Subtelnie toksyczny przyjaciel: 6 powodów, aby go odciąć

click fraud protection

Jako neurobiolog fascynuje mnie zdrowie psychiczne, świadomość i percepcja, a także psychologia relacji międzyludzkich.

Dylemat: przyjaciel, którego potajemnie nie lubisz

Ty:

Jeśli jesteś emocjonalnie bystry i empatyczny, prawdopodobnie dokładnie oceniasz, gdzie stoisz z ludźmi; możesz wyraźnie ocenić, kto cię lubi / nie lubi i łatwo wyłapywać podpowiedzi.

Ze względu na swoje usposobienie, nigdy nie prześcigałbyś się w przyjęciu na imprezie ani nie mówił o sobie nadmiernie w imponujący sposób. Takie zachowania po prostu nie są czymś, w co się wpadasz, ponieważ twoja zdolność do oceniania postrzegania ciebie przez innych jest zwiększona. Naprawdę troszczysz się również o bliskich i nigdy nie chciałbyś ingerować w ich szczęście.

Twój przyjaciel:

Nie dotyczy to jednak wszystkich (a właściwie dużej części populacji). Możesz mieć do czynienia z przyjaciel, który jest nieprzyjemny, niegrzeczny i egocentryczny, ale też dziwnie odporny do twoich wysiłków, by się zdystansować. Mogą rzucać się na ciebie i lubić cię umniejszać, ale potem wyglądają na urażonych, gdy powoli odpowiadasz na wiadomości. Niestety, nieprzyjemni ludzie rzadko mają wielu przyjaciół, więc mają tendencję do lgnięcia do ludzi, którzy czują, że mogą manipulować; nic nie jest gorsze od kogoś, kto jest nie tylko

paskudny ale również bardzo przylegający.

W tym artykule przedstawię Ci 6 powodów, dla których Twój narcystyczny (ale potrzebujący) przyjaciel jest problematyczny i nie do naprawienia toksyczny. Zakończenie przyjaźniP może być mądrym pomysłem.

Fotografia Sarah Bahbah

1. Nigdy nie zadają ci pytań o siebie

Jeśli przyjaźniłeś się z kimś przez dłuższy czas i rzadko Cię o to pytają wszystko o sobie, to naprawdę znak ostrzegawczy, że są narcyzami. Ktoś, kto jest na tyle samozadowolony, że nigdy nie zawraca sobie głowy poznaniem Ciebie, jest nie tylko egoistyczny, ale także poniżający.

Chyba że są nieświadomi faktu, że odpowiadają na wszystkie pytania, które Cię intrygują, ale nigdy nie pytają o nic, lubią siedzieć w pozycji władzy. Prawdopodobnie zdają sobie sprawę, że istnieje różnica między sposobem, w jaki do nich mówisz, a sposobem, w jaki rozmawiają z tobą; zamiast starać się zrównoważyć rzeczy, bawią się, gdy patrzysz, jak działasz służalczo.

Jest rzeczą oczywistą, że powinieneś zerwać więzi z kimś takim, ponieważ wyraźnie nie mają dla ciebie szacunku i nie są zainteresowani tobą jako osobą. Jeśli chcesz iść dalej i dać im posmak własnego lekarstwa, powoli zacznij się odrywać i coraz mniej ich zadawać. Kiedy informują cię o różnych rzeczach, udzielaj ogólnych, twierdzących odpowiedzi i udawaj, że prawie nie słuchasz. Widzenie, jak oddalasz się od ich uścisku i nie zachowujesz się już posłusznie, napełnia ich wściekłością.

Fotografia Sarah Bahbah

2. Nie ufasz im we wszystkich sytuacjach

1. Wyobrażać sobie: zostawiając tego przyjaciela samego z pięcioma innymi przyjaciółmi

Jeśli ten pomysł napawa Cię dyskomfortem i niepokojem, istnieje prawdopodobieństwo, że: podświadomie wiedz, że są podstępne, nieprzyjemne i prawdopodobnie kłamią o tobie lub ujawniają twój sekret. Podczas gdy wszyscy twoi przyjaciele będą mieli wyjątkowe osobowości, wszyscy ci bliscy powinni ładnie mówić o tobie innym podczas twojej nieobecności.

