Z globalnym przewozem kasowym prawie 500 milionów dolarów i rankingiem Tomatometer prawie 100%, 2010's stał się jednym z najbardziej krytycznych i komercyjnie udanych filmów animowanych dekada. Nawet jeśli widziałeś go już dziesiątki razy, wciąż jest kilka rzeczy w tym filmie DreamWorks, o których możesz nie wiedzieć:
Chris Sanders i Dean DeBlois nie byli oryginalnymi reżyserami
Kiedy DreamWorks Animation po raz pierwszy postanowiło nakręcić film z dzieciństwa Cressidy Cowell z 2003 roku seria powieści, studio zatrudniło Petera Hastingsa, filmowca z jednym kredytem na swoje nazwisko (2002's Wiejskie Niedźwiedzie), aby kierować adaptacją. Jednak po kilku miesiącach pracy nad filmem Hastings został zwolniony, ponieważ DreamWorks uważało, że film jest przekrzywiony tylko dla młodych widzów (jako że Los Angeles Times zauważono, że „grało bardziej do SpongeBob Kanciastoporty tłum niż zwolennicy Harry Potter.") Lilo i Stich filmowcy Chris Sanders i Dean DeBlois zostali zatrudnieni do transformacji
Astrid została wymyślona do filmu
Jednym z najbardziej wciągających elementów jest czarujący romans Czkawki (Jay Baruchel) i Astrid (America Ferrara), dlatego szczególnie zaskakujące jest dowiedzieć się, że Astrid nawet nie istniała w powieści z 2003 roku, która zainspirowała film. Ale, jak ujawnia producent Bonnie Arnold w notatkach produkcyjnych filmu, „czuliśmy, że ważne jest, aby w tej historii pojawiła się silna kobieca postać, coś, do czego nasze kobiece widzowie mogą się przyczepić i do czego dążyć”. Chociaż pierwotnie zaprojektowany jako zainteresowanie miłością do Czkawki, Astrid ostatecznie stał się przekonująca postać sama w sobie – jak wyjaśnia Ferrara, „To ta dziewczyna z reality show, która pojawia się i mówi: 'Nie jestem tu, by nawiązywać przyjaźnie - Jestem tutaj, aby wygrać”.
Głos Bezzębnego został zainspirowany przez ludzi i zwierzęta
Chociaż dużo pracy włożono w znalezienie odpowiednich wykonawców, którzy wypowiadaliby takie postacie jak Czkawka i Stoick (Gerard Butler), Jak wytresować smokaNajwiększym wyzwaniem związanym z głosem było wymyślenie odpowiedniego brzmienia dla Szczerbatka. Nadzór nad mikserem dźwięku i projektantem dźwięku Randy Thom ciężko pracował, aby każdy smok w filmie brzmiał inaczej i różnił się od siebie, ale, jak wyjaśnia w w wywiadzie dla SoundWorks Collection, „Bezzębny był dla nas największym wyzwaniem pod względem wokalizacji, ponieważ musiał mieć tyle różnorodności tylko we własnym zakresie głos. [Bezzębny to] głównie połączenie mojego głosu ze słoniami i końmi, może tygrys tu i tam. To mnóstwo rzeczy.
Roger Deakins został zatrudniony jako konsultant wizualny
Chcąc nadać bardziej epicki i kinowy charakter, Chris Sanders i Dean DeBlois zwrócili się do trzynastokrotnie nominowanego do Oscara Rogera Deakinsa, aby wzmocnić oprawę wizualną filmu. Deakins, który pracował z filmowcami, takimi jak bracia Coen, Sam Mendes i Ron Howard, wykorzystał swoje lata specjalistyczna wiedza, która pomaga we wszystkim, od „pracy z kamerą” przez oświetlenie po wybór obiektywu, co ostatecznie zapewnił, że Jak wytresować smoka, mówi DeBlois w notatkach produkcyjnych, „czuje się – i jakby żyje i oddycha – jak film akcji na żywo, w najlepszym możliwym sensie. I taki, który został oddany z poetycką prostotą, którą tylko Roger może naprawdę wnieść do miksu”.
Oprawa filmu została zainspirowana prawdziwymi lokalizacjami
Aby stworzyć fikcyjną scenerię filmu Berk, filmowcy rozpoczęli serię wycieczek do różnych miejsc z prawdziwego życia. Scenograf Kathy Altieri zabrała swój zespół w górę i w dół wybrzeża Pacyfiku w poszukiwaniu inspiracji do wodnistego filmu lokalizacji, podczas gdy współreżyser Dean DeBlois polegał w dużej mierze na swojej wiedzy o Islandii, aby uchwycić jasny, żywy obraz filmu styl. Celem DeBloisa, wyjaśnia w notatkach z produkcji, było znalezienie „równowagi między miejscem, które byłoby bardzo trudne, gdybyś tam mieszkał, a miejscem, w którym chciałbyś absolutnie chcę odwiedzić - tylko dlatego, że wiesz, że widoki i wrażenia stania tam, na tych nawiewanych wiatrem klifach, z szalejącym morzem, byłyby nie do wiary."