Jak 10 minut ruchu dziennie zmienia moje poczucie własnej wartości — dobry handel

click fraud protection

12 minut, 48 sekund.

Tyle zajęło mi przebiec milę w gimnazjum. Potem dyszałem przez kilka minut, podczas gdy moi rówieśnicy z łatwością przeszli do innych zajęć WF. Byłem tak zawstydzony, że błagałem lekarza o notatkę, żebym mógł być medycznie zwolniony z ponownego biegania w klasie, obwiniając mój refluks żołądkowy. (Zadziałało.)

Nigdy nie lubiłem ćwiczeń. Podczas gdy moi koledzy, przyjaciele i mąż uwielbiają forsowne górskie wędrówki lub podnoszenie ciężarów na siłowni, ja uważam się bardziej za „kota w domu”, czuję się zestresowany i udręczony myślami o byciu tak zdyszanym ponownie. Ale czułem się mniej niż w porównaniu i nieskończoną nadzieję na znalezienie aktywności fizycznej, która mi się podobała.

Przez lata próbowałem wszystkiego: indyjskiego tańca, cyfrowych zajęć zumby, członkostwa jogi. Kupiłem rower podczas pandemii, mając nadzieję, że wpasuję się w trend „jazdy na rowerze w domu”. Zapłaciłem ponad 400 USD za członkostwo na siłowni premium, mówiąc sobie, że opłata zachęci mnie do uzyskania wartości moich pieniędzy. Głos Narratora: Nie.

Żadne z tych zajęć nie sprawiało mi radości. „Ćwiczenia” stały się synonimem strachu i za każdą nową aktywność, której nie lubiłam, odhaczałam ją na mojej bieżącej liście wstydu (gra słów zamierzona).

Opłakiwałem nad tym – i moje pogorszenie poczucie własnej wartości-z moim terapeutą, zastanawiając się, dlaczego nie mogę nadążyć za wszystkimi innymi w moim świecie. Tam, gdzie sam siebie ganiłem, zamiast tego próbowała mnie zachęcić. Podczas jednej sesji zasugerowała rozpoczęcie od absolutnego minimum. Co by było, gdyby moim jedynym celem było założenie odzieży sportowej na cały dzień? Założyć trampki, nawet jeśli nigdzie nie wychodzę?

A co najważniejsze, gdybym skupił się na spalaniu kalorii, liczeniu powtórzeń czy mierzeniu kilometrów, a nie na spalaniu? To była najbardziej dźwięczna sugestia ze wszystkich; to natychmiast przywróciło mnie do czasów dzieciństwa, kiedy grałem w baseball na moim podwórku, Four Square z moimi najlepszymi przyjaciółmi, i budowałem minifort wysoko na drzewie sąsiada. W tamtych czasach odnalazłem radość. Nie skupiaj się na wynikach, utracie wagi lub celach… po prostu przebywaj na zewnątrz i dobrze się bawisz.

Zainspirowany jej sugestiami i poczuciem motywacji do ruchu, wyjąłem swoje trzyfuntowe hantle, które od dawna zbierały kurz i ustawiłem się w kolejce do aplikacji Peloton. Słysząc, że Cody Rigsby był ulubionym instruktorem – szczególnie ze względu na jego tyrady niezwiązane z fitnessem, więc zapominasz, że ćwiczysz – spróbowałem jego pięciominutowej „rozgrzewki”.

Od razu pożałowałem, że zacząłem od cięższych hantli zamiast jednofuntowych ciężarków. Nie dało się nadążyć za wysokimi powtórzeniami lub długimi chwytami, ale pozwoliłem sobie na pauzę w razie potrzeby, podążając za zachętą Cody'ego, aby odpocząć i zrobić wszystko, co w mojej mocy, zamiast próbować nadążyć on… ktoś…

Potem moje ramiona płonęły, natychmiast wyrzucając myśl, że pięć minut ćwiczeń nie zrobi różnicy. Również emocjonalnie byłem z siebie niesamowicie dumny, że udało mi się to osiągnąć. Wiedząc, że pierwszy raz jest często najtrudniejszy, poczułem się zachęcony do ponownego spróbowania – we własnym tempie, bez liczenia powtórzeń i spalonych kalorii.

