Nasi redaktorzy o tym, co chcielibyśmy wiedzieć, kiedy skończyliśmy studia — Dobry handel

click fraud protection

Szczęśliwego zakończenia szkoły!

To ta pora roku — absolwenci tłumnie wkraczają w „prawdziwy” świat, szukając wymarzonych prac i badając przejście między życiem studenckim a światem pracy. To okres życia, który wymaga łaski i cierpliwości w obliczu oczekiwań i zmartwień. Ten sezon przywołuje również na myśl lekcje, których nauczyliśmy się po drodze, i wszystko, co chcielibyśmy powiedzieć naszym młodszym.

Niezależnie od tego, czy kończysz szkołę średnią, studia, czy po prostu czujesz chęć przejścia do następnej fazy swojego życia. Nasi redaktorzy zasiedli do dyskusji przy okrągłym stole na temat tego, co chcielibyśmy wiedzieć, kiedy my ukończył szkołę — i odkrył, że to nie tylko porady dotyczące pisania życiorysu lub poruszania się po uczniu pożyczki. Oto, o czym rozmawialiśmy.

Emily, redaktor naczelny: Chciałbym wiedzieć, jak być cierpliwym i nie na siłę. Kiedy skończyłem szkołę, poszedłem do siły roboczej, czując, że muszę robić wszystko. Żałuję, że nie podążałbym za moją ciekawością i zachciankami trochę bardziej, niż próbować zmusić się, by wiedzieć wszystko o mediach społecznościowych, marketingu lub zasięgu medialnym. Żałuję, że nie przyswoiłbym sobie tego przepływu trochę lepiej.

Courtney, zastępca redaktora: Właściwie też tak się czułem. Kiedy ukończyłem studia, przeszedłem przez długą fazę promowania mojego stopnia w porównaniu z promowaniem tego, kim jestem, jakie były moje pasje i co próbowałem zrobić. Czułem, że poszedłem do szkoły i zdobyłem dyplom z mody, więc zajmuję się modą – zamiast pytać: „Co chcę robić, teraz, kiedy skończyłem studia? Gdzie chcę iść?”

Emilia: Sprawy są o wiele bardziej elastyczne niż to, co mówi twój dyplom.

Courtney: Stworzyłem swoje CV ściśle oparte na zajęciach, które nauczyły nas, jak tworzyć nasze CV. Co było świetne — w taki sposób mieliśmy wtedy sporządzić CV, ale nie miało to mojego osobistego charakteru. Za to moi nauczyciele daliby mi piątkę.

Belinda, asystent redaktora: To jest w porządku, gdy jesteś w złej dziedzinie lub w złej pracy, a nie w swojej „wymarzonej pracy” zaraz po ukończeniu studiów. To podróż, a większość ludzi nie pozostanie w pierwszej pracy, którą znajdą po ukończeniu studiów do końca życia.

Każde moje doświadczenie — pracowałem w wielu różnych branżach i na różnych stanowiskach — pomogło mi rozwijać się jako osoba i w mojej karierze. Nic z tego nie żałuję, chociaż część z nich w tamtym czasie zastanawiałam się: „Dlaczego to robię?”

Emilia: Łatwo dać się wciągnąć w pomysł, że twoja pierwsza praca będzie pracą, w której będziesz pracować przez 30 lat, ponieważ tego doświadczyło wielu naszych rodziców. Tak już nie jest. To stresujące uczucie, że za pierwszym razem musisz to zrobić dobrze. A jeśli nienawidzisz tej pierwszej pracy, myślisz, że z nią utknąłeś. Ale to nieprawda.

AmyAnn, współzałożycielka: Moje myśli są podobne do myśli Belindy. Żałuję, że nie dałabym sobie trochę więcej miejsca, by cieszyć się pracą, której nie uważałam za kulminację moich pasji lub mojej osobowości. Istnieje oczekiwanie, zwłaszcza w naszym pokoleniu, aby czuć, że nasza praca jest podsumowaniem naszego poczucia sensu.

Teraz widzę, że w tych rolach uczyłem się naprawdę cennych umiejętności, ale nie wszystko w nich było dopasowane lub inspirujące. Chciałabym mieć większe przyzwolenie na powiedzenie: „W końcu tam dojdę” – albo nie, i znajdę poczucie celu lub urzeczywistnienia poza pracą.

Courtney: Tak, ta cierpliwość do siebie – nie jest nauczana ani dyskutowana. Wychodzisz z college'u i zaczynasz biegać, ale żałuję, że nie usiadłem i powiedziałem sobie: „To zajmie trochę czasu”.

