Jak być zrównoważonym maksymalistą?

click fraud protection

Mniej znaczy więcej...czy więcej znaczy więcej?

Przeprowadziłem się przez cały kraj do Los Angeles jako samozwańczy „minimalista”. Ale stopniowo ta etykieta zaczęła na mnie nosić; moje skromne mieszkanie urządzone w błękitach i szarościach nie przynosiło mi takiej radości, na jaką miałam nadzieję. Zamiast tego odkryłam, że bardziej inspirują mnie kolory i przedmioty, które mnie zachwycają. Zamieniłam więc białą farbę w moim maleńkim mieszkaniu na odcienie tego, co inni nazywają „mój mąż nigdy by mi na to nie pozwolił”: różowe ściany, żółte zasłony i dywaniki z technikoloru. Wygląda jak maszyna do gumy do żucia, a mimo to ma mały śladzajmuje dużo miejsca w moim sercu.

Teraz jestem u progu kolejnego przeprowadzki, co oznacza, że ​​sortuję swoje rzeczy i wybieram też kilka nowych rzeczy. Jednak zamiast skłaniać się ku minimalistycznej estetyce, jak przy pierwszym odejściu, przeciwstawiam się neutralnym na rzecz bardziej różowych ścian – a także zielonych i żółtych. Poruszam się z nastawieniem na obfitość, a nie na niedobór, a mój wystrój to odzwierciedla. Zamiast strasznie czepiać się minimalistycznych błękitów i szarości (kolorów „nie kołysaj łodzią” z mojej młodości), przyjmuję prawdę, którą zawsze znałem w głębi duszy: jestem maksymalistą.

Czym jest maksymalizm?

Chociaż możesz pomyśleć, że maksymalizacja oznacza gigantyczny dom lub przepełniony portfel, ważne jest, aby pamiętać, że nie jest to tylko synonim nadmiaru. I możesz być maksymalistą, nie wpadając w ekologiczną pułapkę nadmiernej konsumpcji. Zamiast tego maksymalizm jest nadmiarem, który eksploruje żywiołowość, bujność i kreatywność. Obejmuje to, co dziwne lub wyjątkowe, i celebruje ideę, że nikt inny nie będzie parował tych przedmiotów tak jak ty.

Tam, gdzie minimalizm wycisza otoczenie rytmicznym szumem, maksymalizm to muzyka odbijająca się od każdej ściany, tocząca się korytarzami i wylewająca się na słońce. W obu jest spokój i radość – i zależy to tylko od tego, przy której muzyce wolisz tańczyć.

Nie musisz jednak kupować Anthropologie ani Urban Outfitters, aby się tam dostać. Podobnie jak jego odpowiednik minimalizmu, maksymalizmu nie da się od razu kupić. Obaj mogą priorytetowo traktować pracę z tym, co już masz, i zwracanie uwagi na to, co i jak nabywasz rzeczy do domu lub garderoby.

Oto, w jaki sposób staram się zmaksymalizować kolor, jednocześnie dbając o zrównoważony rozwój.

Znajdź swoją iskrę.

Przez lata próbowałam udekorować swój dom i zapełnić garderobę rzeczami, o których myślałam, że „powinnam” mieć. Wynikało to z (błędnego) pomysłu, że konkretna minimalistyczna estetyka może poprawić moje życie, o czym czytałam w książkach, blogach i słyszałam w podcastach. Oznaczało to stonowane kolory, mnóstwo kolorów neutralnych i spodnie. Nie byłem szczęśliwy.

Z biegiem czasu zacząłem odzyskiwać rytm. Kiedy sprawdziłem, co pociągało młodą Emily, znalazło się na niej wyszukane, oszczędne kostiumy, różowe iPody i mnóstwo (i mnóstwo, heh) Beanie Babies. Uwielbiałam cekiny i naklejki, sukienki DIY wzorowane na moich ulubionych filmach i robiłam kolaże wycinane z czasopism na każdy centymetr kwadratowy ścian mojego pokoju w akademiku. Zawsze panował chaos, ale z ograniczeniami czasu, przestrzeni i pieniędzy.