Co więcej, pokazuje to, że przyjaźń jest prawdopodobnie zbudowana na złudnym fundamencie, jak to często bywa, gdy jedna osoba jest psychicznie niestabilna i toksyczna. Fakt, że nie zaufałbyś im podczas swojej nieobecności wskazuje, że czujesz, że ani naprawdę cię nie znają, ani nie mają w głowie pozytywnego wizerunku.

2. Wyobraź sobie: ten przyjaciel musi cię opisać ludzie, którzy nigdy cię nie spotkali

Ponownie, jeśli ten pomysł napawa Cię niepokojem, prawdopodobnie zdajesz sobie sprawę (świadomie lub nie), że opisaliby Cię niesprawiedliwie i negatywnielub po prostu niedokładnie. Pierwsza sugeruje, że są z natury złośliwi i toksyczni, a druga, że ​​są zbyt egocentryczni, by nawet zawracać sobie głowę poznaniem ciebie.

Fotografia Alexa Pragera

3. Mają nad tobą wyjątkową władzę

Ponieważ źle cię traktują, możesz fantazjować o konfrontacji z tą osobą i ostatecznie o zakończeniu przyjaźni. Chociaż prawdopodobnie jesteś bystry, żywy i otwarty w stosunku do innych ludzi, ta osoba wyraźnie posiada dziwny wpływ na ciebie. Czy zastanawiałeś się kiedyś Czemu tolerujesz ich i ich irytujące wybryki, skoro nigdy nie pozwoliłeś nikomu traktować cię w ten sposób?

Odpowiedź nie zawsze jest oczywista lub trudna do ustalenia. Być może znosisz je, ponieważ nigdy nie miałeś innego przyjaciela i sam jesteś niepewny i niestabilny. Może są tak skoncentrowani na sobie, że są nieświadomi swoich wad osobowości, więc zdajesz sobie sprawę, że kłótnia z nimi nie doprowadzi cię do niczego. Inne możliwości są takie, że tolerowałeś dynamikę braku równowagi sił w przyjaźni przez tyle lat, że stało się to twoją normą.

Tylko ty możesz dowiedzieć się, dlaczego twój przyjaciel ma ta tajemnicza moc nad tobą; odpowiedź zależy od Twojej osobowości i ich osobowości. Czasami jest to niezdrowa przyjaźń, w której dominują, wpychając cię w kąt, ale innym razem jest to bardziej subtelny i niezręczny stan rzeczy. Być może nie robisz tego i nie dystansujesz się, ponieważ jest ci ich żal: wiesz, że jesteś jedynym ich przyjacielem, który utknął w pobliżu, więc porzucenie ich jest niemoralne.

4. Wydaje się, że dziwnie brakuje im inteligencji emocjonalnej

Niektórzy ludzie są genetycznie uwarunkowani w sposób, który sprawia, że ​​są nieempatyczny i emocjonalnie nieinteligentny. Ci ludzie są często koszmarami, z którymi trzeba sobie radzić, a dodając obrazę do kontuzji, sam fakt, że nie są świadomi tego, jak się pojawiają i wpływają na innych, może sprawić, że będą jawnie egocentryczni i przywiązani. Możesz być zdesperowany, aby usunąć je ze swojego życia, ale nie jesteś w stanie tego zrobić, ponieważ zawsze udaje im się wślizgnąć z powrotem.

Częstym błędem jest założenie, że wszyscy w twoim życiu są: jako świadomy o tym, jak się zachowują i jak wpływają na innych ludzi, jak ty są. Czas zaakceptować, że neuroróżnorodność to prawdziwe zjawisko, umieszczając nas wszystkich gdzieś w spektrum Jeśli chodzi o:

  • zdolność do autorefleksjit (tj. idź do domu w nocy i pomyśl „ups, nie powinienem jej tego mówić. A jeśli jest wrażliwa na ten temat?”?)
  • umiejętność czytania i rozumienia emocji: niektóre geny predysponują ludzi do braku umiejętności czytania mimiki i empatii. Nic im tak naprawdę nie pomoże, bo tak właśnie funkcjonują.