Nie panikuj i nie przejmuj się pójściem do domu na Boże Narodzenie i powiedzeniem wszystkim: „Mam… moja wymarzona praca po studiach”. Po ukończeniu studiów rodzina odczuwa dużą presję — po prostu… cierpliwość.

Emilia: I poczuć się bardziej komfortowo, będąc niewygodnym i mówiąc, że to nie jest teraz dla mnie właściwe. Może odczuwasz presję ze strony przyjaciół lub rodziny, aby albo pokochać swoją pracę, albo iść dalej. Na każdym kroku — nawet jeśli w tamtym czasie jest to okropne — dowiadujesz się, czego chcesz, czegoś wartościowego w następnej pracy lub uczysz się tego, czego nie chcesz w karierze. Myślę, że ta ostatnia to ważna lekcja, chociaż nie zawsze wydaje się produktywna.

Anna: Celeste, masz jakieś myśli? Nie jesteś tak daleko.

Celeste, koordynator ds. mediów społecznościowych: Tak, przychodzę z innej perspektywy, ponieważ uwielbiam tu pracować i to jest moja pierwsza praca. Nie musiałem przechodzić przez te same problemy z pracą.

Courtney: Zrobiłeś coś wyjątkowego, z twoim stopniem, o czym mówiłeś. Miałeś chwilę: „Nie wiem, czy na pewno chcę to robić do końca życia”.

Celeste: Ukończyłem scenopisarstwo na studiach, więc ludzie zawsze pytają: „Pracujesz teraz w filmie?” Czasami zastanawiam się: „Czy nawaliłem?” Ale też jestem bardzo zadowolony tam, gdzie jestem. Więc uczy się rozumieć, że niektórzy ludzie nadal będą mieć wobec mnie pewne oczekiwania, ale to nie znaczy, że nawaliłem. Bo wiem, że jestem dobry tam, gdzie jestem.

Jeśli chodzi o rzeczy, o których żałuję, że nie wiedziałem, lub coś, o czym wciąż sobie mówię, to tyle, że w ciągu roku może się tak wiele zmienić. Kiedy skończyłem szkołę, czułem, że świat się kończy, ponieważ wszyscy moi przyjaciele wyprowadzili się, a ja przeżywałem straszne rozstanie. Minął już rok i patrzę wstecz i widzę, że tak wiele się zmieniło. Świat jest teraz o wiele bardziej otwarty. Czasami, gdy jesteś w szkole, lata są bardzo połączone, a teraz świat jest o wiele większy — z każdym rokiem nieustannie się powiększa. To mnie pocieszyło.

Anna: Wokół oczekiwań jest interesujący temat. Dla mnie to odwrotna zależność – im większą wagę przykładam do oczekiwań innych ludzi, tym mniej jestem ogólnie szczęśliwa w moim życiu. Ale zdecydowanie z moją karierą – zaraz po studiach pamiętam rozmowy o pracę i wypróbowywanie tytułów w mojej głowie i biorąc pod uwagę, co by sobie pomyślał, a to znaczyło dla mnie więcej niż moje własne skłanianie się ku określonej ścieżce lub inne.

Miałem pracę w związkach absolwentów na uniwersytecie i łatwo było powiedzieć o tej roli rodzinie i przyjaciołom, a oni mnie wspierali. Pracowałem w kancelarii, łatwo to wytłumaczyć, ludzie byli pomocni. Założyłem własny biznes, biznes internetowy, i próbuję wyjaśnić, czym jest zrównoważony rozwój i wpływ społeczny — i nikt tego nie rozumie. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że jest całkowicie w porządku. Jestem doskonale kompletny bez tego zewnętrznego potwierdzenia, ponieważ znalazłem to, co kocham i jest tego warte. Jestem o wiele bardziej podekscytowany, gdy mogę powiedzieć: „Oczywiście, możesz nazwać mnie blogerem lub możesz nazwać mnie inwestorem – nieważne, jakkolwiek chcesz do mnie zadzwonić”.

Emilia: Łatwo też pomyśleć, że uwolnienie się od oczekiwań innych ludzi jest po prostu czymś, co możesz zrobić, ale odkryłem to przez lata, odkąd skończyłem studia, a kiedy byłem starszy, jest to umiejętność. To coś, co musisz ćwiczyć i nie stanie się to z dnia na dzień. W niektóre dni jest lepiej niż w inne, w niektóre dni mówisz „Nie obchodzi mnie, co ktokolwiek w ogóle myśli”, a w następne zastanawiasz się: „Co mogliby o mnie powiedzieć i co o mnie myślą”. To może być duszny.

