 17 lutego 2018 r.:

Meg, to smutny przypadek, że ludzie tacy jak ta, którą opisujesz, są tak zaprzeczeni, że muszą położyć kres przyjacielowi, który próbuje pomóc.

Ponadto myśli tylko o własnych potrzebach i tak naprawdę nie chce uczyć się, jak osiągać swoje cele. Widać to po tym, że nigdy nie oferuje żadnej pomocy innym, jak zauważyłeś.

Meg 17 lutego 2018:

Udzieliłem rady mojemu stale narzekającemu przyjacielowi. Złościł się na mnie i nazwał mnie aroganckim, wszystkowiedzącym, który „nie zna swojej sytuacji”. To tak, jakby chciał mnie ukarać za troskę. Twój artykuł dostarcza niesamowitego wyjaśnienia tej sytuacji! Teraz wiem, że potrzebuje publiczności, aby wysłuchać jego narzekań, nic więcej. Jego agresywna reakcja miała duży wpływ na to, jak go postrzegam.

Zauważyłem, że ta sama osoba NIGDY nie udziela mi żadnej rady.

Dziękuję za świetny artykuł, powinienem go przeczytać dawno temu, więc zaoszczędziłbym trochę czasu i nerwów!

Z wyrazami szacunku!

Glenn Stok (autor) z Long Island, NY w dniu 6 grudnia 2017 r.:

JS: Wskazujesz kilka ważnych punktów i zgadzam się z tobą, że różne podejścia są różnie spotykane w zależności od osoby, dla której są przeznaczone. Z tego powodu osoba udzielająca porad musi zrozumieć i docenić emocjonalne poczynania drugiej osoby. W przeciwnym razie ich rady mogą okazać się daremne.

Jeśli chodzi o twoje ostatnie pytanie: tak, szacunek ma długą drogę – dla obu stron, jeśli o to chodzi.

JS 06 grudnia 2017:

Próbowałem tego trudnego podejścia do miłości z różnym skutkiem. W przypadku niektórych osób może działać bardzo dobrze. I może wydawać się bezduszny i szorstki dla innych.

Moje pytanie brzmi, co jeśli dwie osoby (ja i ​​inna osoba) oferują komuś dokładnie tę samą radę i zdecydują się słuchać drugiej osoby? Czy powiedziałbyś, że działa twarda miłość, czy może zasugerowałbyś bardziej dopasowane podejście (niewidzialna ręka). Myślę, że osoba przyjmująca radę musi mieć szacunek dla doradcy, nie? W przeciwnym razie nie będzie rezonować.

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 20 listopada 2017 r.:

Gabriella - Wspomniałeś kilka interesujących przykładów, dlaczego ludzie wymyślają różne powody odmowy przyjęcia porady, nawet jeśli o nią proszą.

Inna, z którą ostatnio się spotkałem: udzieliłem tej samej rady, którą udzieliły dwie inne osoby, a odbiorca tej rady myślał, że spiskujemy przeciwko niej, ponieważ nasze rady pasowały do ​​siebie. Nawet się nie znaliśmy! Powielanie porady powinno być traktowane jako dowód jej wartości.

Gabriella 20 listopada 2017:

Dzień dobry. Właśnie przedstawiłem dzisiaj artykuł, ponieważ odczuwam brak zainteresowania ludźmi do słuchania i zrozumienia, jeśli chodzi o warunki dotyczące artykułu... Mam na myśli ludzi, którzy proszą mnie o radę, a na koniec będę tą, która naprawdę potrzebuje pomocy, bo ci inni ludzie swoją negatywnością doprowadzają mnie do szału. Zdecydowanie zgadzam się z autorem. Dlaczego ludzie proszą o pomoc, skoro już mieli na myśli odpowiedź? Czy po prostu chcą się kłócić? A może chcesz zrzucić winę na kogoś innego? Porady czy wykład? Nawet wykład zawiera ważne informacje i rozwiązania na zadane pytania. Nawet wykład odzwierciedla poglądy niektórych ludzi, po prostu nie potrafią one przedstawić w „ludzki” sposób. Jak dzisiaj. Przyjaciel poprosił mnie o radę. Bardzo się starałem pomóc, ale ona mówi, że zrobiła to, zrobiła to, zrobiła to. Chciała zobaczyć coś nowego. Poprosiłem o to, dałem. Potem zmagała się z nowymi informacjami i inna osoba przyszła jej z pomocą, miała silną zgodę między nimi. Wynik? Pocieszali się nad moją porażką, że nie mogę się udać z moją radą i policzyli porażkę osoby, która byłaby moja... jak ja byłbym tym, który dał złą radę, kto ma porażkę. Mogłem uciec od świata. Po co pytać, skoro akceptacja nie istnieje? Po co pytać, kiedy wszyscy macie na myśli odpowiedź, a rady nie do przyjęcia?