Następnego dnia spróbowałem ponownie. Potem znowu. W ciągu kilku tygodni zacząłem uczęszczać na 10-minutowe zajęcia Cody'ego, czując się nieodłącznie zmotywowany przez odznaki ćwiczeń Peloton, ale bardziej przez własną wytrwałość. Nie powiedziałbym, że znalazłem w tych momentach, chociaż chodzenie dookoła i głośne stękanie podczas wykonywania 30 powtórzeń wyciskania ramion było dość komiczne.

Ale czułem poczucie spełnienia; Nie mogłem ukończyć treningów kilka tygodni wcześniej, a teraz mogłem je z łatwością wykonywać z trzyfuntowymi ciężarkami. Zacząłem nawet odczuwać mięśnie dziecka w moich bicepsach, co z podekscytowaniem pokazałem każdemu, kto o to zapytał (lub nie). To było prawie tak, jakby powiedzenie „chodzi o to, by czuć się silnym nad utratą wagi” miało w sobie jakąś treść.

W dzisiejszych czasach mniej skupiam się na powrocie do tych konkretnych ćwiczeń ramion – och, tęsknię za tymi wyprostami na triceps (kłamstwo) – a bardziej na poruszaniu moim ciałem. W kulturze, która kładzie tak duży nacisk na intensywne zajęcia HIIT lub Crossfit, sprawność fizyczną i przemiany ciała, łatwo jest poczuć się przytłoczonym ideą ruchu – zwłaszcza, gdy wielu z nas nigdy nie cieszyło się „treningi”.

W rzeczywistości to nie wszystkie zdjęcia postępu i przemiany. Były tygodnie, w których „spadłem z wozu” z powodu podróży, wydarzeń życiowych lub po prostu dlatego, że nie czułem się na siłach. Jednak bicie siebie i postrzeganie tych przerw jako regresji skupia się tylko na treningach zorientowanych na cel, a nie dbanie o swoje ciało poprzez ruchi w sposób, który jest dla mnie najlepszy.

A dla mnie najlepszy jest ruch, który lubię. Może to być 20-minutowy spacer z moim psem, miękkie rozciąganie się na podłodze w salonie, aby odblokować biodra, spokojny spacer z przyjacielem z parkingu do samochodu, powolny spacer pod górę do centrum Santa Barbara lub podskakiwanie nogami w górę i w dół, gdy praca.

Mogę nie widzieć wyników fizycznych lub odczuwać podwyższonego tętna, ale czuję się dobrze, wiedząc, że jestem spotykam się tam, gdzie jestem, wprawiam krew w ruch i – jako impuls do dalszego działania – czuję znakomity. A to zrobiło więcej dla mojej samooceny niż jakikolwiek trening.

Kiedy wracam myślami do przebiegnięcia tych okrążeń na boisku naszej szkoły – przedzierania się przez błotniste łaty i… czuję pieczenie w płucach – teraz zdaję sobie sprawę, że 12:48 (lub sześć minut lub sześć godzin) nie było czymś, co mogłoby powodować złe samopoczucie o. Bieg na milę był przebiegiem na milę, bez względu na to, jak to się robiło.

Śmieszne Cytaty na Dzień Ziemi

Omawianie zanieczyszczenia, globalnego ocieplenia i umierającej planety może być dość uciążliwe. Aby zaimponować pilności sytuacji, a jednocześnie rozjaśnić sprawy, potrzebujesz odrobiny humoru. Oto kilka zabawnych cytatów z Dnia Ziemi, które wyj...

Czytaj więcej

Śmieszne cytaty o chłopcach

Chłopcy wyrastają na mężczyzn, ale na pewnym poziomie chłopcy pozostają chłopcami. Nigdy nie pozbywają się swoich fetyszy – czy to gier, gadżetów czy dziewczyn. Przeczytaj te zabawne cytaty o chłopcach, a znajdziesz uderzające podobieństwo do chł...

Czytaj więcej

Śmieszne Cytaty Alan Partridge

Każdy cytat Alana Partridge na tej stronie jest inny niż wszystko, co kiedykolwiek czytałeś. Humor jest niecodzienny i będziesz musiał poświęcić trochę czasu na przyzwyczajenie się do niego. Ale Alan Partridge ma swoich zwolenników i, jak mówią, ...

Czytaj więcej