Anna: Słuszna uwaga. Nie sądzę, że nauczyłem się wyrażać oczekiwania ludzi. Myślę, że nauczyłem się iść naprzód pomimo nich i czuć się pewnie i komfortowo z własną intuicją i skłonnościami.

Courtney: Tak samo było, po studiach poszłam do pracy w branży modowej, bo skończyłam z modą stopnia i wszystko, co robiłem, było jak – co mogę iść do domu i powiedzieć dziadkom i cioci Wujek? Jakie kariery modowe mogę mieć, które sprawią, że zrozumieją?

Anna: I co sprawia, że ​​są wygodne.

Courtney: W miarę jak przemieszczałem się coraz bardziej w przestrzeń, która jest poza pudełkiem, to było jak uderzanie w ścianę, próbując wyjaśnić, co robię. Przeszłam przez taki okres przejściowy, kiedy byłam zdenerwowana, kiedy ludzie nie rozumieli tego, co zrobiłam, byłam smutna i sfrustrowana. Miałem wszystkie te wątpliwości, dlaczego nie mogę przekazać tego, co robię, i czułem, że jeśli nie mogę tego zrobić, to czy ta praca jest w ogóle przeznaczona dla mnie? Po prostu uwolnij pomysł, że nawet musisz się wytłumaczyć. Jeśli jesteś szczęśliwy w tym, co robisz, to tylko to się liczy.

Celeste: Czasami pomocne jest, gdy inni ludzie czują, że mogą Cię zrozumieć i skategoryzować.

Courtney: Dokładnie tak.

Celeste: Moja rodzina mówi: „Celeste pisze dla The Good Trade” – ale nie mówią, że mój pełny tytuł to Koordynator ds. Mediów Społecznościowych. Nie przeszkadza mi to – to znaczy tak – ale zdaję sobie sprawę, że potrzebują tego, aby móc przyporządkować mnie do swoich przyjaciół i współpracowników. Więc niech to zrobią.

Belinda: Kiedyś pracowałem dla IRB – instytucjonalnej komisji rewizyjnej – w dziale niezgodności. IRB współpracuje z badaniami firm farmaceutycznych z udziałem ludzi. To zawsze było wyzwaniem i kęsem do wyjaśnienia. Jakbym kontynuował i próbował nadać sens temu, co robię, dla przeciętnej osoby, która o to pyta.

To trudne, kiedy nie możesz po prostu powiedzieć, że jesteś prawnikiem lub nauczycielem i musisz to przełamać, ale teraz wiele zawodów jest takich.

Anna: Tak, można też zająć miejsce, aby edukować ludzi o tym, co robisz. Pamiętam, że umieściłem na lodówce mojej mamy karteczkę z informacją, co jest i co może powiedzieć swoim przyjaciołom – a może nawet włożyła karteczkę samoprzylepną – ale zapamiętała ją i całkowicie ją zrozumiała.

Emilia: To jest dobry pomysł.

Belinda: To jest!

Celeste: Moja mama zdecydowanie wie, że jestem koordynatorem mediów społecznościowych – po prostu nie rozumie, jak mogę pracować w mediach społecznościowych przez siedem godzin dziennie.

Emilia: Wiele lat temu rozmawiałem z babcią przez telefon i mówiłem jej, że dostałem tę nową pracę. A ona powiedziała: „To świetnie. Więc pracujesz w internecie, czy pracujesz w internecie?”

Belinda: (śmiech) Och, wow.

Courtney: Wszyscy pracujemy dla internetu!

Celeste: Jesteśmy centralą internetową.

Artykuły Kathryn Skaggs

LDSNana - (Kathryn Skaggs) jest członkiem Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich (mormonów). Jest także założycielką Latter-Day Saint Women Stand, społeczności ponad 50 tys. aktywnych kobiet LDS. Szczerze mówiąc, ta Nana postanowiła ...

Czytaj więcej

Ponad 150 starterów do konwersacji, które pomogą Ci porozmawiać o swoim zauroczeniu

Cheeky Kid to cybernautka, która spędza dużo czasu na przeglądaniu sieci, chwytaniu nieskończonych informacji i rozkoszowaniu się rozrywką i zabawą.Rozmowy, które pomogą Ci porozmawiać ze swoim zauroczeniemClay Banks, CC0, przez UnsplashChcesz por...

Czytaj więcej

Zatrzymaj nadużycia: wewnętrzna walka z odejściem

Sabrina była w związku z narcyzem przez 3 lata. W tym czasie była wykorzystywana fizycznie, werbalnie i seksualnie.Bardzo łatwo jest nam wyjść z sytuacji i powiedzieć innym dokładnie, jak powinni sobie radzić z tym, co się z nimi dzieje. Wiem, że ...

Czytaj więcej