W dzisiejszych czasach nadal pociągają mnie te przedmioty, a także rzeczy, które mnie rozśmieszają. Koszule pokryte tablicami rejestracyjnymi, abstrakcyjne obrazy przypominające twarze królików, migoczące światła w kształcie Peepsa; wszystkie wywołują uśmiech na mojej twarzy za każdym razem, gdy je widzę. W ten sposób decyduję, co trafi do mojego domu, a co nie:

Oczywiście komedia nie będzie celem każdego domu. Zachęcam Cię do znalezienia swojej iskry – czy to przedmiotów, które wywołują poczucie spokoju, ciekawości lub kreatywności. Może chcesz wypełnić swoją playlistę eklektycznymi i bezsensownymi kombinacjami muzycznymi. A może chcesz zamienić swój dom w zamyśloną bibliotekę pełną wież z używanymi książkami. Te rzeczy też są maksymalizmem (mówię, że nie musisz malować wszystkiego na różowo).

Aby znaleźć ten pomiar dla siebie, spójrz na to, co już posiadasz i zacznij rysować powiązania między tym, jak się czujesz. Następnie, gdy jesteś online lub w sklepie, masz lepsze wyobrażenie o tym, jak energia produktu wpłynie na przestrzeń. Dla mnie oznacza to koniec urządzeń w kolorowych magazynach. Cześć, czerwony mikser stojący i różowy SodaStream!

Pracuj z tym, co masz.

Po ustaleniu luźnej zasady dotyczącej tego, co zamierzasz w swoim stylu, zrób spis tego, co już masz. Zrównoważone życie nie wymaga szarego otoczenia; chodzi o zmniejszenie konsumpcji i zwiększenie polegania (i przyjemności) na rzeczach, które już posiadasz. A jeśli możesz zmaksymalizować swoją radość bez obciążania karty kredytowej, obiecuję, że poczujesz się bogaty, zainspirowany i bogaty pod każdym innym względem.

W ten sposób znajdziesz mnie, gdy przestawiam meble, gdy czuję się w stagnacji lub nie mam budżetu na nowe artykuły domowe. Im więcej nowych kombinacji i konfiguracji odkrywam, tym bardziej uświadamiam sobie, jak obfite jest już moje życie. (W końcu więcej znaczy więcej.) 

Możemy tak przyzwyczaić się do oglądania tego samego przedmiotu rok po roku w określonym miejscu, że najłatwiej jest go przekazać, gdy już się zmęczymy. Zamiast tego przenieś go w inne miejsce w domu lub użyj go w innym celu. Tak skończyło się na użyciu drążka do szafy jako wieszaka na rośliny lub ulubionego stłuczonego kubka do kawy jako uchwytu na długopis. Pomiń dekorowanie „na budżet” – zamiast tego daj mi za darmo!

Powiedz „tak” przedmiotom, które przecinają twoją ścieżkę.

Ponieważ kocham uczucie dostatku (i boję się niedostatku, czyż nie wszyscy), często mówię „tak” znajomi, którzy chcą przekazać mi ubrania, które ofiarowują, na darmowe próbki lub na chodnik z drugiej ręki meble.

Chociaż jest to szybka ścieżka w kierunku zagraconego życia, tak też znalazłem niektóre z moich ulubionych przedmiotów! Najlepszy długopis, jakiego kiedykolwiek używałem, to długopis reklamowy marki whisky, której nigdy nie próbowałem.

Jeśli masz dyscyplinę, aby przebrnąć przez rzeczy, które do ciebie nie przemawiają, i odpowiednie kanały recyklingu i darowizn, zaakceptuj rzeczy, które w przeciwnym razie mogą nie dostać się do domu. (Pamiętaj, że mogą być inni ludzie, którzy będą używać tego przedmiotu i kochać go bardziej niż ty – nie pozwól, aby to nastawienie na niedostatek uniemożliwiło ci bycie uważnym i hojnym!)

Rozważam również plusy i minusy znalezienia przedmiotu na wyprzedaży, który nie jest tym, co sobie wyobrażałem. Jeśli zaintryguje, dostosuję swoje oczekiwania i kupię go z obietnicą, że to zadziała. To nie zawsze działa i jest ostrożnym podejściem do kupowania „tylko po to, aby kupić” i przemyślanego inwestowania w coś. Ale z czasem bardziej oswoisz się z ustępstwami, które chcesz poczynić, i tymi, których nie jesteś. (Dla mnie uwielbiam dobrą wersję drapania i wgniecenia każdego mebla, który lubię.)

Bądź wierny sobie.

Porzuć wszelkie oczekiwania, którymi ktokolwiek inny kiedykolwiek cię obarczył, i zacznij budować własne standardy - w końcu jesteś kapitanem swojego złocistego, jaskraworóżowego statku.