Staram się obalić mit, że można „zmienić” ludzi, którzy źle cię traktują i rzutują na twoje życie. Trudna i niezręczna prawda jest taka, że ​​tak nie jest: twój przyjaciel ma inny mózg niż ty i nawet nie zauważyć że bardzo cię irytują, kiedy co tydzień zapraszają się do twojego domu.

Co gorsza, naturalną konsekwencją tych braków poznawczych jest upartość brak chęci stać się lepszym przyjacielem/empatykiem. Ktoś, kto z natury ma problemy ze zrozumieniem ludzi i tego, jak ich działania wpływają na bliskich przyjaciół, również bardzo mało prawdopodobne posiadać psychologiczną zdolność do samodoskonalenia (jeśli poprawa jest w ogóle możliwa).

Co zatem powinieneś zrobić?

Musisz zdać sobie sprawę, że najnowocześniejsza neuronauka i psychologia wspierają ideę, że niektórzy ludzie są urodzony nieempatyczny i pozbawiony emocji. Musisz świadomie uświadomić sobie, że ten przyjaciel przyzwyczajenie zmienić lub nagle móc się z Tobą połączyć. Sam fakt, że jesteś niezadowolony z ich zachowania, sugeruje, że jesteś głęboko myślącą, świadomą społecznie osobą, która po prostu nie powinna przyjaźnić się z osobą taką jak ona. Czas przestać czuć się winnym z powodu ich wycofywania i znaleźć wrażliwych, podobnie myślących przyjaciół.

Fotografia Sarah Bahbah

5. Są w potrzebie i nieustannie wtrącają się w Twoje życie

Niektórzy ludzie nie tylko narzucają się twojemu życiu, ciągle chcą spędzać wolny czas, ale także są aktywnie nieprzyjemni, gdy jesteś w pobliżu robić Zobacz ich. Wynika to z przekonania, że ​​niektórym ludziom po prostu brakuje umiejętności taktownego oceniania sytuacji: twój przyjaciel może być nieświadomy, że przeszkadzają i działają ci na nerwy.

To zachowanie może przybierać różne formy, w zależności od sytuacji. Twój przyjaciel może nalegać na telefonowanie do Ciebie każdego dnia lub oczekiwać, że pójdziesz z nim na siłownię i dąsasz się, gdy idziesz sam.

Jeśli oboje jesteście na studiach, ta osoba może zażądać, abyście ją regularnie zapraszali, tylko po to, aby mogli usiąść z tobą w pokoju, a potem być irytującą i niegrzeczną. Prawdopodobnie poczujesz silną awersję do posiadania ich w swojej osobistej przestrzeni. Ku Twojemu przerażeniu, będą wydawać się nieświadomi, że przekraczają linię, pomimo częstych prób sugerowania, że ​​jesteś zajęty itp.

Z takimi przyjaciółmi bardzo trudno się radzić, ponieważ często wydaje się, że po prostu nie mieć pojęcia że zachowują się w tak szalony sposób. Czy to oznacza, że ​​powinieneś ich tolerować, ponieważ „to nie ich wina, że ​​są społecznie nieświadomi i przywiązani?”. Nie poniewaź nie jesteś winien swojej przyjaźni komuś, kto jest zasadniczo niezgodne z Tobą.

Jeśli masz nadmiernie obsesyjnego przyjaciela i ciągle musisz wymyślać nowe wymówki, aby trzymać go na dystans, to jest to wystarczający powód, aby zrezygnować z przyjaźni. Granice są ważne i jest to bardzo irytujące, gdy ktoś nie otrzymuje wiadomości i rutynowo wkracza w twoją osobistą przestrzeń/życie.