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 13 listopada 2017 r.:

Ziad - Prawda, zakładając, że rada nie jest dobra lub jeśli doradca ma ukrytą agendę. To zawsze są możliwości.

Powiedziawszy to, jeśli rada jest szczera i użyteczna, odmowa może być destrukcyjna. Może zakłócić zdolność do odniesienia sukcesu lub unikania problemów – tak jak w przykładach, które podałem w tym artykule.

Ziad 13 listopada 2017 r.:

A co, jeśli masz logiczny powód, by nie przyjąć rady, to znaczy nie zgadzasz się z logiką udzielonej rady? To powinien być dla mnie powód, by nie skorzystać z porady. To jeden z oczywistych.

mocny101 9 września 2017 r.:

Przepraszam. Ale nawet dzieci nie znoszą porad. Przykro mi, ale tak potajemnie tak się czują. Gdyby psychologowie użyli tego rodzaju techniki, aby pomóc swoim pacjentom, którzy nie chcą skorzystać z porady, ten świat byłby skazany na zagładę.

Istnieje cienka granica między udzielaniem dobrych rad a próbami pouczania ich, co mają robić.

Gdybym była z kimś żoną i otrzymałam kilka rad od osoby, która nigdy wcześniej się z nikim nie spotykała, byłaby to zniewaga. Czasami ludzie chcą po prostu czuć się wysłuchani. Każdy jest w stanie rozwiązać swoje własne problemy. Po prostu muszą być kierowane, nie wiedząc, że są kierowane. Jeśli ktoś chce popełnić samobójstwo, nie możesz dać mu kilku rad mówiących mu „100 powodów, aby nie rezygnować z życia”. Nie. To im nie pomoże. I nadal będą robić to, co planowali. Czasami to ludzie, którzy za bardzo starają się udowodnić, że ich rady są bombą, mają najwięcej problemów z ego. Może wszystkowiedzący? Po prostu trudno oprzeć się radom, które naszym zdaniem są mądre. Oczywiście wszyscy uwielbiamy brzmieć inteligentnie.

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 21 sierpnia 2017 r.:

Lepiej - dobre punkty, które zdobyłeś. To ostatnie jest bardzo przydatne, mówiąc im, czy mogą sobie pozwolić na radzenie sobie z wynikiem, jeśli nie zmienią zachowania. To może ich obudzić.

Lepiej nie lepiej niż 21 sierpnia 2017:

Udało wam się! Ha ha wideo tak się rozśmieszyło.

Jaka to słodka rzecz, miej dobrą radę, uchwyć ją i przeprowadź, aby prosperowała.

Niestety, wciąż słyszę echa dobrych i aktualnych rad, z których nie skorzystałem.

Czasy, kiedy słuchałem złych rad od przyjaciół, którym nie leżało na sercu moje dobro, były druzgocące, dopóki nie zdałem sobie sprawy, że mogę zmienić się w przyjaciół, którzy tak robią.

Zamieszanie - czasami po prostu nie mogę pojąć, co ludzie mi doradzają.

Kiedy jestem w stanie bardzo niespokojnym, nawet do punktu odcięcia, potrzebuję moich doradców, aby cierpliwie się z tym uporać żeby najpierw doprowadzić mnie do miejsca wyciszenia i skupienia, a potem zachęcająco doradzić mi z wielką i prostą przejrzystość.

