Dlaczego ludzie stają się samotni i lubią to

click fraud protection

Analizowanie, dlaczego ludzie robią to, co robią i jak te rzeczy wpływają na innych, jest jedną z moich ulubionych rozrywek. Lubię znajdować rozwiązania.

Istnieje wiele powodów, dla których ktoś chciałby być samotnikiem. Czasami jest to naturalna reakcja na wydarzenia życiowe.

pixabay

Dlaczego ludzie stają się samotni?

Co powoduje, że człowiek dobrowolnie usuwa się ze społeczeństwa i żyje samotnym życiem? Dla niektórych może to być objaw zespołu stresu pourazowego (PTSD). Byli świadkami lub padli ofiarą jakiegoś strasznego aktu lub coś strasznego przydarzyło się komuś, kogo kochali i nie mieli nad tym kontroli.

W wielu przypadkach ludzie stają się samotnikami po tym, jak ktoś w domu lub poza nim wielokrotnie narusza ich prywatność lub w jakiś sposób im zagraża. Akt lub czyny rozgrywają się raz za razem w ich głowie, wywołując u nich smutek, niepokój, poczucie winy i/lub strach. Te emocje ich przytłaczają, pozostawiając niewiele miejsca na pocieszenie, spokój lub radość. Mogą również rozwinąć agorafobię, strach przed wyjściem na zewnątrz.

Wyłącznie dla prywatności i komfortu

Dla niektórych bycie samotnym jest wygodniejsze niż przebywanie z innymi ludźmi. Niektórzy z nich lubią zabawiać się własnymi myślami i hobby bez obowiązku udziału w rozmowach lub wydarzeniach innych. Ich prywatność może być dla nich ważniejsza niż jakakolwiek potrzeba dzielenia się szczegółami ich życia. Spędzili większość swojego życia zaspokajając potrzeby innych i czują potrzebę odejścia od tego wszystkiego i po prostu zrelaksowania się i cieszenia się spokojną egzystencją.

W niektórych przypadkach perspektywa dzielenia się historiami swojego życia napina ich i chcą chronić swoją prywatność. Ilekroć dzielą się prywatnymi informacjami z innymi, często tego żałują. Wiele z tych osób może stać się samotnikami, ponieważ czują się nieodpowiednie. Nie potrafią sobie wyobrazić, dlaczego ktokolwiek miałby znaleźć coś, co mają do powiedzenia, interesujące. Cała idea przebywania w pobliżu innych ludzi, którzy zadają im pytania, powoduje u nich więcej niepokoju niż radości. Przebywanie we własnym domu ułatwia im życie.

Odosobniony z powodu poczucia nieadekwatności

Niektórzy wiedzą, że nic, co powiedzą lub nie zrobią, nie zmieni przeszłości. Dlatego błędnie uważają, że dzielenie się swoimi odczuciami na temat przeszłości nie ma sensu. Inni wiedzą, że to, co mają do powiedzenia, zrobi różnicę. Chcą się nim podzielić ze światem. Jednak albo boją się, że mówienie sprawi, że będą bardziej bezbronni, albo że to oni wielokrotnie szarpali nogę mamy lub taty jako dziecko tylko po to, by usłyszeć: „Nie teraz; Jestem zajęty”. To oni znali odpowiedź w klasie, gorączkowo machali ręką w przód iw tył, krzycząc: „Wybierz mnie; wybierz mnie”, tylko po to, by usłyszeć wywoływane imię innej osoby.

Rodzice i nauczyciele są ludźmi zajętymi i czasami muszą zwrócić na siebie uwagę kogoś innego. Jednak dziecko uwewnętrznia to jako przekonanie, że jego głos nie ma znaczenia. Przez całe życie ludzie nieświadomie mówią o nich, ponieważ mają też coś, co chcą być usłyszani. Nie jest to jednak pocieszenie dla ludzi, którzy mają pytania, odpowiedzi lub stwierdzenia kłębiące się w ich mózgach, nie mając dokąd pójść.

Brak pieniędzy

Inni zostają w domu, ponieważ nie mogą sobie pozwolić na robienie niczego, co ich interesuje poza domem. Na początku znajomi zapraszają ich do miejsc, ale muszą odmówić, bo nie mają na to środków. Kiedy zdarza się to raz po raz, większość znajomych uważa, że ​​już wie, że osoba do nich nie dołączy; dlatego przestają pytać.

Osoba samotna staje się bardziej przyzwyczajona do robienia rzeczy samotnie we własnym otoczeniu. Im dłużej niektórzy z nich spędzają z dala od innych ludzi, tym bardziej czują się nieswojo, gdy muszą być w ich pobliżu. Jednak niektóre z tych osób utrzymują przyjaźnie i czują się doskonale swobodnie, gdy odwiedzają.

Wyłącznie ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa

Potrzeba poczucia bezpieczeństwa w świecie, w którym nie ma gwarancji bezpieczeństwa przed obcymi lub krajowymi terroryści lub brutalni przestępcy, tacy jak prześladowcy lub rabusie, sprawiają, że niektórzy ludzie wybierają życie odosobnienie. Jak na ironię, dobrzy ludzie, którzy nigdy nie wyrządziliby krzywdy drugiemu człowiekowi, sami stają się więźniami domy, podczas gdy ludzie, którzy robią złe rzeczy lub grożą, że zranią lub zabiją inną osobę lub ludzi, chodzą dookoła swobodnie. Niestety, prawa mające na celu ochronę ludzi przed innymi, którzy im zagrażają, rzadko więzią sprawcę na dłuższy czas.

W rzeczywistości w większości przypadków przepisy zapewniają większą ochronę przestępcy niż ofierze. Wiele ofiar odważyłoby się wyjść na zewnątrz, gdyby sprawca został zamknięty. Jeśli sprawca był zamknięty w odległym stanie i nigdy nie mógł go opuścić, ofiary tego sprawcy mogą być w stanie funkcjonować poza domem.

Znaczenie słuchania ludzi samotnych

Niezależnie od tego, czy pragnienie bycia samotnikiem wynika z komfortu czy ze strachu, ważne jest, aby rozważyć ryzyko i korzyści związane z uzyskaniem przebywać w świecie lub zostać i przeanalizować, na który wybór, jeśli w ogóle, można by spojrzeć z jak najmniejszą ilością żal. Niektórzy samotni ludzie po prostu potrzebują kogoś, kto pomoże im dostrzec piękno tego, kim są. Potrzebują kogoś, kto usłyszy ich głos.

Niezależnie od tego, czy krzyczą z całych sił z podium, czy siedzą samotnie w domu, pisząc do notatnika lub pisząc na komputerze, to, co mają do powiedzenia, ma gdzieś komuś znaczenie. Wszyscy ludzie mają swoją historię. Ich doświadczenia nieustannie zmieniają to, kim są i kim mają się stać. Każda strona ich życia ma treść do nauczania, leczenia lub rozrywki. Już sam rozdział ich historii może potencjalnie zmienić życie, a może nawet uczynić świat lepszym miejscem do życia.

Czasami ludzie mogą wciągnąć się w pracę i wycofać się z wydarzeń towarzyskich.

Pexels

Samotni pisarze i artyści

Pisarze czasami stają się samotnikami, ponieważ dzielenie się swoją wiedzą lub mądrością staje się obsesją. Koleżanka wpada, żeby zapytać, czy chce gdzieś wyjść i pokazuje je; mówiąc: „Nie mogę teraz iść. Jestem w trakcie ważnego artykułu”, albo dzwoni telefon i szybko wpychają go pod poduszkę. Ich życie i wszyscy w nim się rozpraszają.

Ich ostateczny cel, jakim jest dotarcie do celu, uwalnia ich od poczucia nieistotności i bezwartościowości. Wyobrażają sobie, że to, co udostępnili na papierze lub ekranie, ułatwia komuś zrozumienie, pomaga komuś poczuć się lepiej, lub sprawia, że ​​inna osoba się uśmiecha lub śmieje i to im się podoba. Lubią pracować nad utworami, które bawią publiczność. Odciśnięcie swojego śladu na świecie jest atutem doświadczania go więcej. Podoba im się pomysł, że sprawy mogą być lepsze dla przyszłych pokoleń z powodu czegoś, o czym pisali. Lubią spędzać cały swój czas na pracy nad tym, aby ludzie na całym świecie byli bardziej świadomi, zdrowsi i szczęśliwsi. Lubią być samotnikiem.

Błędne przekonanie o ludziach samotnych

Ludzie wybierają lub czują się zmuszeni do odosobnienia również z innych powodów. Powszechnym błędnym przekonaniem jest to, że siedzą w stanie katatonii i nic nie robią lub że wszyscy czują się smutni lub samotni. Niektórzy ludzie mogą doświadczać głębokiej depresji. Możliwe, że popadli w depresję na długi czas i nie zdają sobie sprawy, że ich pragnienie bycia samotnym jest tego wynikiem.

Terapia może pomóc im wprowadzić zmiany, aby poczuć się lepiej. Jednak wiele osób, które wybierają samotny styl życia, prowadzi produktywne życie, robiąc dokładnie to, co chcą robić. Czują się szczęśliwi i zadowoleni. Wielu z nich prowadzi działalność gospodarczą w domu. Niektórzy mogą skoncentrować swój czas na byciu bardziej zrelaksowanym i mniej produktywnym, ale jeśli są szczęśliwi i zadowoleni z tym, gdzie się znajdują, są w lepszym miejscu niż wiele osób, które rzadko są samotne, ale czują się samotne często.

Niektórzy samotni ludzie mogą szukać terapii, ponieważ chcą stać się istotami społecznymi, ale nie wiedzą, jak czuć się bezpiecznie lub bardziej komfortowo w tym procesie. Terapia może pomóc osobom, które chcą bardziej łączyć się z innymi lub czuć się bezpieczniej na świeżym powietrzu. Każda osoba ma prawo do wyboru i zmiany opcji, jeśli chce to zrobić.

Pytania i Odpowiedzi

Pytanie: Moja przyjaciółka wiele przeszła i jest bardzo samotna. Ma dwadzieścia jeden lat i jest wspaniała. Cały czas gonią za nią chłopcy, ale nigdy nie pije i nigdy nie wychodzi do klubu ani na imprezy. Jestem jej jedynym przyjacielem. Nie lubi spędzać czasu. Zawsze chce być w domu. Nigdy nie chce rozmawiać. Nie ma motywacji do niczego. Co jest z nią nie tak?

Odpowiedź: Mówisz, że wiele przeszła. Czy rozmawiała z tobą o tych rzeczach? Może nie zdawać sobie sprawy, jak bardzo terapeuta może pomóc jej przebrnąć przez jej myśli lub niezręczność społeczną, jeśli są to rzeczy, które trzymają ją w izolacji. To wspaniale, że ma przyjaciela takiego jak ty, który się o nią troszczy i stara się pomóc jej cieszyć się życiem. Czy to możliwe, że po prostu nie jest na scenie barowej? Może zasugeruj pójście na kręgle lub kino albo zapytaj ją, co lubi robić poza domem.

Pytanie: Prywatność i komfort przemawiają do mnie jako przyczyniające się do bardziej samotnej egzystencji. Czy samotny styl życia to propozycja typu wszystko albo nic? Widziałem, że jestem szczęśliwy przez dłuższy czas jako samotnik, ale chcę być w pobliżu innych okazja, nawet jeśli nie wchodziłem z nimi w bezpośrednią interakcję, np. chodzenie do miasta na jedzenie zakupy.