Fotografia Sarah Bahbah

6. Czujesz się jak postać tła w ich życiu

Czy czasami czujesz się jak pomocnik swojego przyjaciela, niczym więcej niż tancerzem pomocniczym w przedstawieniu ich życia?

Być może przez jakiś czas tolerowałeś dynamikę siły w przyjaźni, a twój przyjaciel myśli, że może ujść na sucho, gdy cię odczłowieczy. Prawdopodobnie trzymają się mentalnego „obrazu” ciebie, który jest niezgodny z twoją prawdziwą osobowością, ale pasuje do tego, co chcą uzyskać od Ciebie.

Oczywiście ten trop przyjaźni może znaleźć się w wielu różnych scenariuszach; oto przykład mojego własnego, z udziałem mojego samolubnego i apodyktycznego byłego przyjaciela. Krótko mówiąc, nie udało mu się stworzyć własnego życia towarzyskiego na uniwersytecie (w innym mieście niż ja) i mocno na mnie polegał podczas studiów. Początkowo zareagowałam życzliwością i pozwoliłam mu regularnie przychodzić i przebywać ze mną, ale wraz z nasileniem się pracy przestałam być zainteresowana piciem i imprezowaniem.

Teraz mój przyjaciel zawsze był zapalonym imprezowiczem nie mogłem zaakceptować moje odejście od aktywności, którą robiliśmy razem. Zamiast wyglądać na smutnego, że nasze głupie, nastoletnie dni się skończyły, zareagował w niesamowicie wrogi sposób i zaczął regularnie kpić ze mnie za „nudność”, wszystko dlatego, że nie pasowałem już do „przyjacielskiej formy”, którą stworzył Dla mnie.

W tamtych chwilach stało się dla mnie jasne, że naprawdę był złe jajko; zaprzyjaźnił się ze mną tylko po to, by odwiedzić mnie na uniwersytecie i imprezować w mój miasto, cały czas wkraczając dalej mój Życie studenckie. Złościło go świadomość, że nie będzie już mógł wykorzystywać mnie ani mojego kręgu towarzyskiego. Odgadłem jego grę; nasza przyjaźń skończyła się niedługo potem, gdyż szczęśliwsza, zdrowsza, trzeźwsza ja już mu się nie przydawała!

Kiedy ty i ten „przyjaciel” naturalnie rośniecie w różnych kierunkach i nagle nie chcecie robić tych samych rzeczy, ich zgubna natura będzie oczywista. Będą się dąsać i wyglądać na zuchwałe jak dziecko, zupełnie nie mogąc tego zaakceptować nie mogą już cię używać za jakąkolwiek rolę, którą wcześniej pełniłeś.

Taka samolubna osoba może być wrogo nastawiona, celowo wykorzystując cię do spełnienia ich plany, jednocześnie dewaluując cię i odrzucając twoje emocje, ale mogą być tak pochłonięte sobą, że nawet nie postrzegają cię jako osoby godnej uwagi.

Twój trudny przyjaciel

© 2018 Lucyna

Kate 5 lipca 2020:

Rzuciłem przyjaciółkę w maju 2020 roku, ponieważ brakowało jej empatii i była pełna toksycznej pozytywności. Zawsze mi przypominała, że ​​jeśli ktoś nie może być cały czas szczęśliwy, to nie chce być w jego towarzystwie. Krótko mówiąc, powiedziałem jej, że ma toksyczną pozytywność i że czuję, że nie mogę być sobą. Powiedziałem jej, że idę dalej. Nie jesteśmy już przyjaciółmi.

