5 doskonałych hollywoodzkich filmów o surfowaniu

click fraud protection

Przez lata Hollywood nakręciło kilka filmów o surfingu, a może powiemy, że Hollywood próbowało przenieść sport surfingu na duży ekran. Wydaje się, że to oczywiste. Surfowanie z pięknymi obrazami, pełną akcji i kolorowymi postaciami (nie wspominając o dużej ilości opalonej skóry dla seksownego celuloidowego stylu) powinno być naturalnym hitem w teatrze.

Jednak to nie zadziałało poprawnie. Zamiast tego scenarzyści i reżyserzy starali się wziąć coś tak ezoterycznego i instynktownego i przełożyć to na łatwą do naśladowania fabułę z wiarygodnym dialogiem. Okazało się to prawie niemożliwym wyczynem. Poza Jeffem Spicollim, z multipleksu wyrwało się bardzo niewiele wspaniałych momentów surfowania.

Dlatego nadszedł czas, aby odbyć retrospektywną podróż przez niektóre z najlepszych i najgorszych prób współczesnego Hollywood, aby pokazać światu, na czym polega surfing.

Uwaga: ta lista nie obejmuje „prawdziwe” filmy o surfingu lubić Niekończące się lato lub konne giganty. Ta lista zawiera próby hollywoodzkich fikcyjnych reprezentacji faksymili i stereotypów surf-life, które czasami trafiają w swoje cele, a innym razem upadają.

Wielka Środa

Najważniejsze jest to, że Wielka Środa wykonała znakomitą robotę, reprezentując prawdziwych surferów i prawdziwy surfing. Trzej przyjaciele spędzają młodość surfując w domu, spędzając czas z przyjaciółmi, chodząc na imprezy i nie troszcząc się o nic poza przyjaźnią i kolejną falą. Muszą ostatecznie poradzić sobie z zanikającą młodością, obowiązkami dorosłych i wojna wietnamska. Jan Michael Vincent, William, Katt i Gary Busey przedstawiają postacie, które boleśnie próbują zrobić z nich fanatyzm oddanie surfowaniu pasuje do „prawdziwego życia” i którzy opierają się poświęceniu swojego wewnętrznego surfera Bogom dojrzałości i okoliczność. Wyreżyserowana przez Johna Miliusa Wielka Środa to najbardziej realistyczny portret surferów z lat 60. i 70. do tej pory.

Nie znajdziesz też lepszej kinematografii na fali. Chociaż ma to być Kalifornia, fale (głównie hawajskie) są świetne, a surferzy tacy jak Gerry Lopez, Ian Cairnes i Peter Townend rozświetlają ekran w klasycznym stylu lat 60-tych.

Przerwa punktowa

Keanu Reeves i Patrick Swazey nie są moimi przysłowiowymi filiżankami herbaty, ale jak mogę polemizować z filmem, który opowiada historię wędrującej bandy surferów, którzy okradają banki, aby zapłacić za podróże surfingowe wydatki. Dla mnie to ma sens. Jednak po drodze jest bagno bolesnego dialogu i niezręcznych stereotypów surferów. Johnny Utah (Reeves) i jego partner (Gary Busey) muszą zinfiltrować ten nielegalny gang soulmenów, ucząc się surfowania i stając się jednym z nich. Mnóstwo akcji i odrobina kochania następuje wraz z kilkoma dobrymi surfowaniem i kwestiami takimi jak: „Nie jest tragiczne umrzeć robiąc to, co kochasz. Jeśli chcesz czegoś ostatecznego, musisz być gotów zapłacić najwyższą cenę”.

Point Break to zabawny film akcji, który podejmuje szczery wysiłek, aby skleić nieuchwytną filozofię surfowania z różnymi, ale w większości satysfakcjonującymi wynikami.

Północne wybrzeże

Okej, więc przejście Ricka Cane'a od maestro basenu z falami do prawie Pipemastera nie jest najbardziej elokwentnie opowiedzianą historią w annałach tworzenia filmów, ale dla surfera jest to cholernie zabawne. Co więcej, jeśli kiedykolwiek byłeś na North Shore, widzisz, że wiele z przedstawionych tutaj wybuchowo przerysowanych wydarzeń jest zakorzenionych w jakiejś prawdzie. Imprezy Halloween, lody do golenia, kluby ze striptizem i lokalność to nie tylko kilka tropikalnych legend, ale są to małe części, które dodają całemu doświadczeniu North Shore.