Odpowiedź: Myślę, że jest to zdrowe dla ludzi, którzy decydują się na samotność, aby przynajmniej wyjść między innymi ludzi okazjonalnie i mieć pozytywne interakcje z innymi ludźmi, nawet jeśli praktycznie co najmniej raz w ciągu roku tydzień. Wielu samotnych ludzi biznesu, którzy albo uważają się za pustelników, albo zostali oznaczeni przez innych jako tacy, nadal wchodzą w interakcję z ludźmi, często codziennie, aby prowadzić interesy, które robią. Czasami nawet ludzie, którzy lubią samotność, popadają w depresję lub niepokój, jeśli zbyt długo przebywają bez człowieka kontakt, więc pomaga albo się wydostać, albo zaprosić kogoś raz na jakiś czas lub gdy wkradają się negatywne uczucia w górę.

Pytanie: Jak mam pomóc mojej dwudziestotrzyletniej córce, jeśli staje się samotnikiem?

Odpowiedź: Terapia może pomóc, ale czasami trudno jest przekonać kogoś do rozmowy z terapeutą. Od jednego rodzica do drugiego, to, co zrobiłbym w podobnej sytuacji, to szukanie czegoś poza domem, co moja córka i ja moglibyśmy robić razem raz w tygodniu. Poinformowałbym ją, że naprawdę chcę spędzać z nią czas, robiąc z nią zabawne lub ekscytujące rzeczy. Zacząłbym od czegoś zabawnego, na przykład wycieczki do wesołego miasteczka lub na zajęcia taneczne (jeśli lubi tańczyć) (coś, na co oboje musimy odłożyć telefony). W przypadku trwających cotygodniowych wycieczek, być może moglibyśmy znaleźć powód do wspólnej pracy (np. zostać korepetytorami w zakresie umiejętności czytania i pisania dla dorosłych lub wolontariatem w szpital dziecięcy) a może założyć klub bunco z osobami w obu grupach wiekowych, chodzić na przedstawienie w każdą niedzielę lub wziąć udział w lekcjach kulinarnych razem. Mogę zobaczyć, czy moja siostra i siostrzenica zechcą dołączyć do nas na niektórych z tych wycieczek, aby dać jej kogoś w jej wieku do rozmowy.

Pytanie: Mój partner stał się samotnikiem znienawidzonym przez ostatnie pięć lat. Nie odbiera telefonów, SMS-ów ani drzwi nawet za swoją rodzinę, która teraz mnie obwinia. Jak mogę mu pomóc?

Odpowiedź: Porozmawiaj z nim, aby wiedział, że Ci na nim zależy i chcesz zrobić, co możesz, aby mu pomóc. Daj mu znać, że wysłuchasz z otwartym sercem i chciałbyś być częścią planu, który zapewni mu szczęście. Zaproponuj wizytę u terapeuty, który może być w stanie dotrzeć do źródła tego, co jest nie tak i jak to zwalczyć. Zaproś go, aby najpierw stopniowo brał udział w zajęciach na świeżym powietrzu ze sobą, potem może z inną parą, a ostatecznie może z członkami rodziny. Zacznij od krótkich okresów czasu w pobliżu domu, takich jak dwugodzinne grillowanie na podwórku, a jeśli to działa dobrze, może zjedz kolejną w następnym tygodniu i być może umów się na nieco dalszą podróż z inną parą tydzień później że.

Pytanie: Mam zaburzenie pourazowe o przedłużonym czasie trwania i stale jestem zawiedziony przez NHS, który napisał dzisiaj, że wycofuje wsparcie, ponieważ im nie ufam. Co ja robię?

Odpowiedź: Powinieneś porozmawiać z lekarzem rodzinnym lub innym lekarzem, aby dowiedzieć się, jaki powinien być twój następny krok. Mogą skierować Cię w kierunku, w którym musisz iść wraz z personelem medycznym, a także zapytać, czy znają inne zasoby, które mogą Ci pomóc po drodze.

Pytanie: Stałem się samotnikiem ze strachu przed utratą wszystkich i samotnością. Pomyślałem, że jeśli jestem sam, nie mogę nikogo stracić. Ale stałem się samotny nie z powodu straty, ale z powodu izolacji. Co powinienem zrobić?

Odpowiedź: Wyjdź i poznaj ludzi; Baw się dobrze; i doceń czas, w którym możesz się z nimi podzielić. Nie martw się tak bardzo o rzeczy, nad którymi nie masz kontroli. Naprawdę trudno jest stracić ludzi, których kochamy, ale trudniej jest żyć bez miłości i spojrzeć wstecz na czas stracony w samotności, który lepiej byłoby spędzić z opiekującymi się ludźmi.

© 2012 H Lax

Emmy 9 sierpnia 2020:

Od 22 lat byłam żoną najwspanialszego męża, pewnego dnia podczas wizyty u rodziny dostałam sms-a, w którym po prostu się wyprowadziłam. Pospieszyłem 3 godziny jazdy do domu, aby znaleźć mój dom pusty, konta bankowe zamknięte wszystko, co wiedziałem, że nie jest prawdziwe. Żył podwójnym życiem i najwyraźniej ściany się do niego zbliżały. Spędziłam następny rok, przekonując się, że tak wiele dni chorowania i kilka operacji, które przeszłam przez lata, było prawdopodobnie spowodowane przez mojego męża. Dewastacja nie zaczyna opisywać ostatnich kilku lat. Wynająłem przyczepę i mieszkam sam na sam z moim pudlem, mam zamki i alarmy w każdym oknie i drzwiach. Pracuję teraz w domu i prawie nigdy nie wychodzę z domu. Teraz mam ponad 60 lat, całe życie pracowałem, emerytura minęła, nie miałem mebli, po prostu nic. Powoli kupuję online rzeczy, których potrzebuję, aby odbudować swoje życie. Jesteśmy teraz rozwiedzeni, poprosiłem tylko o mojego pudla, że ​​odkryłem, że dał jej licencję na jej nazwisko i zorganizował jej sprzedaż. W świetle wszystkiego sędzia nakazał mi pełną opiekę nad moim pudlem. Teraz mam tylko mojego pudla i ja, który prawie nigdzie nie jedzie. Przy okazji. Mój mąż ma dopiero 46 lat i ma wszystko, na co pracowałam. Nie pracował.

Brygida w dniu 06.08.2020 r.:

Podobał mi się artykuł i komentarze, które były tak odkrywcze. Jestem teraz po pięćdziesiątce. Staję się coraz bardziej samotny. Ale w moich wczesnych latach, szczególnie w wieku 20 i 30 lat, byłem dość towarzyski! Chociaż wiele z tego było skierowane na znalezienie bratniej duszy (co zresztą nigdy się nie zdarzyło). Nie mam depresji i jestem, przynajmniej z pozoru, dość rozmowny i towarzyski. Ale naprawdę lubię swoją prywatność. Żałuję tego, co mówię większości ludzi, zwłaszcza rzeczy, które są dla mnie osobiste lub ważne. Czasami lubię ludzi, ale znajduję wiele tego, co ich interesuje, nie interesuje mnie. Nie lubię też dramatu o 4:30 w życiu. Mam trudną rodzinę i pewne fizyczne problemy zdrowotne, do których nikt nie jest bardzo sympatyczny, więc to również wzmacnia moje pustelnicze skłonności. Akapit Czuję, że powinienem być bardziej towarzyski, ale naprawdę nie jestem. Więc dobrze było widzieć ludzi piszących swoje pozytywne rzeczy Dziękuję

Clive Cussler 28 lipca 2020:

Jestem poza domem tak często, że chcę zostać w domu, kiedy nie mam pracy. Pobyt to dla mnie wakacje. Jeśli moja żona umrze, zostanę samotnikiem i będę się tym cieszył. Ludzie mogą cieszyć się psami bardziej niż niektórzy ludzie. Moje hobby można zajmować się w domu, z wyjątkiem jednego lub dwóch. Spokojny czas w domu jest bezcenny dla wielu osób, niezależnie od ich wieku, statusu majątkowego. Przepraszam, jeśli włóczę się.

Teresa 26 lipca 2020:

Mam samotnego brata, który nie jest w najlepszym zdrowiu. Niewiele robi dla rodziny. Wiem, że jego potrzeby społeczne są zaspokajane jako nauczyciel i jego kilku przyjaciół, których ma, ale jakie mam zastosowanie do niego jako jego siostry? Nigdy się nie ożenił i nie ma dzieci. Jeśli zdecyduje się izolować ode mnie i od rodziny, czy mamy wobec niego jakieś zobowiązania w późniejszym życiu?

Kim 3 lipca 2020:

Spędziłem lata mojego życia opiekując się innymi i pomagając im, ponieważ byłem pielęgniarką, a także moją opiekuńczą naturą. mój małżonek, którego bardzo kocham, ma ciężka późna choroba płuc zdałem sobie sprawę, jakie to błogosławieństwo po prostu być w domu z moimi zwierzakami i mężem. odwiedzam rodzinę, ale przestałem nikomu pomagać (opiekując się wnukami, bycie taksówkarzem dla starszych przyjaciół i sąsiadów itp.) Jestem szczęśliwszy niż kiedykolwiek. moje zwierzęta i mąż też. Jestem „wolny” po raz pierwszy w moim życiu.

Patricia Hefferan 24 maja 2020:

Jako dziecko byłam poważnie maltretowana przez moją babcię, która ostatecznie próbowała mnie zabić. Spędzałem godziny w szafie w mojej sypialni, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo. Teraz, po pandemii, maskach i zamknięciu, stwierdzam, że odmawiam wyjścia na zewnątrz i założenia maski. Właściwie to teraz boję się wyjść na zewnątrz. Byłem hospitalizowany przez długi czas z powodu infekcji rany, a kiedy zostałem wypisany, wirus był tutaj. W tym czasie znacznie wyprzedziłem krzywą dystansu społecznego, ponieważ od 2 miesięcy mam przyklejony do mojego udo odkurzacz do ran. Obawiam się, że jestem samotnikiem. Moja rodzina pochodzenia ma co najmniej trzy osoby, które stały się samotnikami w pełnym tego słowa znaczeniu.

Rachel 23 maja 2020:

Test

Alison 12 kwietnia 2020:

Stałem się bardziej samotnikiem, odkąd około 10 lat temu zdiagnozowano u mnie PTSD. Zawsze byłem samotnikiem, który starał się być bardziej towarzyski. Byłem introwertykiem już jako małe dziecko. Ludzie nie rozumieli, dlaczego trzymałem się dla siebie. To było dla mnie normalne i nadal jest. Nigdy nie byłem wielkim fanem ludzi. Jestem pewien, że wynikało to z wychowania w domu z rodzicami, którzy nie powinni pozostawać w związku małżeńskim, często się kłócili i widzieli nadużycia. Zawsze wolałem być sam. Nie mam nic przeciwko podróżowaniu samotnie, samotnemu jedzeniu na mieście itp. Teraz dużo więcej siedzę w domu. Nie lubię nawet wychodzić na posyłki, ale to robię. Życie jako pustelnik sprawia, że ​​jestem szczęśliwy. Mogę zrobić cokolwiek zechcę. Pracuję w domu i muszę kontaktować się z ludźmi przez telefon, co mnie męczy. Ludzie mnie wysysają. Udawanie jest bolesne. Najchętniej czytam, oglądam filmy lub rozrywkowe programy telewizyjne itp. Nadal rozmawiam przez telefon z rodziną i zmuszam się do spędzenia z nimi Święta Dziękczynienia, ale coraz trudniej mi to robić. Nadal rozmawiam z kilkoma przyjaciółmi, ale rzadko ich widuję. Po prostu lubię spokój, samotność i bezpieczeństwo przebywania w samotności. Cieszę się, że znalazłem tę stronę i mam nadzieję, że wszyscy nadal znajdują szczęście w swojej samotności.