Mssufan01 w dniu 08.04.2020:

śmietnik tutaj... Szczególnie tutaj muszę się spierać o jedną rzecz: prawdopodobnie nigdy się nie zmienią”. Mogę ci teraz powiedzieć, że byłem wcześniej osobą przylegającą; Byłem też po stronie jednostronnej... Byłem egocentryczny. Mogę teraz spojrzeć wstecz i to zobaczyć... ale w tamtym czasie... trudno to zobaczyć. Dla niektórych jest to koszmar, z którym muszą sobie radzić, jakby nie chcieli słuchać.. Rozumiem… ale dla większości z nas… naprawdę po prostu nie wiemy, na czym polega nasz problem. Ale większość z nas tak naprawdę troszczy się o ciebie na tyle, aby chcieć robić lepiej… to po prostu nasze zewnętrzne nie pokazuje tego w zdrowy sposób. Czasami po prostu nie byliśmy właściwie wychowani. Ale jeśli dałeś nam szansę... i nauczyłeś nas, jak trzeba być kochanym... Gwarantuję, że wielu z nas by spróbowało. Może nie wszystkie... ale nie pozwól, aby jedno złe doświadczenie zrujnowało twoją nadzieję dla tych, którzy przypominają ci złe doświadczenie. Zaufaj mi, kiedy mówię... wielu z nas desperacko chce być dla ciebie lepszą osobą, po prostu nie wiemy jak.

Rae 06.10.2019:

Mam przyjaciółkę, którą znam od drugiej klasy (12 lat), ale zawsze ceniła swoich chłopaków bardziej niż mnie. Nic mi nie mówi, a jak to nie wiem, czy to prawda, czy cała prawda, bo wszystko przesadza. Na przykład, jeśli nie mogę z nią spędzać czasu, od razu myśli, że jej nienawidzę. W ogóle o mnie nie dba, nigdy o mnie nie pyta. To oczywiste, że dba tylko o siebie i swoje problemy. Przychodzi do mnie tylko wtedy, gdy jej się wymykam. Jestem tak zmęczony próbami pomagania jej w jej problemach, że stają się moimi problemami, mimo że jest to całkowicie bezużyteczne, bo ona i tak nie posłucha mojej rady. Źle się z nią czuję zrywając z nią, bo znam ją od tak dawna, a ona ciągle mi mówi, że się zmieni. Ma też wiele chorób psychicznych, które sprawiają, że czuję się jeszcze gorzej

Rick Deville 31 sierpnia 2019:

Przeżyłem przyjaźń, w której 1) nie jestem pewien, czy to była prawdziwa przyjaźń, 2) moja świadomość i oczekiwania co do tego, kim naprawdę była ta osoba, były całkowicie błędne, 3) Nie jestem pewien, czy zrobiłem coś, co spowodowało jej szybką zmianę tonu u mnie i 4) jestem pewien, że miałem do czynienia z osobą o jednej lub więcej osobowości i nastroju zaburzenia.

Nazwijmy tego przyjaciela (a może powinienem powiedzieć „przyjaciel”?) Tara. Tara pracuje ze mną w tej samej firmie. Jest kilka lat starsza ode mnie, teraz ma około czterdziestki i pracuje w tej firmie od kilku lat, nie jest przełożonym, a raczej starszym kolegą. Tara była rozwiedziona / singielka, kiedy się poznaliśmy, a ja jestem żonaty.

Trochę tła: Tara wyszła za młodą męża, poślubiła męża, gdy byli koleżankami z klasy w szkole podstawowej, a potem była koleżankami z klasy podczas żmudnego 5-letniego programu szkoleniowego, a potem kolejny rok w praktyce, pracując razem, aż do - jak słyszałem - brzydkiego rozwodu (wziął od niej pieniądze, ja usłyszał). Nigdy dużo o nim nie mówiła, od czasu do czasu wspominała, że ​​myślała, że ​​jest alkoholikiem, ale powiedziała, że: prawdopodobnie zostaliby razem, gdyby mieli dzieci (nigdy nie mieli, nie mówiła o tym).

Była więc po trzydziestce, rozwiedziona i samotna. Przeszła przez kilka związków, żaden nie trwał dłużej niż dwa lata (jeden mężczyzna, z którym wspomniała, że ​​była „prawie zaręczona”, nie była pewna, co to znaczy). Przeszła także przez kilka prac w tej samej dziedzinie, w różnych firmach.

