Pytanie: Mój były chciał wspólnej opieki, a ja odmówiłem. Teraz powiedział, że zabiera mnie do sądu o pełną opiekę! Czy powinienem pozwolić sądowi decydować, kto wygra opiekę nad dzieckiem – i zaryzykować przegraną – czy po prostu poddać się żądaniom mojego byłego współopieki?
Odpowiedź: Nie musisz zgadzać się na wspólna umowa opiekuńcza po prostu dlatego, że twój ex tego wymaga. Jeśli jednak pójdziesz do sądu, pamiętaj, że sędzia wyda wyrok na podstawie prawa do opieki nad dzieckiem aranżacja, którą on lub ona uważa, jest w najlepszym interesie Twoich dzieci, i istnieje szansa, że Ty może stracić. Ponieważ standard „dobrego interesu” bierze pod uwagę wiele czynników i daje sędziemu dużą dowolność, trudno powiedzieć, jak dany sędzia podejmie decyzję. A ta niepewność może sprawić, że poczujesz się niekomfortowo. W rzeczywistości może to być właśnie to, na co liczy twój były - że będziesz więc czuje się niekomfortowo z dwuznacznością, jaką ulegniesz jego żądaniom!
Pamiętaj też, że sędziowie
Jeśli twój były chce wspólnej opieki (fizycznej), będzie musiał pokazać sędziemu, że leży to w najlepszym interesie dziecka i że nie zakłóci to rutyny dziecka. Jeśli twój były chce mieć wspólną opiekę prawną, sędzia może mu to przyznać, ale to tylko pozwala mu brać udział w podejmowaniu decyzji dotyczących wychowania dziecka. Jeśli ty i twój były mieliście trudności ze wspólnym rodzicielstwem, sędzia jest mniej prawdopodobne, że przyzna wspólną opiekę.