Laura 29 stycznia 2020:

Brian Powiedziałeś to wszystko dla mnie!! Kciuki w górę,!!

Anonimowy 26 stycznia 2020:

@Paweł... Były terapeuta... Również zmęczony radzeniem sobie z problemami wszystkich innych z bardzo małą wdzięcznością ostatnio z nadmiarem uprawnionych i negatywnych/narzekających jednostek... spowodowało moje wypalenie i zmęczenie współczuciem (powszechne w zawodach pomagających). ~ Ale ostatnio w weekendy posunęłam się do skrajności (izolując się w swoim pokoju, odłączona nawet od członków rodziny we własnym domu!). Jednak z pewnością mogę odnieść się do wielu punktów w artykule, od współzależnego polegania na innych do trudności w radzeniu sobie z własną niepewnością z powodu powrotu do traumy z dzieciństwa. W terapii, ja teraz myślę, że zmiana kariery jest w porządku w mojej połowie czterdziestki.

Shannan 19 stycznia 2020:

Myślę, że mam matkę samotnika, ale nie jestem pewien. Wyjeżdżam za granicę przez większość roku. Przychodzę spędzać czas z mamą, kiedy mam wolne, a ona mocno mnie przytula i mówi, że za mną tęskni i jemy kolację. Potem wchodzi do swojej sypialni i zamyka drzwi na resztę nocy. Następnego dnia słyszę jej telewizor, ale drzwi są nadal zamknięte. Zapukam do jej drzwi, żeby z nią porozmawiać, ale rozmawiamy przez drzwi. To dla mnie trudna sytuacja. Nie rozumiem. Czy ktoś może podzielić się przemyśleniami lub pomysłami?

Brian 13 grudnia 2019:

Jestem tu z innymi, którzy wolą życie solo i żyją nim celowo. Wcale nie żałuję, że zostałem samotnikiem. W rzeczywistości bardzo lubię samotny styl życia. Podobnie jak inni tutaj, również jestem minimalistą i posiadam szokująco małą jak na swój wiek. Im mniej mam, tym lżej i lepiej się czuję. Jestem anty-flashem, żeby inni się tym nie interesowali. Przeniosłem się na obrzeża małego miasteczka z przyzwoitymi sklepami spożywczymi i placówkami medycznymi. Podobnie jak inni tutaj, jestem oszczędzającym, a nie wydającym. Nie wydaję, chyba że naprawdę czegoś potrzebuję i nie cierpię marnowania pieniędzy. Kiedy umrę, to, co pozostanie, zostanie przeznaczone na cele charytatywne, więc to będzie moje dziedzictwo. Świat może być niesamowicie twardym, brutalnym, okrutnym miejscem, czego nauczyłem się i przyswoiłem sobie w bardzo młodym wieku. Czuję się niezwykle szczęśliwy, że w końcu mam środki na bycie samotnikiem. Pragnienie bycia samotnikiem zawsze było we mnie silne, ale nie przyznałem się do tego i zaakceptowałem dopiero po czterdziestce. Podobnie jak inni tutaj, chociaż wolałbym samotność, starałem się dopasować, co było korzystne dla wszystkich oprócz mnie. Wreszcie, po 40 latach pracy, udało mi się odejść na tyle, że nie musiałem dłużej pracować, co dodatkowo ograniczało wymóg interakcji z innymi. Obecnie rozmawiam z kimkolwiek tylko w sklepie spożywczym i tylko wtedy, gdy jest to wymagane. Jestem uprzejmy dla innych, ale nie angażuję się w rozmowę, chyba że jest to konieczne. Wszystkie posiłki gotuję i jem w domu. Nie lubię kin. Nie znam moich sąsiadów. Wychodzę tylko wtedy, gdy wiem, że będzie najmniej innych. Robię, co chcę, kiedy chcę i nie ma nikogo, kto mógłby kontrolować, krytykować lub oceniać. Uwielbiam jeździć samotnie na odludziu. Uwielbiam chodzić samotnie. Uwielbiam czytać i pisać. Uwielbiam żyć swoim surowym, minimalistycznym życiem solo. Każdemu po swojemu.

Colleen 9 listopada 2019 r.:

Jestem samotnikiem i właśnie natknąłem się na tę stronę. Mam PTSD, długotrwałe fizyczne, emocjonalne i seksualne wykorzystywanie przez okres ponad 20 lat. Kiedyś wychodziłem i uwielbiałem mieć przyjaciół i cieszyłem się życiem towarzyskim. Teraz., rozmawiam tylko z kilkoma osobami od czasu do czasu i moim synem, który właśnie miał dziecko ze swoim partnerem. Po prostu czuję, że nie postępuję zgodnie z normą, ale nie mam nic przeciwko byciu samemu. Mam kota. Czytam i oglądam telewizję, to wszystko.

Pam 7 listopada 2019 r.:

Jestem samotnikiem i stałem się nim w ciągu ostatnich 5-10 lat. To mój czas, aby robić to, co chcę, kiedy chcę i nie przeszkadzać innym. Mam zwierzęta ratownicze, które kochają mnie bezwarunkowo, to wszystko, czego potrzebuję, mogę słuchać muzyki, którą chcę, oglądać kanał, który chcę, trzymać swoje pieniądze i nie wydawać, jeśli zechcę. Jestem inny, spędziłem życie próbując się dopasować, mieszając się tylko po to, by otrzymać radę, bym różnił się od mojego prawdziwego ja, aby lepiej się dopasować. Praca była ciężka, ludzie doradzali, jak być częścią zespołu. Powinno być odwrotnie, powinni byli bardziej akceptować różnice między ludźmi. Powiedziano mi, że mam płynąć z prądem, nie jestem martwą rybą, więc nie płynę z prądem. Aby chronić swoją integralność, musiałem odsunąć się od społeczeństwa, aby być wiernym sobie. Mogę wrócić do społeczeństwa, jeśli zechcę, mam wiedzę, ale wolę tego nie robić, w samotnym życiu jest wiele radości. Kocham moją rodzinę z daleka, żyją tak, jak chcą, ale to nie moja droga. Żyję po swojemu.

Camille 23 lipca 2019:

Byłem niezliczoną ilość razy odrzucany przez ludzi z powodu tego kim jestem. Doszedłem do kufla w moim życiu, gdzie nie chcę być wśród ludzi i wymyślać wymówek. A kiedy się spotykam, zapominam, jak nawet nawiązać rozmowę... Nawet z kimś, kogo znam. Wiem, że potrzebuję pomocy

Michael Doren z Hudson Valley w stanie Nowy Jork 27 czerwca 2019 r.:

Stałem się coraz bardziej samotnikiem, odkąd moja żona zmarła na nieuleczalnego raka. Zawsze byliśmy razem (38 lat) i mogliśmy dużo podróżować. Teraz samotne mieszkanie w zbyt dużym domu dla jednej osoby ma poważne problemy. Dużo zostaję sama w domu, robię zakupy, jem sama na mieście lub poza domem. Dużo sprzątania dla siebie. Zbudowałem ją dla niej na nowo. Boję się przeprowadzić sam do mieszkania na plaży lub w inne miejsce. Nie mam nikogo oprócz siebie. Przeszedłem na wcześniejszą emeryturę, aby się nią opiekować przez ostatnie 10 miesięcy. To było straszne, wiem, że ludzie umierają, ale tak się nie stało. Teraz nie mam nic, nie mogę nikomu ufać. Po prostu szukam dobrego przyjaciela, aby trochę podróżować, ale nie ma więzi ani zaufania. Jestem za stary, żeby grać w gry z niepewnymi ludźmi i prawie przyklejam się do domu. Mam 87-letnią mamę, którą opiekuję się zdalnie i widuję ją dwa razy w miesiącu na wizyty lekarskie i lunch. Czasami chciałbym, żeby zdała, żebym mógł zdać siebie. Nie ufam Bogu ani nie wierzę w Boga, tylko siebie i moją zmarłą żonę. Jest coraz gorzej. Lepiej rozumiem, dlaczego ktoś taki jak ja może stać się samotnikiem w tamtym życiu. I tak zawsze byłam otwarta i gotowa do wyjścia, teraz nie chcę nawet widzieć sąsiada.

H Lax (autor) 24 czerwca 2019:

To cud i błogosławieństwo, że udało ci się przez to wszystko przejść. Cieszę się, że nadal tu jesteś. Dzięki za wkład w mój artykuł. Doceniam to.

jes nemo 24 czerwca 2019:

moja mama miała powiedzenie, które podsłuchałem dorastając i chociaż nie dotyczyło to mnie w tamtym czasie, wzięłam to sobie do serca. „Lepiej być sam, niż żałować, że nie jesteś sam”. Kiedy byłem młodszy, byłem zdecydowanie „inny” i nie należałem do tłumu, nękany i tak dalej. Życie domowe nie było wspaniałe i skutkowało dalszą izolacją. W wieku 20 lat zrobiłem pełne 180 stopni, stałem się towarzyski pomimo mojego dyskomfortu, szukałem towarzystwa innych za wszelką cenę. Młodszy, posunąłbym się tak daleko, aby się z kimś zaprzyjaźnić, wierząc, że to właśnie powinienem zrobić, chociaż byłem używany, ale to absolutnie WYBUCHO w moich 20 latach i miałem trudny czas, kiedy realizacja uderzyła i życie stało się realne (była ofiarą brutalnego przestępstwa, była opiekunem członka rodziny, wciąż ma do czynienia z niestabilną najbliższą rodziną, bla bla bla, życie. każdy ma swoje gówno, rozumiem) Ostatecznie miałem „załamanie” równoczesne z kontuzją, która doprowadziła do samoleczenia i pełnego uzależnienia.

w końcu cudem wciąż żyję i myślę, że jedynym sposobem, w jaki mogłem nauczyć się tej cennej lekcji, jest doświadczenie. Izolowałem się od wszystkich, cóż, wszyscy ci „przyjaciele” i tak odeszli, a ja żyję samorealizacją, ciągle się uczę i wybieram samotność. czasami żałuję, że nie mogę się z kimś połączyć, kimś o podobnych priorytetach i perspektywach, ale myślę, że ze względu na ten styl życia jest to prawie niemożliwe.

Myślę, że twój artykuł trafił w kilka interesujących punktów, chociaż myślę, że w części, w której skupiłeś się na pisarzach, mógłby zostać rozszerzony na wszystkich tych, którzy chcą pozostawić jakąś spuściznę. Należy również rozróżnić ludzi, którzy decydują się na samotność i utrzymanie zdrowego nastroju, od tych, którzy walczą i potrzebują wskazówek, które zaoferowałeś jako porady. Gdyby ktoś mi to dzisiaj zrobił, choć w dobrych intencjach, byłbym bardzo zirytowany i zapytał, czy ta osoba zrozumiała, skąd pochodzę. Zrozumiałem, że te inicjatywy są dobrze zaplanowane... ale tak.

Mya Gluppanny 26 maja 2019:

Zdaję sobie sprawę, że ludzie są towarzyski, ale ludzie, z którymi pracowałem iz którymi cierpiałem, byli głównie socjopatami, narcyzami i napastnikami, w tym członkami mojej rodziny.