W naszej firmie pracowała dwa piętra nade mną przez pierwsze kilka lat po tym, jak dołączyłem. Zawsze była ze mną przyjacielska i serdeczna, widywałem ją tylko sporadycznie. Ale zacząłem słyszeć, że między nią a innymi pracownikami na jej piętrze jest jakiś rozdźwięk. Nigdy nie słyszałem, co dokładnie się stało, ale wiem, że Tara czasami zachowuje się defensywnie, irytująco i terytorialnie w stosunku do swojej pracy – co czasami wyrażała w gniewnych e-mailach do zespołu!

Szefowie departamentu musieli zmienić jej biuro do innych celów, więc przenieśli ją na moje piętro, spokojniejsze piętro.

Nasza przyjaźń zaczęła się wtedy dość szybko. Byłem jednym z nielicznych współpracowników, z którymi przyjaźniła się od niechcenia, zanim jeszcze zeszła na dół, i było mi jej żal, jak inni traktują ją na górze. Chociaż nie znałem szczegółów tego, co się tam wydarzyło, czułem, że była dobrą pracowniczką, która była niesprawiedliwie oczerniana.

Szybko się dogadaliśmy. Poranki i popołudnia na pogawędkach w biurach, wspólny obiad w pokoju socjalnym zespołu, wspólne chodzenie na konferencje, wspólne spacery do sklepu firmowego. Zaczęliśmy dość często wysyłać e-maile i SMS-y. Rozmowy tekstowe prawie codziennie. Pomysły na książki i filmy, dyskusje polityczne, co tylko chcesz, zabawne pogawędki. Jej matka zmarła i spędziłem z Tarą kilka długich rozmów telefonicznych, chociaż później powiedziała mi, że generalnie nie lubi rozmawiać przez telefon. Tara opisuje siebie jako introwertyczkę, z pewnością nią jest, a kiedy miała zamknięte drzwi i musiała po prostu wykonać swoją pracę sama, sama, pozwoliłem jej być. W niektóre dni nie pojawiała się w pracy i pisałam SMS-a, żeby sprawdzić, czy wszystko z nią w porządku, powiedziała mi, że ma „naprawdę zły czas” i po prostu musi być sama.

Widzieliśmy się na koncertach, gdzie spędzała czas w przerwie ze mną i moją żoną. Poszedłem z nią na kilka firmowych wycieczek, była też zaprzyjaźniona z moją żoną.

Od czasu do czasu uświadamiam sobie teraz wyraźniej, że nie traktowała mnie jednak jak przyjaciela. Kilka razy wychodziła z innymi z pracy, zawiozła mnie na miejsce, a potem po prostu zostawiła mnie tam bez podwiezienia na koniec wieczoru (kiedyś jakiś chłopak oszalała, przyszła i zabrała ją z naszej grupy, raz powiedziała, że ​​po prostu musi wyjść, i zostawiła mnie samą na parkingu, dzwoniąc Uber!). Kilka razy pytałem ją, czy chce dołączyć do mnie i mojej żony na kolację przed koncertem, a ona zawsze mówiła, że ​​„nie chce być trzecim kołem”. Kiedy moja żona i ja wybraliśmy się na podwójną randkę z nią i jej ówczesnym chłopakiem (później narzeczoną), na festiwal ( nadmiernie wypełnione PDA z ich strony), po prostu nagle oświadczyli w środku dnia, że ​​wyjeżdżają, ponieważ on nie czuć się dobrze. Innym razem wybraliśmy się z nimi na kolejną podwójną randkę na kolację i koncert, pod koniec muzyki po prostu wyszli, nie pozostając ani minuty na dobranoc. Z wyjątkiem jednego wieczoru, kiedy zaprosiłem ją (w tym czasie singielkę), aby dołączyła do mnie, mojej żony i rodziców na świąteczny ogródek festiwal i fajna kolacja, teraz zdaję sobie sprawę, że nigdy nie chciała z nami umawiać, chyba że miała to być dla niej podwójna randka i facet! Nigdy mnie nie zapraszała do swojego domu.