Rick Cane (Matt Adler) jest Karate Kidem dla Chandlera (Gregory Harrison) Miagi, a Pipemasters zastępują mistrzostwo karate. Occy i Rob Paige rozciągają swoje aktorskie mięśnie, by wcielić się w kilku pijanych Australijczyków, a wszyscy, od Shauna Tompsona po Corky Carrol, wiszą w tle.

Wypełnione pięknymi krajobrazami i świetnym surfingiem, najważniejsze jest to, że North Shore jest tandetne i niewiarygodne, ale wszyscy powinniśmy być wdzięczni, że istnieje.

Niebieski zgniatać

Na niektórych poziomach Blue Crush to po prostu North Shore z kobiecą bohaterką; jednak realizm wizualny jest znacznie lepszy. Kinematografia jest fenomenalna z kątami i perspektywami, które oddają to, czego surfer naprawdę doświadcza w składzie, chowając się pod falami i wpadając do dołu. To na pewno wydarzenie na dużym ekranie.

Kate Bosworth gra młodą surferkę z imponującą karierą amatorską, która przechodzi niemal śmiertelny kontakt z rafą w Pipe i musi jakoś przezwyciężyć strach przed niesławną lewicą, jednocześnie radząc sobie z miłością do profesjonalnego piłkarza i lojalnością wobec tego, co najlepsze przyjaciele. Wszystko to dochodzi do skutku gdzieś pomiędzy obowiązkowym terytorialnym biciem Hawajczyków w dół chłopaka haole i jeszcze bardziej obowiązkowe starcie w Pipe w ostatnich minutach film. Czy to wszystko się ułoży? Oczywiście, ale zarówno postacie, jak i sceneria są piękne, a są też świetne kobiece występy surfingowe.

W rękach Boga

W większości w rękach Boga jest Bóg straszny. Shane Dorian, będąc jednym z najbardziej niesamowitych surferów na świecie, ma cały zakres działania piankowego blanku. Jego drugoplanowa obsada Shaun Tompson, Darrick Doerner i Matt George byłaby świetna, gdyby był to typowy surfingowy film. Zamiast tego jest to hollywoodzki film wyreżyserowany przez Zalmana Kinga (91/2 tygodnia i Dzika orchidea).

To introspekcyjna i międzynarodowa podróż surfera, który zmaga się ze swoim sukcesem na trasie pro i wewnętrzną potrzebą bycia wielkim surferem soul surferem. Brzmi fajnie, ale nie wydaje się właściwe cierpieć przez to w teatrze.

Ponownie, surfowanie jest cudowne, a efekty wizualne eksplodują, ale aktorstwo i fabuła wylewają się na ciebie jak kadź z ciepłym majonezem.

Najważniejsze jest to, że mamy szczęście, że w ogóle mamy te filmy. Surfing to sztuka, której nie da się opisać i tylko najbardziej niesamowici pisarze i reżyserzy mogą liczyć na przełożenie jej na dialog, który nie rozśmieszy widza. Po prostu spróbuj wyjaśnić surfing znajomemu, który nie surfuje, a poczujesz frustrację tych filmowców. Łatwiej ująć to słowami Spicolli: „Chcę tylko fajnego szumu i smacznych fal”.

Czy mówi za nas wszystkich?

Podwaja wskazówki i taktyki dla początkujących tenisa stołowego

Lubisz grać w debla? Bardzo tenis stołowy gracze od czasu do czasu cieszą się dobrą grą deblową. Granie i wygrywanie w zawodach deblowych może być tak samo satysfakcjonujące i zabawne, jak gra w singli — w końcu jest was dwoje, aby dzielić chwałę...

Czytaj więcej

Co to jest faul w kręglach?

Faul ma miejsce, gdy część ciała zawodnika wkracza lub wychodzi poza linię faulu i dotyka jakiejkolwiek części toru, wyposażenia lub budynku podczas lub po dostawie. Piłka jest w grze po oddaniu do momentu, aż ten sam lub inny zawodnik znajdzie s...

Czytaj więcej

Jak dołączyć do profesjonalnego stowarzyszenia kręgarzy?

Wielu amatorów brało udział w dobrych grach i myślało: „Po prostu rzuciłem lepszy wynik niż zawodowcy w telewizji w tym tygodniu – powinienem zostać profesjonalnym kręglakiem”. To nie jest takie proste, ale jest możliwe. Zanim będziesz mógł rozw...

Czytaj więcej