Zastanawiam się, jak by to było być w końcu samemu i móc zadbać o własne cele bez ingerencji socjopatycznej. Po prostu się zastanawiam.

SamotnyDeb w dniu 03.05.2019 r.:

Zawsze byłem samotnikiem. Byłoby znacznie gorzej, gdy moja ukochana mama umarła w moich ramionach. Opracowałem ptsd i przeszedłem przez to 9 miesięcy później. Teraz 3 lata po śmierci mamy nie chcę mieć nic wspólnego z nikim poza Bogiem i moimi zwierzętami... Nie potrzebuję ludzi, ich dramatu i bs. Nie mam problemów z samotnym mieszkaniem, bo nigdy nie jestem sam Bóg jest zawsze ze mną. O wiele lepiej jest zestarzeć się samotnie niż być zranionym przez ludzi i myślę, że w moim przypadku ludzie po prostu ranią mnie zbyt głęboko. Wszyscy w mojej rodzinie chcieli tylko pieniędzy, nikt nie dbał o mamę, co znacznie ułatwiło mi odejście od nich wszystkich ...powinno byłem o mamie i zbliżył nas do siebie, zamiast o pieniądze, które wszyscy dostali, rozerwał całą moją rodzinę na części, po czym wybrałem odseparować się od mojej siostry i 3 synów, jedynej rodziny, którą mam teraz starzejąc się samotnie i umierając samotnie, nawet ja nie mam problemów, bo Bóg jest z ja. Amen

Nathan 30 kwietnia 2019:

Lubiłem je czytać i identyfikować się z niektórymi. Jestem osobą sprawną i własną wersją minimalisty, nie wydaję dużo na dobra parafialne. Zresztą nie wyjeżdżam dlatego i mieszkam zdalnie, ponieważ w równym stopniu unikam przestępców i organów ścigania. Obaj budzą we mnie niepokój i moim zdaniem generalnie są jednym w tym samym. Oboje czegoś od ciebie chcą, a ja chcę zostać sama.

Ricky Butler 28 kwietnia 2019:

Zawsze miałam charakter samotniczy. samotna natura. Mam niepokój i cierpiałem na agorafobię, kiedy miałem rodzinę, byłem trochę bardziej towarzyski. Podróżowałem przez około 4 lata. moja mama miała udar w 1997 roku i straciła głos. stała się samotnikiem, a moje życie rodzinne zniknęło. Mama żyła jeszcze prawie 19 lat i pomogłem jej, jak tylko mogłem. w wieku 39 lat znów zacząłem być samotnikiem. teraz, gdy mama odeszła, wolę żyć tylko dla siebie. Jestem zmęczona emocjonalnie i po prostu zmęczona dramatami (wszystkie więzi rodzinne zostały zerwane) Lubię chodzić i mieć swoje hobby w domu i wolę ciszę i samotność. Odwiedzam z przyjacielem kilka razy w miesiącu. nie chodzi o to, że NIE MOGĘ wyjść, ale nie chcę! Nigdy nie oglądam wiadomości i nie nadążam za duchem czasu. bez samotności zwariowałbym. i kocham mieszkać samotnie.

Obrót silnika. Nikt 17 lutego 2019:

Jestem pod wrażeniem twojego wglądu w związek z ludzkością i bycie samotnikiem. Osobiście będąc pustelnikiem przestrzegam wolności i mam relację z Bogiem, jak napisano w Biblii. Uważam, że wiara w wyższą moc pomaga mi dzięki przepisowi zawartemu w książce. Największa broń, jaką szatan ma przeciwko nam; to my. A jeśli może sprawić, że użyjesz cię przeciwko tobie, w chwilach samotności, przygnębiających myśli, bolesnych wspomnień, wygra połowę bitwy. Musimy skupić się na tym, że tak jak samo życie, te niskie ludzkie emocje przeminą.

H Lax (autor) 15 stycznia 2019:

Tak przykro słyszeć, że twój przyjaciel przez to przeszedł. Moje kondolencje z powodu twojej straty. Przyjaciołom trudno jest wiedzieć, co zrobić, gdy ich próby włączenia kogoś, na kim im zależy, są, że tak powiem, odrzucane. Na pewno ważne jest, aby wchodzić w interakcję z innymi lub depresja wydobyje z ciebie to, co najlepsze.

Glenn Stok z Long Island w stanie Nowy Jork 15 stycznia 2019 r.:

Wydało mi się to interesujące. Miałem przyjaciela, który był samotnikiem. Doskonale pasuje do twojego wyjaśnienia. Zawsze było trudno nakłonić ją do dołączenia do reszty z nas w naszym kręgu przyjaciół. Za każdym razem, gdy była zapraszana do nas, wymyślała wymówkę. Niestety ostatecznie zmarła w młodym wieku. Myślę, że przeszła poważną depresję. Przykro mi z jej powodu. Pokazuje, jak ważne jest wyjście i przebywanie z ludźmi.

O 5 stycznia 2019:

Od ponad 10 lat jestem samotnikiem. Wychodzę tylko wtedy, kiedy absolutnie muszę. Lubię być sam. Lubię być sam na sam z własnymi myślami. Nie nudzę się i nie czuję się samotny. Mieszkam sam z moim dorosłym synem. Nie oglądam wiadomości. Nie obchodzi mnie, co się dzieje na świecie, bo to zawsze tylko okrucieństwo i katastrofa. Poza tym nie potrafię tego naprawić, więc nie widzę sensu. Przez większość życia byłam opiekunką nie tylko z własną rodziną, ale także z zawodu. Ten świat zrobił ludzkości nikczemne rzeczy z powodu ziemi, pieniędzy, religii, nałogów, braku empatii i rasy. Nie dziwi mnie, że wiele osób chce być samotnymi, ponieważ NIGDY nie będzie lepiej.

Jane z LA 30 grudnia 2018:

Uwielbiam samotność i samotność. Po problemach z nadużyciami nie mogę ufać ludziom. Daję, a oni mnie wykorzystują. Dzielę się swoimi przemyśleniami i wykorzystują je przeciwko mnie. Moja rodzina mnie okłamała i okradła. Mam kilku przyjaciół i jestem za nich wdzięczny. Lepiej sam, gdzie maluję i marzę i nie jestem za to karany. Mam swoje bezpańskie zwierzęta, a one mnie kochają.

H Lax (autor) 21 listopada 2018:

Drogi Rezygnacja, Mam przyjaciela, który jest strażnikiem więziennym i słyszałem historie o odrażających rzeczach, które robią niektórzy więźniowie, a także kilka smutnych historii o tym, czego niektórzy z nich doświadczyli. Wyobrażam sobie, że trudno jest zostawić frustrację w biurze, że tak powiem. Jednak jakoś wydaje się szczęśliwa i wkłada dużo energii w wychowywanie dobrze zaokrąglonych dzieci. To zawsze był jej priorytetem numer jeden. Ma pięcioro dzieci, a najmłodszy właśnie rozpoczął studia. Być może znasz innego strażnika w swojej pracy, który mógłby ci powiedzieć, jak udaje im się oddzielić te dwie osoby. Byłam kiedyś młodą dziewczyną i na pewno kochałam mojego tatę i chciałam, żeby był zdrowy. Jestem pewien, że twoje córki mają to samo do ciebie. Śpiewaliśmy razem piosenki i mam nadzieję, że wiedział, ile te czasy będą dla mnie znaczyć do końca życia. Myślę, że wspólne śpiewanie również pomogło mu odetchnąć od dnia pracy. Kiedy zobaczysz ich uśmiechy, poczujesz się doceniony i być może twoja żona również zacznie doceniać ciebie. Życzę Tobie i Twojej rodzinie wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że poszukasz doradcy lub kogoś, kto pomoże Wam wszystkim żyć szczęśliwszym życiem. Trzymaj się. Liczę na Ciebie.

Rezygnacja 21 listopada 2018:

Po prostu przeczytaj większość postów tutaj i nie mogę się zgodzić. Mam 43 lata i jestem strażnikiem więziennym od 21 lat. Moje codzienne środowisko w pracy jest co najmniej przygnębiające. Jestem żonaty, mam 2 młode córki i niewdzięczną żonę. Każdego dnia staram się uciekać tylko po to, by być sam na sam ze swoimi myślami. To moje drugie małżeństwo i będzie ostatnim. Za wszelką cenę unikam ludzi, aby uniknąć rozmowy. Każdego dnia widzę najgorsze społeczeństwo i po prostu chcę być we własnym świecie. Uważam też, że mniej jest lepsze i stałem się minimalistą. Tym, którzy podzielają moje poglądy na temat wyłączania innych i skupiania się na tobie, życzę powodzenia. W dzisiejszych czasach czuję, że każdy czas samotny jest dobrze spędzonym czasem.

Annon samotnik 25-letnia kobieta 14 listopada 2018 r.:

Na pierwszą radę, jak 23-latek zostanie samotnikiem, dobra rada dla kogoś, kto CHCE brać udział w życiu towarzyskim, ale dla osoby, która chce nie być już częścią społeczeństwa, to naprawdę wydaje się absolutnym piekłem, a nie czymś zabawnym do zrobienia, w rzeczywistości, jeśli moja mama próbowała mnie załatwić z grupa ludzi wokół niej i w moim wieku, aby „wyprowadzić mnie z domu”. Zablokowałem później jej numer za postawienie mnie w okropnej sytuacji, w której nigdy nie chciałem być część.. to moi przyjaciele, to jest to, z czym masz do czynienia, jeśli chodzi o chorobę psychiczną..

H Lax (autor) 1 listopada 2018 r.:

Ambercrombie, Jeśli czujesz się zestresowany i niespokojny, zdecydowanie powinieneś z kimś o tym porozmawiać. Odcinanie się od innych w takich chwilach tylko zwiększa stres i niepokój. Czasami zwykły spacer lub przejażdżka z przyjacielem może pomóc zainspirować ludzi do śmiechu i odpuszczenia rzeczy, które je przygnębiają, a następnie mogą pracować nad znajdowaniem rzeczy, które je podniosą i sprawią, że poczują lepszy.

Ambercrombie T 1 listopada 2018 r.:

Stałem się coraz bardziej samotnikiem z każdym tygodniem lub miesiącem, gdzie teraz mój brak zaangażowania społecznego i intymnego oraz relacje / przyjaźnie są z tego powodu zrujnowane. Ale mój stres i niepokój stały się tak przytłaczające, że dezorientują mnie w podejmowaniu podstawowych wyborów lub decyzji dotyczących jak radzić sobie z codziennością i swoim otoczeniem w taki sposób, aby „ja” rok temu nie marzyła o byciu lub czyn. Myślę, że poważna potrzeba mentalnego tlc

Sherry 16 października 2018 r.:

Przez ostatnie kilka lat byłem bardzo samotny. Od czasu mojego rozwodu wiele lat temu mam bardzo mały kontakt z moimi dziećmi, a kiedy to zrobiłem, pojawiły się tylko tarcia, więc poszedłem własną drogą. Najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem. Nigdy więcej nieprzyjemności ani gryzienia w plecy. Teraz kocham swoje życie, nadal wychodzę i robię swoje, ale naprawdę niewiele mam wspólnego z innymi ludźmi. Moi przyjaciele, o których myślałem, że są przyjaciółmi, ponieważ mój rozwód już dawno minął. Ale mogę bez nich żyć. Mam stary wiejski dom i spędzam dni na robieniu rzeczy, aby go ulepszyć. Kiedy wychodzę, naprawdę chcę do tego wrócić. Moja bezpieczna przystań samotności. Naprawdę nie mogę już zawracać sobie głowy ludźmi. Krótka dyskusja lub czat od czasu do czasu jest w porządku. Nie ma nic złego w byciu samotnikiem, ponieważ teraz mam lepsze życie niż wcześniej i cieszę się każdą jego chwilą.

