Empatia to proces trwający całe życie.
Każdy, kto mnie zna, wie, że jestem otwartą feministką. Ale kiedyś podrapałam się po głowie i zapytałam, dlaczego potrzebujemy feminizmu. „Czy nie powinniśmy po prostu opowiadać się za egalitaryzmem – równością dla wszystkich?” Zapytałam. Nie byłam w pełni świadoma ogromu problemów specyficznych dla kobiet, zarówno jawnych, jak i zinternalizowanych, stojących przed mną i wszystkimi kobietami w społeczeństwie (i z korzyściami, jakie feminizm przynosi także mężczyznom).
W innym przypadku, w liceum, pamiętam, że użyłem wyrażenia „To wesoły” jako sposobu na powiedzenie „To nie jest fajne” z powodu przerażenia i przerażenia mojego przyjaciela geja. To było zdanie, które często słyszałem i powtarzałem. Wtedy nie myślałem o tym, jak to może być bolesne i problematyczne. Mój przyjaciel, który mnie wezwał, naprawdę skłonił mnie do przemyślenia, w jaki sposób wybrałem słowa.
Rozwijanie świadomości społecznej i empatii wymaga czasu, wysiłku, intencji i wyboru. Nikt nie rodzi się ze zdolnością bycia doskonale poinformowanym i wrażliwym, jeśli chodzi o wiele złożonych problemów społecznych w naszym świecie. Bycie empatycznym nie zawsze jest intuicyjne, ponieważ tak często jesteśmy uwikłani we własne problemy, a bycie samolubnym może być ludzką naturą.
Potrzeba energii, by rozszerzyć się na innych, zobaczyć rzeczy z ich perspektywy oraz zapewnić wsparcie i solidarność. Ale kiedy zaczniesz się kształcić i poznawać różne problemy, z jakimi borykają się zmarginalizowane społeczności, zaczynasz rozwijać się jako człowiek, który może pozytywnie wchodzić w interakcje z innymi — zwłaszcza z tymi, którzy różnią się od się.
Empatia to umiejętność zrozumienia, przez co przechodzi inna osoba. To umiejętność postawienia się w sytuacji kogoś innego i odczuwania tego, co czuje. Chodzi o okazywanie szacunku i solidarność z grupami zmarginalizowanymi, w tym społecznościami nie-białymi, nie-męskimi i LGBTQIA. Słyszysz je, potwierdzasz je i pomagasz o nie walczyć. Jesteś sojusznikiem.
Jako cispłciowa heteroseksualna kobieta nigdy nie miałam do czynienia z dyskryminacją, jeśli chodzi o moją tożsamość płciową lub wybór, kogo kocham. Chociaż nigdy osobiście nie zajmowałem się walkami, które stoją przed społecznością LGBTQIA, rozumiem ból i frustracja kogoś, kto został osądzony przez społeczeństwo, swoich bliskich i rówieśników za to, że po prostu jest tym, kim jest są. Potrafię współczuć.
Z drugiej strony, jako kolorowa kobieta, doświadczyłem dyskryminacji ze względu na swoją tożsamość na inne sposoby. Dokuczano mi, tokenizowano i fetyszyzowano. Miałem nieznajomych, zwłaszcza w moim rodzinnym mieście na Środkowym Zachodzie, którzy snuli przypuszczenia na temat tego, kim jestem. Właściciel sklepu powiedział mi kiedyś, że był zaskoczony, że mówię płynnie po angielsku. Ludzie pytali mnie, skąd pochodzę (oczekując, że wymienię jakiś egzotyczny azjatycki kraj, a nie Ohio). Miałem randki, które fetyszyzowały mnie ze względu na moją rasę i wygląd.
Trudności, z jakimi się zmagałem – choć z pewnością czasami traumatyczne – pomogły ukształtować to, kim jestem. Sprawili, że jestem silniejszą, bardziej wygadaną i bardziej poinformowaną osobą. Chociaż nauczyłem się wybaczać innym, zwłaszcza tym, którzy niekoniecznie mają złe intencje, zawsze się odzywam. Jeśli ktoś zrobi problematyczny komentarz, spokojnie wyjaśnię mu, dlaczego się myli lub jak jego słowa mogą być obraźliwe. Wzywam ich, aby byli bardziej otwarci i zastanowili się nad swoimi zachowaniami i komentarzami.
Jak wspomniałem wcześniej, wszyscy musimy gdzieś zacząć, jeśli chodzi o świadomość społeczną i budowanie empatii. Nie odpuszczam ludziom, ale staram się też edukować, a nie wstydzić. Bycie świadomym społecznie nie dotyczy czystości i nie powinno być powodowane strachem przed powiedzeniem niewłaściwej rzeczy. Ludzie robią bałagan. Sojusznicy powinni mieć możliwość zadawania pytań i otwartej komunikacji. Z tego samego powodu powinni być gotowi na konstruktywną krytykę i stale się doskonalić.
Moja tożsamość jako Azjatycko-Amerykańska kobieta jest tkanką tego, kim jestem. Doceniam, kiedy inni są empatyczni w moich zmaganiach, ale także uprawomocniają mnie jako całość, złożoną osobę. W świecie, który utrwala stereotypy, konieczne jest, abyśmy postrzegali ludzi takimi, jakimi naprawdę są, poza tożsamością i wyglądem. Wymaga to badań, samokształcenia, czytania dzieł różnych autorów, chodzenia na zajęcia i włączania prac osób zmarginalizowanych do codziennego życia. To ciągła praca w toku, ale nie miałabym tego w żaden inny sposób.
The Good Trade zebrał łapanki różnych autorów, poetów i podcasterów, abyś mógł poszerzyć swoją świadomość społeczną. Koniecznie sprawdź:
Podcasty, które inspirują świadomość kulturową
Porozmawiajmy o zdrowiu kobiet: podcasty informujące i wzmacniające
Uczyń te książki częścią swojej antyrasistowskiej edukacji
Wyjątkowe podcasty hostowane przez kobiety dla kobiet
Podcasty, aby lepiej zrozumieć czarne doświadczenie
Książki rdzennych i rdzennych autorów do przeczytania tej wiosny
Poeci, którzy zainspirowali nas w tym roku
Strony internetowe dla kobiet, które mają obsesję