Jeśli zdecyduję się doradzić innym, mówię tonem sugestii lub tonem rady w zależności od wagi wydarzenia.

Lubię dawać opcje, tak jak powiedziałeś cukrzykom.

„Jeśli robisz to w ten sposób, najprawdopodobniej tak się stanie, ale jeśli zrobisz / nie zrobisz tego w inny sposób wtedy prawdopodobnie nastąpi ten inny wynik”. A potem zadaję pytania, które wymagają praktycznego odpowiedzi.

„Czy masz wystarczająco dużo na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji/pomocy domowej/transportu, kiedy/powinieneś zostać po amputacji?”

Na lżejszą, bardziej sugestywną nutę „Chcesz jęczeć, czy naprawdę chcesz wygrać?

Pozdrawiam!

Glenn Stok (autor) z Long Island, NY w dniu 8 grudnia 2016 r.:

Bharat - Bardzo dobrze to powiedziałeś. Niektórzy ludzie nigdy nie przechodzą punktu, w którym się obudziłeś i odkryłeś moc słuchania. Podoba mi się, jak nazwałeś to zmianą paradygmatu. Jak prawdziwe!

Bharata 8 grudnia 2016 r.:

Dorastałem w życiu, „nie słuchając”, sens, słysząc, ale nie wdrażając (słuchając). Zmierzyłem się z wieloma problemami i nadal nie słuchałem. Jednak w późniejszym życiu ćwiczyłem, słuchałem i wdrażałem. Słuchanie, potrzebuje zdrowego rozsądku, a postęp w życiu i związkach byłby o wiele lepszy. Chodzi o zmianę paradygmatu. Utknęliśmy w naszym sposobie myślenia i wielu z nas nie chce przyjąć jakiejkolwiek zmiany. To nie tylko porady, o co ludzie proszą, to tylko CZYSTY nawyk słuchania. „Kiedy śpisz, nie trzymaj telefonu komórkowego na stoliku nocnym”, większość dzieci i dorosłych nie zastosowałaby tego. Znak stop mówi STOP i co tak trudno to zrozumieć. Ludzie wciąż się toczą i NIE ZATRZYMUJĄ! Dostają bilet i do cholery..."Byłem tylko tym i tamtym...i bla bla... Słuchanie jest BOŻE!

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 19 stycznia 2016 r.:

Kathryn L Hill - Tak, Ego w wielu przypadkach staje na drodze do sukcesu.

Kathryn L Hill z LA 19 stycznia 2016 r.:

Moja córka mówi mi, że zastraszam go i zmniejszam jego poczucie męskości.

Mówię, że to jego poczucie ego!

Wydaje się, że tutaj panuje ego.

U wszystkich ludzi jest to jedyna rzecz, która blokuje światło.

Powiedziałbym.

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 19 stycznia 2016 r.:

Kathryn L Hill - To dobry przykład tego, jak ludzie myślą, że wiedzą lepiej i nie są otwarci na sugestie. Przykro mi słyszeć, że masz kłopoty ze swoim synem i jego żoną o wychowywanie dzieci. Może możesz podać mu przykłady z życia, które mogłeś mieć z nim, gdy był dzieckiem. Może to pomoże mu zrozumieć twój punkt widzenia.

Kathryn L Hill z LA 18 stycznia 2016 r.:

Mój syn nie będzie mnie słuchał, jeśli chodzi o wychowywanie dzieci. On to wszystko wie!

Chcę tylko pomóc mu być proaktywnym i uniknąć niektórych błędów popełnianych przez wszystkich nowych rodziców (on i jego żona mają dwulatka). Jedyną moją radą jest wzbudzanie oporu.

Więc tak, często na to patrzę.

Dzięki jeszcze raz.

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 12 lutego 2015 r.:

bojaźliwy - świetne wyjaśnienie Tim i bardzo dobrze powiedziane. Podoba mi się twój sposób, w jaki mówisz, że do pokonania problemu ego potrzebna jest siła woli. Kiedy staram się pomagać ludziom, którzy proszą o pomoc, widzę, że ich ego przeszkadza w przyjęciu rady, mimo że o nią prosili.