Anonimowy w dniu 04.10.2018:

Całe życie byłem samotnikiem

Sarah w dniu 08.09.2018 r.:

Staję się samotnikiem, jeśli nie już, po prostu potrzebuję ciszy i spokoju od wszystkich nadużyć 30 lat z alkoholikiem, czas dla mnie teraz, naprawdę cieszę się samotnym czasem.

Emmyboy z Nigerii 14 sierpnia 2018 r.:

Niezłe.

Czasami życie jak samotnik może być dość ekscytujące w nieopisany sposób.

H Lax (autor) 30 lipca 2018:

Dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami "Jego Wysokość". Wiem, co czujesz, żałując, że nie zrozumiałeś tego wcześniej w życiu... Zawsze mówię „gdybym wtedy wiedziała to, co wiem teraz”. Czasami, kiedy wydaje mi się, że już to wszystko rozgryzłem, dostaję załamania i muszę wyciągnąć 180 i po prostu zmienić rzeczy na tydzień lub dwa i wracam do bycia sobą.

Jego Wysokość 30 lipca 2018:

Wiedziałem, że jestem inny niż inne dzieci w wieku sześciu lat, ale walczyłem, dlaczego. Tak samo zrobiło kilku moich nauczycieli. Świetne oceny, ale niewielki sukces w kontaktach osobistych. Wielki sukces zawodowy, ale zero długotrwałych znaczących relacji. Nie zrozumiałem tego, dopóki nie miałem czterdziestki. Teraz jestem całkowitym samotnikiem i zagorzałym minimalistą. Już nawet nie udaję, że cieszę się kontaktami społecznymi. Wiem, kim jestem, ale zajęło mi to bardzo dużo czasu, ponieważ zawsze istnieje nacisk i poczucie winy związane z brakiem wystarczającej towarzyskości. Im więcej interakcji społecznych mam, tym gorzej się czuję. Nic mnie nie cieszy bardziej niż samotność i dobry materiał do czytania. Miasta sprawiają, że jestem chory, więc przeniosłem się do jednego ze stanów o najmniejszej gęstości zaludnienia i dostałem się na wieś tak, jak to tylko możliwe. Im więcej posiadam rzeczy, tym gorzej się czuję. Nie mam nawet telewizora, ponieważ nie mogę zabrać 98% zaprogramowanego MSM. Mam krzesło i łóżko i to jest całość moich mebli. Jestem uważany za bogaty, ale nigdy tego nie poznasz, ponieważ posiadam bardzo niewiele i jeżdżę 14-letnim pojazdem. Cała moja szafa zmieściłaby się w kilku średniej wielkości szafkach kuchennych. Uwielbiam być samotnikiem i czuję się najbardziej szczęśliwa, że ​​jest w stanie utrzymać ten styl życia. Minimalizm też sprawia, że ​​czuję się świetnie. Żałuję jednak, że nie odkryłem tych rzeczy o sobie wcześniej w życiu.

lifeoffabuse 17 lipca 2018:

Zostałem samotnikiem z powodu nadużyć, które musiałem znosić od byłej rodziny, mojej rodziny. ludzie, o których myślałem, że będą w moim życiu na zawsze. mam pkt.d. atak paniki. łatwiej jest być samotnym w ten sposób, wiedząc, że można cię skrzywdzić. Przyjaciele z dzieciństwa odwrócili się ode mnie, rodzina odwróciła się ode mnie. szukałem porady, która z kolei otworzyła zamknięte drzwi i wyszły na jaw wspomnienia o molestowaniu seksualnym przez ojca siostry. postanowiłem usunąć każdego członka rodziny, ale kilku z mojego życia. walka jest prawdziwa i bardzo niewielu zrozumie. jesteśmy obwiniani, zawstydzani i wyśmiewani, to jest powód, dla którego nigdy więcej nie otworzę serca dla nikogo poza nielicznymi. dziękuję za napisanie tego.

H Lax (autor) 14 lipca 2018:

Dzięki za udostępnienie Nellie 444, (mój szczęśliwy numer, lol). Mam nadzieję, że znajdziesz spokój, którego szukasz. Cieszę się, że masz innych, którzy inspirują Cię do otwarcia.

nelia 444 14 lipca 2018:

Jestem bardzo zadowolony ze zlokalizowania tej strony. Niewinnie myślałem, że moje myśli o znalezieniu pocieszenia w życiu [odludku] były tylko moje. Jestem w grudniu życia i byłem niespokojny, zdenerwowany, szczerze przestraszony i miałem dość konieczności zakładania frontu, że wszystko jest w porządku. Czułem, gdy byłem skręcony natrętnymi myślami, swego rodzaju spokój, gdy myślałem, co jeśli nie wiedziałem, że pewne rzeczy dzieją się poza moim królestwem. Nie jestem umysłowo niedoskonały, cierpisz na depresję od lat. Nie jestem pewien, czy to jest chemiczne, w porównaniu z moją walką o akceptację wydarzeń w życiu, że w miarę upływu czasu było to wystarczająco przerażające, aby ktokolwiek we mnie wątpił. Moja decyzja jest taka, żeby zacząć od wszystkiego, co w mojej mocy, aby uchronić się przed wpływami z zewnątrz. Znajduję pocieszenie, gdy jestem sama, w moim mieszkaniu. Będę tu tak bardzo, jak to tylko możliwe. Nie dzwonienie do rodziny i przyjaciół, ponieważ nie może naruszyć mojego spokoju, z wiadomościami, których jednak nie chcę, uważanymi przez niektórych za istotne. Nie mówię, że nie przyjmę żadnych telefonów, uznanych za konieczne [dzieci] dla mojego dobrego samopoczucia, ale gotowych do przerwania, jeśli uznam to za niepokojące. Wychodzę na moje nowe [czuję spokojne życie], aby spróbować wyboru. Dla mojego ogólnego dobrego samopoczucia, potrzebuję wiedzieć, jak żyć jako istota ludzka, nie odczuwając kłopotów i absolutnego zła na świecie, jestem na swoim końcu, szukam komfortu i mam nadzieję, że to jest to. Błogosław każdego, kto rozumie moją sytuację, a dzięki Cathy Kit i Ange za inspirowanie mnie do dzielenia się, ujawnianie moich uczuć przez długi czas, jest katharsis.

[email protected] 10 lipca 2018:

Świetny artykuł, dzięki.

Trev 27 czerwca 2018 r.:

W takich sytuacjach bardzo łatwo dogaduję się z ludźmi, ale ponieważ wiem, że jestem brzydka, nie ma sensu rozmawiać z kobietami. Wykorzystują mnie społecznie, aby przynosić korzyści swojemu życiu, ale co ja dostaję? Po co się męczyć.

Ange 13 czerwca 2018 r.:

Jestem samotnikiem. Wyjdź - wróć szybko! Czy wiesz, że kiedyś byłem bardzo towarzyski, ale teraz jestem zadowolony z domu i rodziny. Martwiłem się o zmianę we mnie i miałem dwie sesje radzenia sobie z lękiem i zrezygnowałem. Nie poradziłam sobie z otwarciem na grupę? Chyba nieufność. Mam upadki. Ale czy wiesz, że czuję się bezpiecznie i dobrze w moim domu, kocham moją rodzinę i lubię gotować i czynić ich życie wspaniałym. x

koci zestaw w dniu 08 czerwca 2018 r.:

Stałem się szczęśliwym samotnikiem od czasu mojego ostatniego rozwodu, który był najbardziej traumatycznym doświadczeniem w moim życiu (a miałem mnóstwo). Na początku miałem toksycznych rodziców, później wybrałem związki (przyjaciół i chłopaków), którzy mnie wykorzystywali i byli dla mnie źli. Mężowie byli narcyzami, jeden mocno uzależniony, drugi fizycznie znęcający się nad nimi. Zawsze miałem skłonność do samotności i rozwijania się na tym, ale mam historię przyciągania toksycznych ludzi. Więc w końcu mam samotność, bezpieczeństwo i spokój. Mam tylko garstkę znajomych, z którymi czasami rozmawiam przez telefon lub SMS-a/msgr. Po rozmowie z kimkolwiek jestem wykończony i nie chcę znowu rozmawiać przez (to różne) długie zrywy. Potrzeba przerw od nich trwa dłużej. Teraz ich unikam. Lubię też robić rzeczy solo poza domem, takie jak wygląd antyków, chodzenie na filmy, wykłady, występy, spacery i jazda na rowerze. Jedyny czas, kiedy muszę przebywać wśród ludzi, to praca. To znośne, ale naprawdę pokochałam bycie solo.

Lisa Prawo 17 maja 2018 r.:

Moja córka niedawno ukończyła studia i ma bardzo dobrą pracę. Dużo wisi w swoim pokoju i pali trawę, żeby się zrelaksować. Wydaje się być bardzo zła i wiem, że miała trudności w college'u z nieprzyjemnymi współlokatorami i lata temu, kiedy była młoda moja siostra nie była dla niej zbyt miła, a moja siostrzenica zabierała wszystkich przyjaciół, których miała blisko z. Ma takie dobre serce i daje z siebie. Kiedy rozmawiamy, jest dla mnie bardzo świeża i mówi, żebym martwił się o własne życie. Kiedyś śmialiśmy się, spędzaliśmy wakacje i po prostu dobrze się bawiliśmy, nigdy nie przestanę martwić się o moje dzieci i chcę mieć związek jak wcześniej. Jak mogę pomóc???

Lisa Prawo 17 maja 2018 r.:

Moja córka niedawno ukończyła studia i ma bardzo dobrą pracę. Dużo wisi w swoim pokoju i pali trawę, żeby się zrelaksować. Wydaje się być bardzo zła i wiem, że miała trudności w college'u z nieprzyjemnymi współlokatorami i lata temu, kiedy była młoda moja siostra nie była dla niej zbyt miła, a moja siostrzenica zabierała wszystkich przyjaciół, których miała blisko z. Ma takie dobre serce i daje z siebie. Kiedy rozmawiamy, jest dla mnie bardzo świeża i mówi, żebym martwił się o własne życie. Kiedyś śmialiśmy się, spędzaliśmy wakacje i po prostu dobrze się bawiliśmy, nigdy nie przestanę martwić się o moje dzieci i chcę mieć związek jak wcześniej. Jak mogę pomóc???

Mary Dieter 14 maja 2018 r.:

To taki ja! Nie do końca, ale blisko! Zostałeś zraniony o jeden za wiele razy, zmieni cię w tę osobę! Żyj samotnie od 12 lat i kocham to! Miałem szanse, nie zrozum mnie źle! Po prostu zmęczony próbami uszczęśliwienia wszystkich, których spotykam, niż wtedy, gdy ich poznałem! Pracuję na MNIE dla odmiany!

Wiśniowa Miłość 11 maja 2018 r.:

Powoli stałem się samotnikiem. Po przejściu na emeryturę w 2011 roku starannie wybrałem grupy, z którymi chciałem się spotkać. W 2005 roku moje jedyne żyjące dziecko zostało skazane na 30 lat dożywocia, jego zarzuty to: 2 zarzuty strzelania z zamiarem zabicia. Jego dom to obiekt o maksymalnym bezpieczeństwie. Nie powiem: „Rodzina odpoczywa”, ale: „Odsiaduję z nim czas”.