Rozmawiam z mężem o tym, co jest „głośne, z którym możemy żyć” i odkryliśmy, że nasze granice… prawie nie istnieją. Ale kiedy ludzie zastanawiali się nad naszym różowym mieszkaniem, trzymaliśmy się tej decyzji, bo przecież to była nasza przestrzeń. Chcieliśmy żyć w przestrzeni, która wydawała się nam autentyczna i radosna – w stylu, w którym można żyć. Opinie innych osób nie muszą mieć zastosowania.

Łączy się to również z inną maksymalistyczną zasadą, którą przyjąłem po drodze, którą być może zechcesz przyjąć (a może nie). Nie spędzam zbyt wiele czasu na martwieniu się o to, co „dopasowuje się”, ponieważ daje mi to większą swobodę w kupowaniu przedmiotów z drugiej ręki lub znajdowaniu ich na krawężniku. Jeśli mam zbyt surowe lub konkretne standardy dla czegoś takiego jak miska do mieszania, prawdopodobnie kupię ją zupełnie nową. Więc bądź dla siebie łagodny – w ten sposób znajdziesz tak wiele wspaniałych skarbów.

Odkryłem również, że po prostu ufając swoim przeczuciom w tym, co ręcznie wybieram do mojego domu, elementy zwykle i tak się łączą. Mój styl to „jak mi się podoba, to pasuje” i tak wygląda maksymalizacja.

Nie spiesz się – i uważaj.

Najważniejszą częścią równoważenia zrównoważonego rozwoju z maksymalizmem jest to, że wymaga to czasu i troski. Nie stajesz się Irys Apfel z dnia na dzień (choć możesz sobie wyobrazić?), więc nie ma potrzeby się spieszyć.

Uczyń fazę odkrywania częścią procesu, przeglądając stare księgarnie i sklepy ze starociami, doceniając wystawne przedmioty, których nigdy nie kupisz, i pielęgnując te, które robisz.

I w pewnym sensie jest to inny rodzaj materializmu – kładzenie nacisku i konserwacji na przedmioty, które są ci drogie, abyś nie musiał ich często wymieniać. Pozwól każdemu elementowi rozwijać się i rozwijać własną historię i charakter. Częścią tego, co sprawia, że ​​mój dom jest tak radosny, w całej jego przesadności, jest to, że mogę ci powiedzieć, kiedy i jak kupiłem każdy przedmiot – nawet jeśli był to zakup Target. Prawdopodobnie powiem ci, od którego Targetu go kupiłem, kiedy i jak się czułem tamtego dnia.

Stamtąd pamiętaj o dbaniu i naprawie przedmiotów, których nie potrzebujesz, aby kupować nowe. Załataj swój ulubiony dżins, dokładnie wyczyść dywan, który potrzebuje tylko trochę TLC, lub opraw karty „tylko dlatego”, które otrzymujesz od bliskich.

Rzeczy mogą być sentymentalnei dlatego minimalizm mi się nie sprawdził. I właśnie dlatego maksymalizm tak. Bardzo zależy mi na rzeczach, które noszę ze sobą przez całe życie i energii, którą mi przynoszą, nie pozwalając, by mnie pochłonęły lub dyktowały, dokąd zmierzam. A to… – jest kluczem do zrównoważonego maksymalizmu. Dbanie o rzeczy, które Cię zachwycają i wspierają Twoje życie, jest w porządku, ale nie pozwól, aby stawały Ci na drodze do rzeczywistego przeżywania tego.

10 organicznych ochraniaczy na materac, które zapewnią dłuższą żywotność Twojego materaca

Ochraniacze na materace z bawełny organicznej i bambusaPonieważ spędzamy jedną trzecią naszego życia w łóżku, normalne zużycie (oraz plamy i plamy) na pewno się wydarzy. Już z tego powodu ochraniacze na materac są znacznie łatwiejsze do regularneg...

Czytaj więcej

10 zrównoważonych legowisk dla psów i kotów (i królików!)

Tylko to, co najlepsze dla naszych futerkowych dzieciWiększość legowisk dla zwierząt domowych wykorzystuje tanie lub masowo produkowane materiały, które się rozpadają, zwłaszcza gdy łapy zwierząt domowych zaczną je pokrywać. Niektóre zawierają naw...

Czytaj więcej

7 ekologicznych obroży i smyczy dla psów na następne W-A-L-K

Smycze i smycze dla twoich futrzanych przyjaciółDla rodziców zwierząt domowych obroże i smycze pozwalają nam bezpiecznie wyprowadzać nasze psy na spacery i treningi, jednocześnie dodając naszym szczeniakom stylu i pizzy. Taśmy ze skóry i nylonu to...

Czytaj więcej