Podzieliła się ze mną tu i tam kilkoma stosunkowo prywatnymi szczegółami dotyczącymi swojego życia i rodziny (choć teraz zdaję sobie sprawę, że zostawiła sobie wiele szczegółów dotyczących wcześniejszej pracy i życia w związkach). Cały czas pytałem o to, jak sobie radzi. Naprawdę coraz bardziej czułem, że mi na niej zależy. W czysto platoniczny sposób jestem szczęśliwym mężem! Ale zależało mi i było mi przykro z powodu trudności, przez które przechodziła, i chciałem (i zaoferowałem) pomoc w każdy możliwy sposób.

Pewnego razu, kiedy zaoferowałem jej radę, teraz zdaję sobie sprawę, że mógł to być poważny błąd. Chodzi o Tarę, jest bardzo pewna siebie i pewna, że ​​wszystko, co robi, jest słuszne i mądre, bez względu na to, co mówi powszechna mądrość. Rozpoczęła swój najnowszy związek i po zaledwie kilku tygodniach umawiania się, on wprowadził się do jej domu, planowała kupić mały fortepian, aby przerobić swój dom do pokoju muzycznego dla niego, poszli na zakupy pierścieniowe, a ona planowała rzucić pracę i przenieść się z nim po całym kraju za około rok, aby mieszkać bliżej jego rodzice. Zasugerowałem jej tylko, że ten związek rozwija się bardzo szybko i powinna trzymać głowę na niej ramiona - jeśli była pewna, że ​​to słuszne, dobrze, ale miałam tylko nadzieję, że nie robi wysypki decyzje. (warto zauważyć, że sam popełniłem błąd „natychmiastowego związku” i nie wyszło to dobrze !!). Zamilkła - wyraźnie zaniepokojona moją sugestią, aby tylko dokładnie przemyśleć to, co robi - i zwięźle powiedziała mi, że przeszła przez wiele związków i z łatwością zauważyła, że ​​znalazła właściwą facet. Po nieco ponad miesiącu umawiania się, wiedziała wszystko, co było w nim złe i mogła z tym żyć.

Z drugiej strony opowiedziałem jej o kilku prywatnych problemach zdrowotnych, które miałem. A po kilku miesiącach naszej „przyjaźni” moja żona urodziła dziecko, mój nowy syn. I ani razu nie zapytała mnie, jak się te sprawy mają, jak się miewam, ani o dziecko, ani o moją poporodową żonę! Nigdy!

To niezwykłe, aby teraz pomyśleć, ale kilka miesięcy przed urodzeniem mojego syna zapytałem ją (najpierw od niechcenia, a potem z serdecznym listem), czy chce być matką chrzestną mojego syna. Powiedziała tak, została zaszczycona.

Główny rozłam miał miejsce na tydzień przed urodzeniem mojego syna. Spotykała się z facetem przez około 2,5 miesiąca i była bardzo zadowolona i podekscytowana byciem w związku (ten sam chłopak z podwójnych randek, o których wspomniałem). W poniedziałek była miła, żartowała ze mną, miło pogadała i poszła ze mną do sklepu...

Wtorek rano... nie słowo. Nie dzień dobry, nie nic. Zamknęła drzwi swojego biura przez cały ranek, wydawała się bardzo zła, gdy po południu zobaczyłem ją wychodzącą z biura, Próbowałem z nią porozmawiać, a ona nagle i niegrzecznie przerwała mi w połowie zdania, zamknęła drzwi w moim Twarz. I tak pozostała przez następny tydzień, aż musiałam wyjść z pracy na poród.