Nie dzielę się tym z sąsiadami ani przy herbacie/kawie w grupach wolontariuszy.

Zorganizowałem grupę wsparcia dla Rodzin Osadzonych i była to pomoc dla rodzin. Powiedzieli mi, że tak. Mam teraz 70 lat i nadal jestem wolontariuszem i uwielbiam to. Ale niektóre z wydarzeń towarzyskich, które są mi oferowane, uważam za marnowanie czasu. Są starsze kobiety narzekające na swoich zmarłych mężów, którzy byli diabłami, ich dorosłe dzieci, które… zaniedbują ich, ich wnuki, które kontaktują się z nimi tylko po pieniądze i słabą opiekę zdrowotną, którą otrzymują. Myślę, że po prostu pójdę do domu i poczytam dobrą książkę lub obejrzę film.

m 5 maja 2018 r.:

Świetny artykuł i komentarze. Cieszę się, widząc tak wiele wsparcia i zrozumienia w komentarzach. Ten artykuł pomógł mi uświadomić sobie, że jestem (nieco) samotnikiem, ponieważ jest to wygodniejsze, w przeciwieństwie do strachu o swoje bezpieczeństwo. Wzmianka w tym artykule o tym, że nie chcę zabawiać innych, jest dla mnie podobna. Dziękuję Ci!

Zapomniany żołnierz 1 maja 2018 r.:

Mam ptsd z fizycznego nadużycia z dzieciństwa Również ptsd od czasu służył w wojsku. Jestem samotnikiem, ponieważ mam trudności z nawiązywaniem relacji i problemy z zaufaniem. Najwygodniej czuję się sam. To jest cena, jaką muszę zapłacić za brak powrotu do Anglii w worku na zwłoki.

Cannice95 27 kwietnia 2018:

Nie mogę się doczekać, aż zostanę samotnikiem, przez który przeszedłem tak wiele w przeszłości, całe moje życie było ciągłym znęcaniem się. Po prostu chcę żyć na własną rękę.

Sarke' Leebert 23 kwietnia 2018:

Jak powiedział wielki poeta Charles Bukowski: „Nie chodzi o to, że nienawidzę ludzi. Po prostu czuję się lepiej, gdy nie ma ich w pobliżu”. Ten cytat podsumowuje moje powody, dla których prowadzę samotne życie.

Matt 9 kwietnia 2018:

Nieadekwatne poczucie, że użycie słowa „ja” jest zbyt samolubne, nadużywane. Ciężko pracował, aby być inżynierem de-chciwości, ale po 15 latach z narzędziem stale reorganizującym się i powierzenie kierownictwu ludzi, którzy ustalają własne sposoby prowadzenia biznesu, nawet jeśli było to sprzeczne z firmą polityka. Zmusiłem się do wcześniejszej emerytury, ponieważ zrobiłem coś dozwolonego w poprzednich latach, co wprawiło w zakłopotanie strukturę polityczną. Spotkania personelu Mo, bez ustalania nowej polityki, po prostu czekanie na atak, gdy to nie pasuje, to jest to, co zrobili. Dziś jestem samotnikiem pijącym 1-3/4 litry szkockiej co 3 dni.

przeklęty empata 07.04.2018:

Tak bardzo kocham ten artykuł! Mogę odnieść się do więcej niż kilku twoich powodów, dla których niektórzy z nas „wycofują się” ze społeczeństwa takiego, jakie jest. Wierzę, że w końcu twoje wyczerpanie niekończącym się gównem, które jest w ciebie stale rzucane, przeważa nad twoim pragnieniem miej wiarę, że sytuacja się poprawi lub że kiedykolwiek będziesz w stanie „zawrzeć pokój” z korupcją i niesprawiedliwością i etażerka. Świetny artykuł!

H Lax (autor) 16 marca 2018 r.:

Dzięki za udostępnienie tego cytatu Trisha. Czuję się tak samo.

Trisha Walsh 16 marca 2018 r.:

Mój powód, dla którego chciałem być samotnikiem, można doskonale podsumować w tym cytacie autorstwa Warsan Shire:-

„Mój sam czuje się tak dobrze, będę miał cię tylko wtedy, gdy będziesz słodszy niż moja samotność”.

H Lax (autor) 14 marca 2018 r.:

Totoro, Twój angielski jest całkiem dobry. Jestem pewien, że ludzie, którym pomogłeś, nie dbają o to, co sprawiło, że pomogłeś; są po prostu szczęśliwi, że to zrobiłeś. Tylko to się liczy. Większość ludzi ma wewnętrzne motywy, gdy robią coś dla innych. To nie czyni ich złymi ludźmi. W porządku jest zrobić coś dobrego i mieć nadzieję, że ludzie będą to doceniać. Z pewnością nie ma się czego wstydzić. Cieszę się, że pomagasz, kiedy nikt inny tego nie zrobił.

Totoro 14 marca 2018 r.:

Jestem samotnikiem. Kiedy miałam 15 lat byłam świadkiem wypadku samochodowego, wielu ludzi było w pobliżu, ale zabawne, tylko ja poszedłem do samochodu, aby pomóc. Uczucie było świetne, ale potem wróciłem do domu, myśląc o tym, co zrobiłem, powiedziałem sobie, że ty pomogłem tym ludziom, ponieważ ludzie byli w pobliżu i że chcesz, aby dali Ci brawa z powodu czego zrobiłeś. Jestem prawie pewien, że nadal bym im pomagał, gdyby nie było nikogo w pobliżu, ale myśl o tym, że chciałem, aby ludzie uznali dobrą rzecz, którą zrobiłem, budzi we mnie obrzydzenie. Teraz mam 18 lat, za każdym razem, gdy robię dobre rzeczy lub po prostu spotykam się z przyjaciółmi, nawet jeśli wkładam w to całe serce i duszę, nadal czuję się jak powierzchowny człowieku, czuję, że nie powinienem mieć żadnych bliskich relacji z nikim, ponieważ na to nie zasługuję i najlepiej, żebym zniknął.

Przepraszam za mój zły angielski i dziękuję za artykuł!~

Emmyboy z Nigerii 14 marca 2018 r.:

Ładne punkty.

Mogę odnieść się do niektórych poruszonych kwestii.

Dzięki za udostępnienie.

Francisco Castillo 16 lutego 2018:

Witam i dzień dobry z Hiszpanii!

Dla mnie bycie samotnikiem jest jedną z opcji, aby uniknąć zwracania na siebie uwagi, mieszkając w małym mieście i będąc innym.

Odludne życie w dniu 04.02.2018 r.:

Przeszedłem w tryb samotnika 10 miesięcy temu i była to jedna z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek dla siebie zrobiłem. Tak, może to powodować pewne problemy, takie jak agorafobia i tak dalej, ale szczerze mówiąc, na zewnątrz nie dzieje się już wiele dobrego, chyba że jesteś daleko od społeczeństwa. Mieszkam w LA, więc wszędzie są ludzie i mnóstwo absolutnego gówna. Przykro mi to mówić, ale czasami musisz być prawdziwy. Byłem częścią problemu, choć nie tak dawno temu... brudna choroba, która po prostu niszczy świat jeden dzień po dniu. Czasami musisz wejść daleko w swój własny umysł i duszę, aby znaleźć prawdy i nie możesz mieć tam oderwania się od świata. Mówiąc ci kłamstwa, a potem znów jesteś pełen gówna

H Lax (autor) 20 stycznia 2018:

Cześć komfortowo sam, wiem co masz na myśli. Nie sądzę, że to, czego doświadczasz, jest w ogóle niezwykłe. Wiele osób czuje się winnych swojego zachowania lub rzeczy, które powiedziały lub zrobiły, być może w wyniku niedojrzałości lub zachowywali się w sposób, w jaki to robili, jak buntownicza wypowiedź przeciwko czemuś nie tak w ich własnym życiu, a nawet podczas odurzony. Chodzi o to, że dopóki to, co się wydarzyło, nie zraniło nikogo aż do głębi duszy, nie sądzę, by ktokolwiek w ogóle zastanawiał się nad tym, jak ktoś zachowywał się w przeszłości. Większość ludzi zapomina o tych rzeczach, jeśli nie mają na nie bezpośredniego wpływu i kiedy nowe, pozytywne działania zacierają negatywne. I każdy raz na jakiś czas się pomyli. Miejmy nadzieję, że nikt nie ucierpi w tym procesie. Jeśli ktoś został ranny, szczere przeprosiny mogą pomóc wszystkim wyzdrowieć. Nie bądź dla siebie taki surowy. Trzymaj się.

Wygodnie sam 20 stycznia 2018:

Powtarzam w myślach wydarzenia z całego mojego życia i po prostu wzdrygam się na sposób, w jaki zachowywałem się / zachowywałem / mówiłem / wchodziłem w interakcje z innymi. Wtedy wydawało mi się to w porządku, ale kiedy spoglądam wstecz na to, co się wydarzyło, zawsze czuję się tak, jakbym zachowywał się w tandetny sposób. Nie wiem, czy druga osoba zauważyła, ale może byłem zbyt hałaśliwy, hałaśliwy, zbyt entuzjastyczny, głośny, starając się być w centrum uwagi itp. To jak ciągła pętla, w której zastanawiasz się, dlaczego nie byłeś bardziej skromny, przychylny, łagodny, kulturalny lub coś w tym stylu. To tak, jakbyś ciągle dojrzewał i spoglądał wstecz na to, jak zachowywałeś się w przeszłości, i nie możesz TEGO WYTRZYMAĆ, ale nie możesz zrobić nic poza powtarzaniem wydarzeń w kółko i krzywieniem się.

Straciłem swój wygląd, moje hobby zniknęło na terytorium, o którym nie można rozmawiać z uprzejmymi nieznajomymi, moje zainteresowanie tą dekadą 20.10. jest w najlepszym razie minimalne (lata 90.-2000 zawaliły się lepiej) i czuję, że mam nie zostało nic do zaoferowania i wniesienia nikomu wkładu, a ja jestem ciągle poniżany przez moją przeszłość, więc najlepszą rzeczą, jaką mogłem zrobić dla siebie i wszystkich innych, było usunięcie siebie z równania.

Rzuciłem wszystkich moich znajomych, wychodzę z domu tylko do pracy, a czasami spędzam czas z 1 lub 2 kuzynami. Spędzanie czasu z nieznajomymi lub dużym tłumem może mnie fizycznie wyczerpać w ciągu 10 minut, a i tak nie sądzę, żebym chciał już rozmawiać z nieznajomymi. Resztę czasu to tylko ja otoczona książkami, komputerem i moimi hobby w moim pokoju, więc nie ma sposobu, żebym się upokorzyła, kiedy nie mam z nikim kontaktu. To sprawia, że ​​jestem mniej zdenerwowany i nie muszę ciągle pilnować swojego zachowania, aby upewnić się, że zachowuję się godnie, a nie jak niskoklasowy śmieci.

H Lax (autor) 15 stycznia 2018:

Deslandres, przepraszam, że to były twoje doświadczenia z ludźmi. Moje serce wychodzi do ciebie z powodu bólu, który wycierpiałeś. Na świecie jest wielu dobrych ludzi, którzy pomagają innym i nie wykorzystują ich. Mam nadzieję, że w przyszłości zobaczymy więcej tych ludzi, a mniej ludzi, którzy popełniają złe uczynki i krzywdzą innych. Zgadzam się, że ludzie powinni bardzo uważać na to, komu pożyczają pieniądze, jeśli w ogóle pożyczają. Życzę tobie i twojemu przyjacielowi wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że oboje doświadczycie dobroci w innych. Trzymaj się.