Tim Nichol ode mnie do Ciebie 12 lutego 2015 r.:

Największym problemem jest to, że większość ludzi nie ma kontroli nad swoim umysłem. Ich ego jest w większości lub w dużej mierze pod kontrolą. Ponieważ ego nie ma pojęcia o myśleniu „poza pudełkiem”, utrzymuje nas przywiązanych do tego, co już wiemy, i powtarza to bez końca, chyba że jakoś tymczasowo obezwładnimy to siłą woli. Ponadto ludzie nie lubią, gdy mówi się im, co mają robić, ponieważ może to być sprzeczne z ich własnym zestawem (samoograniczających się) przekonań, ponownie kontrolowanych przez własne ego i doświadczenia życiowe.

Innym problemem jest to, że większość ludzi nie jest „obecna”. Ich umysły są nieświadomie skupione na przeszłości... żalu, poczuciu winy, urazy itp. Również o przyszłości... zmartwienie, strach itp. Wszystkie problemy powstają w umyśle, ponieważ nic na tym świecie nie ma żadnego wewnętrznego znaczenia ani znaczenia.

To, co musisz zrobić, to pozbyć się tych samoograniczających przekonań i zastąpić je uporządkowanymi myślami, a nie chaotycznym bałaganem, jaki tworzy dla ciebie ego. Większość książek o samodoskonaleniu mówi „CO o tym myśleć”, co nie jest zbyt skuteczne z powodów, które wymieniłem powyżej. Bardzo skuteczna książka zatytułowana Tworzenie umysłu wolnego od błędów pokaże Ci, jak łatwo odzyskać kontrolę nad swoim umysłem i pokaże „JAK myśleć”, a w konsekwencji skutecznie pozbyć się wszystkich powyższych problemów, pozostawiając Ci szczęśliwą, bezstresową życie. Nie.. Nie przesadzam! Sprawdź to, jeśli masz dość bycia „utkniętym”.

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 7 lutego 2015 r.:

Masz rację, Jackie. I jest coraz gorzej. Pozostają w zaprzeczaniu nawet po spełnieniu się strasznych przepowiedni. Mój przyjaciel, który stracił stopę, jak przewidziałem, teraz obwinia świat za narzucenie mu tak strasznych rzeczy. Takim ludziom po prostu nie można pomóc.

Jackie Lynnley od pięknego południa 07.02.2015:

Może to trochę podłe, ale wydaje mi się, że ludzie, którzy nie chcą słuchać rad, zasługują na to, co dostają. Wielu nawet nie uczy się po zobaczeniu, że powinni mieć jak facet, który stracił stopę. Bardzo trudno jest mieć litość, ale z drugiej strony jest to tak, jakby byli upośledzeni umysłowo! Po prostu nie mogą słuchać i zasięgać rady. ?

Świetny artykuł... ponieważ wszyscy znamy tych niektórych z tych ludzi.

^+

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork w dniu 29 września 2014 r.:

Hendrika - To twoje dobre spostrzeżenie, że nie mamy kontroli nad tym, jak ludzie myślą. Dlatego po prostu musimy pozwolić im popełniać własne błędy. Niektórzy uczą się na własnej skórze, a niektórzy ogromnie cierpią, ponieważ odmawiają uznania własnych lekcji. Z tego powodu oferuję pomoc tylko wtedy, gdy konkretnie poproszą o pomoc. Dziękuję za komentarz i sensowną obserwację.

Hendrika z Pretorii w RPA 29 września 2014 r.:

Często stwierdzam, że ludzie traktują rady jako ingerujące w ich życie. Niestety, w życiu nauczyłem się, że nie masz kontroli nad czyimś myśleniem i na tym polega problem. Masz rację, że rozwiązanie jest bardziej oczywiste z zewnątrz.

