Nasze ulubione znaleziska w sklepie z używanymi rzeczami
Po raz pierwszy weszłam do przestrzeni etycznej mody na studiach, po moim przyjacielu Jazmine zwrócił moją uwagę na szkodliwe skutki fast fashion. W tym czasie oboje byliśmy w szkole, co oznaczało, że nasze portfele nie były przepełnione gotówką. Jedną z rzeczy, którymi podzieliła się ze mną Jazmine, było to, że oszczędność jest przystępną cenowo, zrównoważoną alternatywą dla kupowania szybkiej mody.
Od tego czasu Zbudowałem szafę, która jest w 90% oszczędna. Uwielbiam dzielić się historiami o moich ulubionych znaleziskach oszczędnościowych i pomyślałem, że ciekawie byłoby zapytać zespół o ich ulubione skarby z drugiej ręki. Oto fragment naszej rozmowy na ten temat.
Celeste, koordynator ds. mediów społecznościowych: Więc pytanie brzmi: jaka jest lub była najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zaoszczędziłeś? Może to być coś, co nosisz przez cały czas, lub coś, co znalazłeś i pomyślałeś: „O mój Boże – nie mogę uwierzyć, że to znalazłem”.
Emily, redaktor naczelny: Byłem na studiach i właśnie spędziłem poranek jedząc mimozy ze współlokatorką. Potem zdecydowaliśmy się na gospodarowanie w centrum Bloomington w stanie Indiana. Kupiłam zupełnie niepotrzebną sukienkę na studniówkę. Kupiłam również ten top vintage, motyl z cekinami.
AmyAnn, współzałożycielka: (śmiech)
Emilia: AmyAnn się śmieje, ponieważ wielokrotnie go nosiłam na specjalne okazje.
Anna: To takie niesamowite.
Emilia: Noszę ją w każde Boże Narodzenie i Nowy Rok.
Celeste: Czy to marynarka czy koszula?
Emilia: To koszula.
Courtney, zastępca redaktora: Czy to jest jak w super latach 80.?
Emilia: Rodzaj? Wygląda dosłownie jak motyl. To jest bardzo... duża. Jest trochę ciasny w talii, ale bardzo dobrze leży.
Courtney: Myślę, że moja mama ma tę samą koszulę.
Emilia: To dla mnie naprawdę wyjątkowe.
Belinda, asystent redaktora: Moim najlepszym znaleziskiem jest para butów, których właśnie się pozbyłem, ponieważ je zużyłem. Były to tylko zwykłe czarne buty na obcasie, które kosztowały jakieś sześć dolarów. Myślę, że dostałem je w Goodwill i pomyślałem: „Dlaczego nie?” Noszę je o wiele częściej, niż sądziłem, że będę.
Anna: To jest dobre.
Belinda: Mam też na ścianie te botaniczne odbitki, które kupiłem w sklepie z używanymi rzeczami. Mam trzy różne i to po prostu naprawdę fajny dodatek do mojego pokoju. Fajnie jest myśleć o wszystkich innych przestrzeniach, które oświetlono w przeszłości.
Anna: Tak, jak tam, gdzie mieszkali wcześniej!
Belinda: Dokładnie tak.
Courtney: Nawet nie wiem, czy kiedykolwiek wam o tym opowiadałem, ale moja babcia miała kiedyś sklep z antykami w Minnesocie o nazwie Pajęczyna Antyki.
Celeste: To jest takie słodkie!
Courtney: Dorastałam, jeżdżąc tam latem, przebierając się w te wspaniałe ubrania vintage. Zrobiłem tam swój pierwszy zakup w stylu vintage, czyli parę czarnych szpilek z lat 20. XX wieku ze srebrnymi kokardkami. I są po prostu tak wyjątkowe!
Anna: Czy nadal je masz?
Courtney: O tak. Odnowiłem je i są jak nowe! Ale są naprawdę delikatne i będę je nosić tylko na bardzo, bardzo wyjątkowe okazje.
Emilia: Uwielbiam to, jak dorastałeś jako dziecko, ubierając się w ubrania vintage i to jest właśnie to, co teraz robisz.
Courtney: Ja wiem! To jest w mojej krwi.
Anna: Niestety nie mam nic super znaczącego i nostalgicznego. Ale moim ulubionym znaleziskiem w mojej szafie są teraz te białe, drewniane szpilki—
Celeste: – Miałem nadzieję, że to powiesz!
Belinda: Jak oni wyglądają?
Anna: To tylko te drewniane szpilki na platformie z trzema białymi skórzanymi paskami.
Celeste: Są dla mnie bardzo zatkane. Są zatkane.
Anna: Są bardzo wyjątkowe i jestem w nich bardzo wysoki. Które lubię!
Celeste: Mam wiele rzeczy, które oszczędzam, które są jak: „Nosiłbym to, gdybym miał inny styl życia”. A jednym z tych elementów jest ta sukienka, która ma naprawdę mały nadruk w panterkę. Dołączono halkę z tym samym nadrukiem i przezroczystą bluzkę z kołnierzykiem i krótkimi rękawami…
Emilia: Czy nosiłeś go pierwszego dnia w The Good Trade?
Celeste: Nosiłem go pierwszego dnia!
Anna: Nie pamiętam tego?
Emilia: To było uderzające. To było naprawdę fajnie.
Celeste: Tak, od tamtej pory tak naprawdę go nie nosiłem. To naprawdę nie jest zwykły kawałek.
Belinda: Ilekroć mam naprawdę odważny element, który się wyróżnia, zawsze jestem świadomy, że założę go ponownie, ponieważ czuję, że ludzie będą pamiętać, kiedy ostatnio go nosiłem.
Celeste: Tak właśnie myślę o tej sukience! To zdecydowanie jak dziwne, artystyczne wibracje.
Emilia: Czy kiedykolwiek kupiłeś strój, a potem zrobiłeś coś, co go kupiłeś?
Courtney: Tak! To element, którego użyliśmy w jednej z naszych sesji – to naprawdę piękny czarny tank z lat 90. z koronkowymi wycięciami po bokach.
Anna: O tak!
Courtney: Więc kupiłem to i bardzo pomyślałem: „Kiedy kiedykolwiek będę to nosić?” Ponieważ jest bardzo seksowny i zmysłowy. Ale potem założyłam go z tym futrem vintage, zakręciłam włosy i nałożyłam ciemną szminkę. I to było tylko to całe alter ego. Czuję, że żyłam zgodnie z prawdą tej sukienki.
Emilia: Gdzie go nosiłeś?
Courtney: Założyłam go na imprezę z okazji święta pracy.
Anna: Okej, więc na naszą następną imprezę roboczą będziemy musieli mieć jakiś motyw przebieranek.
Celeste: Zdecydowanie.