Deslandres 14 stycznia 2018:

Mój powód, dla którego zostałem jednym z nich, jest taki, że przez lata ludzie nie tylko mnie maltretowali, ale także maltretowali mnie w inny sposób. To bardzo długa historia, której nie będę tu omawiać ze względu na ograniczone miejsce, ale uwierz mi, nienawistne odrzucenie ma z tym wiele wspólnego. Również chciwość innych i teraz, gdy ludzie są bardziej dla siebie i nie pomogą innym, zwłaszcza gdy masz poważna potrzeba i zdarza się, że jesteś niepełnosprawny, a większość czegoś potrzebuje i zastanawiasz się, dlaczego ktoś taki jak ja unikałby najbardziej ludzie! Mam też przyjaciela, który również jest samotnikiem iz powodu różnych problemów, które miał, nie może znieść większości ludzi, zwłaszcza że ma do czynienia z zaburzeniami psychicznymi. Nie mogę powiedzieć, że jestem całkowicie samotny, ponieważ jest bardzo niewielu ludzi, z którymi będę miał do czynienia, gdy okażą się godni zaufania. Jeśli jednak masz pieniądze, bądź bardzo ostrożny, z kim przebywasz i z jakimi ludźmi jesteś w pobliżu, aby cię nie wykorzystali i wysuszyli! Nawet jeśli chcesz zebrać pieniądze z bardzo uzasadnionej sprawy, zacznij ciągnąć za sznurki i oszczędzać pieniądze, gdy ich nie masz, aby do czasu, gdy zdobędziesz inne pieniądze, możesz lepiej wesprzeć się jednorazowym prezentem od tego, z czego chcesz zebrać. Najlepiej jeszcze, ciesz się tym, ale nie wydawaj żadnych pieniędzy, co oznacza, że ​​nie pożyczaj nikomu pieniędzy

czuję się bardzo samotny 3 stycznia 2018 r.:

Całe życie byłem bardzo popularnym i szczęśliwym człowiekiem. Mam teraz 60 lat i moja popularność osłabła, ponieważ z nieznanych mi powodów chcę być sama.

H Lax (autor) 2 stycznia 2018 r.:

Cześć Dom, To takie bolesne stracić ludzi, których kochamy, zwłaszcza, że ​​jest to ktoś, kto kocha nas tak całkowicie. Moje serce idzie do Ciebie po stracie Twojej Mamy. Mamę straciłam, kiedy miałam 17 lat i miałam podobne doświadczenie. Nadal często wychodziłem z przyjaciółmi, ale w wielu moich związkach był rozdźwięk. Myślę, że to był ten strach. Mam nadzieję, że Twoja terapia pomoże Ci to przezwyciężyć i pozwolić sobie na miłość bez zastrzeżeń. Trzymaj się.

Tłusta Krówka 30 grudnia 2017:

Ostatnio stałem się samotnikiem, ponieważ naprawdę nie mogę zawracać sobie głowy innymi ludźmi. Myślę, że to dlatego, że miałam ciężki czas z dzieckiem, które straciło kontrolę i nikt nie pomógł, ale wszyscy krytykowali i plotkowali. Potem pojawił się ktoś, kto ogromnie pomógł mojej córce, ale był alkoholikiem, więc pojawił się kolejny zestaw problemów i miała miejsce bardziej niekonstruktywna krytyka. Myślę, że po prostu odszedłem od ludzi i zdecydowałem, że mam dla nich bardzo mało czasu. Czy to ma sens?

Dom Parkera 28 grudnia 2017:

Zakwalifikowałbym się teraz jako samotnik, ale nie zawsze taki byłem.

Byłam jedynaczką i nigdy nie znałam ojca, bo mama nigdy by o nim nie mówiła. Niestety zmarła na raka 5 lat temu i od tego czasu powoli wycofuję się z kontaktów towarzyskich z przyjaciółmi. Trudno mi tworzyć relacje, ponieważ myślę, że to strach przed utratą kogoś, do kogo mogę się zbliżyć i być może się zakochać. Obecnie jestem na terapii jeden do jednego, która trochę pomaga i mam nadzieję, że pewnego dnia będę w miejscu, w którym będę mogła kochać i ufać drugiej osobie.

konno 27 grudnia 2017:

Jestem bardziej samotnikiem niż czymkolwiek innym, jestem intuicyjny i bardzo spostrzegawczy na ludzkiej naturze, powiem jest to swego rodzaju „siatka bezpieczeństwa” i być może wynikiem pewnych negatywnych doświadczeń ludzko-społecznych młodzieży. Z drugiej strony, kiedy podziwiam wielu bardzo ekstrawertyków, widzę desperację w tym zachowaniu też, jak widzę, wielu ludzi, których życie towarzyskie znacznie przeważyło zdolność do trzymania się lub rozwijania rodziny więzi. Czy to nie jest po prostu "sześć z pół tuzina innych"...rzeczy?

Walt Deelman 26 grudnia 2017:

Krótkie przeczytanie tutaj było dla mnie początkiem zrozumienia.. Dziękuję Ci!

W

H Lax (autor) 12 września 2017:

Nie ma większej zniewagi dla pisarza niż oskarżenie o plagiat. Zapewniam wszystkich moich czytelników, że moja praca jest oryginalna. Opiera się wyłącznie na moich osobistych doświadczeniach, mojej własnej analizie lub obserwacjach poruszanego tematu, lub na połączeniu obu.

H Lax (autor) 5 sierpnia 2017 r.:

Dzięki Chris, całkowicie się z tobą zgadzam. Ludzie mają prawo żyć w dowolny sposób, o ile nie krzywdzą nikogo, miejmy nadzieję, że nie krzywdzą też siebie. Twój komentarz skłonił mnie do ponownego przeczytania mojego artykułu, ponieważ nie sądzę, abym wyartykułował, że bycie samotnikiem jest czasem wyborem dokonanym z preferencji i że nie ma w tym nic złego. Muszę zrobić trochę edycji, żeby to tam było.

Chris 5 sierpnia 2017 r.:

Podobał mi się twój artykuł...

Kiedy czytałem komentarze, zauważyłem, jak w wielu innych artykułach, że ludzie komentują, że dana osoba jest „samotna lub przygnębiona” i zadałem sobie pytanie, dlaczego tak wielu ludzi w to wierzy lub myśli?

Jak stwierdzono w jednej z odpowiedzi, wszyscy mamy własne doświadczenia, które czynią nas tym, kim jesteśmy...

To, że ja lub inni nie pasujemy do norm społecznych, nie czyni nas mniej osobami...

Tak jak społeczeństwo stereotypuje nas jako „nienormalnych”, tak ci, którzy są w ten sposób, mogą zrobić to samo… „Dlaczego czy ktokolwiek chciałby poddać się temu, co społeczeństwo uważa za normę… widzę, że to kompletne? niepoczytalność"

Ja osobiście nie jestem przygnębiony, jestem mniej zestresowany...bardziej szczęśliwy, bardziej zadowolony z życia i bardziej spokojny ze swoim życiem niż kiedykolwiek..

Tak więc dla społeczeństw 99%, które są motylami społecznymi, które są zależne od innych... to jest wspaniałe i najlepsze życzenia tego, co czyni cię szczęśliwym i spełnionym...

A do 1% z nas, którzy wybierają naszą drogę... Najlepsze życzenia również dla was wszystkich

H Lax (autor) w dniu 04.07.2017 r.:

Dziękuję Robyn.

Robyn 27 czerwca 2017 r.:

Piękny i prawdziwy opis dziękuję...

Gord 25 czerwca 2017 r.:

Zbieram się na ciche spotkania towarzyskie i na specjalne okazje z bliską grupą przyjaciół, a nawet organizuję spotkania towarzyskie. Jednak nie potrzebuję ciągłej stymulacji dzień w dzień, w każdy weekend itp.

Przebywanie w głośnym, zatłoczonym otoczeniu i bombardowanie widokami i dźwiękami powoduje tylko przeciążenie sensoryczne.

Są współpracownicy, którzy wracają w poniedziałek i opowiadają o swoim weekendzie, który był wypełniony trasą pełną zajęć i wydarzeń, a ja myślę sobie: „Jakie wyczerpujący!”

Nie wierzę też, że potrzeba ogromnej sieci społecznościowej przyjaciół. Naprawdę, dla osób, które mają kilkuset znajomych na Facebooku, ilu z nich to tak naprawdę ludzie, którzy mają wpływ na ich życie? To jakość przyjaciół, a nie ilość. Chodzi o to, jak specjalne okazje powinny być wyjątkowe, a nie normą.

To jak żart Seinfelda o absurdzie o tym, że ludzie zawsze muszą gdzieś wyjść, aby czuć się spełnieni, a gdy tylko wyjdą gdzieś, chcą odejść:

„Kiedy wyjdziesz, chcesz wrócić. Chcesz iść spać, chcesz wstać, jutro znowu chcesz wyjść, prawda? Gdziekolwiek jesteś w życiu, to moje uczucie, musisz iść.

H Lax (autor) 29 maja 2017 r.:

Dzięki Audrey, wiem co masz na myśli. Ja też cieszę się moim miłym, spokojnym czasem „ja”!

Audrey Hunt od Pahrump NV w dniu 28 maja 2017 r.:

Nie nazwałbym siebie samotnikiem, ale na pewno lubię swoją samotność. Jak wspomniałeś w poprzednim akapicie, roszczę sobie prawo do wyłączności. )

Uwielbiam to centrum!

Audrey

H Lax (autor) 26 maja 2017 r.:

Drogi Cieniu, Serce mi pęka na myśl o tobie w tak wielkim bólu. Możesz być w stanie znaleźć zasoby, aby poprawić swoją sytuację lub pomóc w stresie, który odczuwasz, kontaktując się z różnymi agencjami. Możesz zacząć tutaj i jestem pewien, że pomogą ci dowiedzieć się, dokąd się teraz zwrócić. https://www.nimh.nih.gov/health/topics/suicide-pre.... 1-800-273-TALK (8255), 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Czasami warto to zapisać lub omówić, ale zazwyczaj potrzebny jest jakiś plan, aby przeżyć swoje najlepsze życie. Dobrą rzeczą w tym życiu jest to, że masz nad nim pewną kontrolę. Jedną rzeczą, która powstrzymywała mnie od samobójstwa, jest strach, że mogę utknąć w znacznie gorszych warunkach bez możliwości powrotu. Cieszę się, że twoja matka utrzymuje cię przy życiu, ale mam nadzieję, że znajdziesz sposób, by cieszyć się życiem. Wysyłam ci modlitwy i uściski.

Cień 26 maja 2017 r.:

Jestem na zasiłku chorobowym i nie mam domu, oszczędności itp. Jestem tak rozczarowany ludźmi, że chciałbym kupić dom na własnej ziemi, z dala od ludzi i uzyskać uzdrowienie. Stres związany z okropnymi sąsiadami i spaniem co noc z zatyczkami do uszu z powodu syren i hałasu na drodze przyprawia mnie o mdłości. Kiedy oddalam się od tego mieszkania i tych odgłosów zaczynam się odprężać; potem muszę wrócić i szybko znowu zachorować.