Glenn Stok (autor) z Long Island w stanie Nowy Jork 2 lipca 2014 r.:

billybuc - Wiem dlaczego nie masz tego problemu Bill. To dlatego, że jesteś inteligentną osobą, która rozumie korzyści płynące z uczenia się od bardziej doświadczonych. Tak jak powiedziałeś. Dla mnie też jest to łatwa decyzja. Zawsze cieszę się, gdy ktoś może wskazać coś, w czym się myliłem.

Bill Holland z Olympia, WA w dniu 2 lipca 2014 r.:

Co za ciekawa dyskusja. Nie wiem dlaczego, ale zawsze szukałem porady u tych bardziej doświadczonych. Nie mam problemu z ego i chcę się uczyć... sprawia, że ​​jest to dla mnie dość łatwa decyzja.

furby 10 lutego 2012 r.:

Co mogę powiedzieć? Ten artykuł naprawdę trafił w trop, dlaczego niektórzy przyjaciele nigdy nie zadają sobie trudu, aby słuchać, gdy potrzebują pomocy… cykl się powtarza, a patrzenie, jak schodzą na drogę do porażki i nic z tym nie robią, jest tak denerwujące... wymyśliliby wymówkę i całkowicie zaprzeczyli! Tak się cieszę, że przeczytałem ten bardzo pomocny artykuł!

Judy Specht z Kalifornii 24 stycznia 2012 r.:

Niektórzy ludzie muszą po prostu zrobić to po swojemu, niezależnie od wyniku. Czasami jest to bolesne do oglądania. Moja przyjaciółka umarła z głodu podczas chemioterapii, ponieważ nie lubiła smaku jedzenia, które by jej pomogło. Zawsze była wybredna i to ją zabiło.

Shasta Matova z USA w dniu 17 stycznia 2012 r.:

Tak, wszyscy mamy takich przyjaciół. Właściwie myślę, że wszyscy byliśmy tacy od czasu do czasu. Oprócz tych, o których wspomniałeś, istnieją inne powody. Jednym z nich jest to, że ludzie mogą czuć, że nie mają żadnej kontroli. Ciągle jem, bo nie mam żadnej samokontroli. Wciąż gromadzę papiery, bo nie mam czasu na ich porządkowanie i segregowanie. Jak mogę przestać do niego dzwonić, kiedy go kocham?

Drugi powód ma związek z niewłaściwym myśleniem. Jeśli nie założę kapci, może żona będzie bardziej ostrożna i nie będzie mnie denerwować. Jeśli mnie kocha...

Wiele ma to związek z faktem, że nasze społeczeństwo nie zachęca do przestrzegania norm. Dobrze jest być innym, więc niewielu ludzi mówi im to, co ty im mówisz. Była osoba, która była zła, że ​​jej lekarz powiedział jej, że jest gruba i to szkodzi jej zdrowiu. Wyglądało na to, że po raz pierwszy usłyszała tę wiadomość.

Mężczyzna dostaje SMS-a o zerwaniu ze swoimi Airpodami i następuje totalna wesołość

Niestety, nie zawsze możemy zdecydować się na zerwanie w grzeczny sposób. W rzeczywistości teksty o zerwaniu były ogólnie uważane za niegrzeczne i nierozważne. Z biegiem czasu stały się powszechną i raczej akceptowaną metodą nazywania tego rzuceni...

Czytaj więcej

Proste wskazówki, jak pisać SMS-y podczas randek

Annemarie Grudën na UnsplashAngielski poeta Matthew Arnold powiedział kiedyś, że „najcenniejszym aspektem cywilizacji jest jej zdolność do nadawania słodyczy i światła”. W pewnym sensie dążenie do słodyczy jest dążeniem do doskonałości.Kiedy opanu...

Czytaj więcej

Kobieta opowiada, jak ustalanie „fałszywych terminów” zmieniło jej randki

Randki mogą być zniechęcającym zadaniem, pełnym niepokoju i niepewności. Od poruszania się po świecie randek internetowych po rozszyfrowywanie mieszanych sygnałów, łatwo jest poczuć się przytłoczonym i sfrustrowanym. Ale co by było, gdyby istniał...

Czytaj więcej