Tuż przed wygraną w lotto utknąłem tutaj. Naprawdę nienawidzę ludzi i chcę się wycofać. Codziennie wypłakuję swoje serce i błagam o śmierć. Nie mogę się jednak zabić, bo to zniszczy moją matkę, a nie chcę tego robić. Więc muszę się uśmiechnąć i znieść nieznośną chorobę i sąsiadów z piekła rodem. Zabierz mnie stąd, a powoli wyzdrowieję. :(

H Lax (autor) 31 marca 2017:

Kathy, dziękuję za podzielenie się ze mną swoją historią. Mogę odnieść się do tego, jak znalazłeś się tam, gdzie jesteś. W jakiś sposób wydaje się, że zakrada się do ciebie, a jedna rzecz dzieje się po drugiej. Dobrze ci życzę. Cieszę się, że mogłem pomóc. Trzymaj się.

Kathy 31 marca 2017:

Dziękuję Ci! Po prostu wygooglowałem Reclusive właśnie teraz, ponieważ zastanawiałem się, dlaczego jestem taki, jaki jestem, kiedy nigdy wcześniej taki nie byłem. Byłem towarzyskim motylem. Organizowałam imprezy w moim domu i cieszyłam się towarzystwem wielu przyjaciół. Kilka lat temu zdiagnozowano u mnie raka jajnika w stadium 3 i był to początek izolacji. Kiedy wyprowadziłem się ze stanu, nie miałem żadnych przyjaciół, więc łatwiej było się odizolować. Sześć lat temu wydarzyło się coś bardzo traumatycznego. Wierzę, że mam PTSD. Chodzę do pracy, ale jestem po prostu aktorką na scenie. Uczę, więc łatwo udawać, że wszystko jest w porządku. Moi studenci myślą, że jestem energiczną osobą. Chcę się śmiać za każdym razem, gdy to mówią. Kiedy byłam młodsza, miałam straszny niepokój, ale to nie powstrzymało mnie od bycia towarzyskim. W rzeczywistości potrzebowałem ludzi wokół mnie. W każdym razie dzięki za udostępnienie. To pomaga.

H Lax (autor) w dniu 04.10.2016:

LOL...Próbuję; mój problem polega na tym, że mam milion rzeczy, o których chcę napisać i wszystkie wpadają na siebie. Muszę uporządkować swój umysł.

Suzie z Carson City w dniu 4 października 2016 r.:

Lepiej późno niż wcale. Dobrze cię widzieć. Chodź, wracaj na huśtawkę. Brakuje Ci!

H Lax (autor) w dniu 04.10.2016:

Przepraszam, że nie oddzwoniłem wcześniej. Byłem też zajęty samotnikiem. KUPA ŚMIECHU. Mogłem napisać dokładnie to, co do mnie napisałeś (każde słowo). Uważaj.i dzięki za przeczytanie.

H Lax (autor) w dniu 04.10.2016:

Cześć Paula, nie byłem tu zbyt często. Stałem się coraz bardziej samotny... lol. Właśnie dostałem tę wiadomość od ciebie i najwyraźniej napisałeś ją siedem miesięcy temu. Mam nadzieję, że wszystko jest dla ciebie dobre. Tęsknię za interakcjami, które miałem z tobą i innymi hubberami, więc naprawdę muszę wrócić do gry. Tak, myślę, że musiałbym się bardzo postarać, żeby roześmiać się z tej koszulki. :)

księżycowe jezioro z Ameryki 12 lutego 2016 r.:

Jestem teraz samotnikiem. Nienawidzę zimy i nie wyjdę, jeśli nie będę musiał. Straciłem przyjaciół i rodzinę w zeszłym roku, więc to jest częścią tego. Zawsze lubiłam być w domu. Przynajmniej ja wychodziłem i jeździłem na krótkie wycieczki z przyjaciółmi. Dawno tego nie robiłem.

Moje dzieci są zajęte, więc ich nie odwiedzam. Dzwonią lub wysyłają SMS-y, ale to wszystko. Obecnie uważają, że pisanie SMS-ów sprawia, że ​​wszystko jest dobre. Wiem, że muszę wydostać się z tej rutyny, w której się znajduję.

Suzie z Carson City 12 lutego 2016 r.:

Miód... Właśnie to przeczytałem ponownie. Myślę, że w ciągu 13 miesięcy od mojego oryginalnego komentarza stałem się jeszcze bardziej samotny. Oczywiście jest zima i niespecjalnie lubię wychodzić na zewnątrz, gdy pogoda jest zła.

Jednak w ciągu ostatnich kilku lat udowodniłem sobie, że naprawdę czuję się o wiele szczęśliwszy, unikając wielu interakcji. Czytanie komentarza Pabla brzmi mi dość znajomo. My, ludzie, mamy punkt nasycenia. Kiedy spędzimy 75% naszego życia w ciągłej komunikacji i połączeniu z każdym typem osoby, jaką można sobie wyobrazić, oferowanie naszej energii i wiedzy może nas zmęczyć.

Kiedy przeszedłem na emeryturę, przyjaciel dał mi koszulkę z napisem: „W porządku. Po prostu rzucę wszystko natychmiast i zajmę się TWOIMI problemami." LOL

To ma być ŚMIESZNE. Chyba się nie śmiałem! Miłego weekendu! Paula

H Lax (autor) 12 lutego 2016:

Dzięki za komentowanie pablo123; Wygląda na to, że w końcu żyjesz spokojnym życiem, na które zasługujesz. Cieszyć się! :)

Jan z NC w dniu 11 lutego 2016 r.:

Jako były terapeuta miałem dość dramatu, próbując uniknąć potrzeby rozwiązywania problemów innych ludzi. Mam na myśli to, próbując pomóc ludziom nauczyć się radzić sobie z ich okropnościami i nie zabijać się w tym procesie. Teraz jestem na emeryturze, opłaciłem swoje obowiązki i lubię być sam, myśleć, czytać, malować i cieszyć się wspaniałą muzyką na słuchawkach. Nienawidzę dzwonka telefonu i rzadko go odbieram, chyba że wiem, że to ważne. Gabinety lekarskie zostawią wiadomość. Lubię ludzi, ale nauczyłem się, że nie mogę wszystkich uratować.

H Lax (autor) 28 stycznia 2015:

Cześć effer, przepraszam, nie odwiedzałem zbyt często moich hubów i właśnie zobaczyłem, że do mnie napisałeś. Nie widziałem nawet poprzedniej wiadomości, o której mówisz. Zaraz wracam do gry. A teraz, o tej kości, którą musisz ze mną zrywać??? kupa śmiechu

Dan 7 stycznia 2015 r.:

Przez ten komentarz mam na myśli to, że z tymi 2 zaburzeniami jest ogromne piętno, nie chcę być napiętnowany, nie mam innego wyjścia, jak tylko się ukrywać.

Dan 5 grudnia 2014 r.:

Jestem dwubiegunową aspie, nie, dziękuję.

H Lax (autor) 21 maja 2014 r.:

Lynn, dzięki za komentarze i mam nadzieję, że możesz to rozgryźć. Nie chodziło mi o to, że te konkretne powody odnoszą się do każdego, kto zostaje samotnikiem, a nawet zdałem sobie sprawę z innych powodów, dla których niektórzy ludzie stają się samotnikami, odkąd napisałem ten artykuł. Jednym z powodów może być to, że ludzie ciągle ich rozczarowują lub odczuwają zbyt duży stres, myśląc, że są rozczarowani dla innych; innym powodem może być brak motywacji i prawdopodobnie nie rozpoznanie, że mają depresję i brak motywacji, aby uzyskać pomoc, aby ją przezwyciężyć. Jestem pewien, że istnieją setki, jeśli nie tysiące innych powodów. Poważnie rozważam dalsze badania nad tym i być może pewnego dnia napisanie o tym książki. Może kiedy wyjdzie moja książka, odkryję coś, co sprawi, że powiesz: „Aha, to jest to!” I znając powód, dasz sobie więcej możliwości wyboru, czy tego naprawdę chcesz dla siebie, czy jest to coś, czego chcesz reszta. Dzięki jeszcze raz. Naprawdę doceniam twój komentarz. Zainspirowało mnie to do dalszego przyjrzenia się temu i bardziej starania się być pomocnym. Teraz, jeśli tylko zdołam się zmotywować do rozpoczęcia tej książki. :)

Lynn 18 maja 2014 r.:

Tylko FYI – moje samotne zachowanie nie ma nic wspólnego z tym, że rodzice mówią mi, że nie teraz, są zajęci po szarpaniu za nogawkę spodni. Szczerze mówiąc, nie pamiętam, żebym to robił. Wciąż próbuję dowiedzieć się, co sprawia, że ​​chcę porzucić życie i tam pozostać.

Tina 9 marca 2014 r.:

Byłem nieśmiałym dzieckiem i zawsze społecznie niezręcznym. Jak mówisz, każdy ma swoją historię... ale nie każdy ma odwagę się nim podzielić. Pan daje mi siłę, by kontynuować, bo zmagałam się z zaburzeniami odżywiania, depresją, a teraz z chorobą tarczycy. Nigdy nie czuję, że naprawdę pasuję, dlatego wybieram samotność; ale nie przeszkadza mi to, ponieważ pewnego dnia wejdę do wiecznego królestwa, którego nie da się porównać z tą fizyczną egzystencją. Do tego czasu będę robił wszystko, co w mojej mocy, tym, czym Pan mnie pobłogosławi.

Anand 20 stycznia 2014:

Cześć wszystkim,

Ja też jestem odludkiem od około 18 lat, 8 miesięcy, 16 dni i 20 godzin. Lubię prowadzić to życie jako samotnik. Ciągle też piszę i piszę, uprawiam jogę i medytację. Jeden z moich przyjaciół często mi mówi, że minęło już dużo czasu w prowadzeniu życia pustelnika. Mój Wydawca bardziej niż ja martwi się moją samotnością.

H Lax (autor) 11 października 2013 r.:

Cześć Evelyn, mogę się odnieść i cieszę się, że mój artykuł okazał się pomocny. Ja też muszę się zmuszać, aby wyjść z tego świata i czasami po prostu łatwiej jest zostać w nim i uniknąć wszystkich przeszkód, które życie na ciebie rzuca... ale wtedy myślę o tym starym powiedzeniu... Dobre rzeczy nigdy nie przychodzą łatwo, ale kiedy pracujesz dla nich i w końcu przychodzą, wydają się o wiele słodsze. Po prostu bądź sobą! Założę się, że ludzie będą cię szanować i za to kochać. Uściski!

Cytaty z okazji Dnia Przyjaźni

Bez względu na wiek, nie wstydź się życzyć swoim najlepszym przyjaciołom „Szczęśliwego Dnia Przyjaźni”. Nie ma znaczenia, czy masz 16 czy 60 lat. Dzień Przyjaźni to święto relacji pielęgnowanej przez lata. Każdy potrzebuje przyjaciela. Przywołaj...

Czytaj więcej

Cytaty dotyczące więzi z siostrą

Dorastałem z dwiema siostrami. Jako dzieci mieliśmy swój udział w kłótniach i kłótniach, tak jak każde inne rodzeństwo. Jednak nie czułem, żeby nasi rodzice kiedykolwiek faworyzowali jednego nad drugim lub wtrącali się w nasze kłótnie. Pozwalają ...

Czytaj więcej

Mgr Jamie Littlefield

Projektant instrukcjiEdukacjaMagister pedagogiki, Claremont Graduate Universitylicencjat w języku angielskim, Uniwersytet Brighama YoungaWstępEkspert ds. edukacji na odległość Były członek rady doradczej Amerykańskiego Stowarzyszenia Kształcenia n...

Czytaj więcej