Kilka razy wysłałem jej SMS-a, martwiłem się o jej bardzo nagłą zmianę w zachowaniu. Po narodzinach mojego syna nigdy nie odpisała. Czytałem o depresji i zauważyłem, że jej objawy wydawały się prawie całkowicie pasować (przynajmniej z zewnętrznego punktu widzenia). W końcu napisała do mnie wiadomość, że jest przytłoczona i potrzebuje trochę miejsca. Chociaż powiedziała, że ​​wiedziała, że ​​staram się być dla niej dobrym przyjacielem, moje okresowe kontrole jej stanu zwiększały jej stres, potrzebowała przestrzeni. Zrozumiałem. Wysyłałem jej SMS-a z emotikonami mniej więcej co tydzień, aby wiedziała, że ​​tam jestem, jeśli będzie musiała ta

Lucy (autorka) z Leeds w Wielkiej Brytanii 14 lipca 2019 r.:

@Madeleine Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem ze szczególnie trudną osobą. Całkowicie zgadzam się, że granice są niezbędne w przyjaźniach dorosłych i że niektórzy ludzie nie są w stanie tego zrozumieć. Choć dystansowanie się jest niewygodne i zimne jak stal, na dłuższą metę jest to najmilsza rzecz, jaką można zrobić. Lepiej zdusić toksyczne połączenie w zarodku, gdy już zidentyfikujesz, że jest drenujące, niż prowadzić kogoś, zanim nieuchronnie się załamie.

Madeleine Clays 14 lipca 2019:

Miałem przyjaciółkę, którą postanowiłem wyciąć z mojego życia, ponieważ ciągle nie szanowała moich osobistych granic, nawet po tym, jak uprzejmie z nią o tym rozmawiałem. Jakby tego nie słyszała. Znalazłem jej męża, który był w tej samej drodze do mnie. Czułem się tak za pewnik, że w końcu zdecydowałem się po prostu odejść od związku. Wiem, że niektórzy powiedzą, że nie można po prostu naprowadzić przyjaciela na duchy. Nazwij to duchem lub jakkolwiek chcesz, ale w końcu tak naprawdę po prostu odchodzisz od samolubnej osoby i toksycznego związku. Dzięki za potwierdzenie, że z pewnością nadszedł czas, aby odejść.

Lauren 23 czerwca 2019:

Nie, nie wydaje mi się, bo gdybym był, zostałbym z nim jako przyjacielem, ale tego nie zrobiłem, to nie jest przypadek, po prostu nienawidzę jego dziewczyny, ponieważ była zaborcza i kontrolowanie Nienawidzę jej za to, co zrobiła, a on nie zrobił nic, by ją powstrzymać, więc myślę, że w rzeczywistości jest to jego wina, że ​​nie mogę być jego przyjacielem nie później wszystko to niemożliwe zerwałem kontakt i nie rozmawiałem z nim od miesięcy próbował ze mną rozmawiać, ale tak się nie stało, a kiedy to się stało, to było bardzo krótkie

Nie wiem 17 czerwca 2019 r.:

Co jeśli jestem tym denerwującym, nieprzyjemnym przyjacielem, którego nikt nie chce być w pobliżu?

Lucy (autorka) z Leeds w Wielkiej Brytanii 20 maja 2019 r.:

@Lauren Wygląda na to, że jesteś bardzo emocjonalnie zainwestowany w kontakt z tym przyjacielem i że on wiele dla ciebie znaczy. Czy rozważałeś możliwość, że możesz być w nim zakochany lub zauroczony?

I dzięki za ponowne zameldowanie się!

Lauren 25 marca 2019 r.:

Dobra Lucy, teraz rozumiem, do czego zmierzasz, myślę, że może mieć nadmierną obsesję na punkcie swojej dziewczyny, prawdopodobnie po prostu potrzebuje przyjaciół, których ma teraz, aby przestać wspierać swój związek

Lauren 31 sierpnia 2018:

Nie odpłynęłam od niego Zakończyłam z nim przyjaźń, ponieważ nie byłam w tej przyjaźni naprawdę szczęśliwa, ponieważ była tak jednostronna, że ​​nie chcę się z nim przyjaźnić tak długo jak on spotyka się ze swoją dziewczyną, mam 32 lata, a to oznacza, że ​​potrzebuję głębszych przyjaźni, ponieważ straciłem ojca pięć lat temu, on zmarł, dlatego jestem na haju standardy

Lucy (autorka) z Leeds w Wielkiej Brytanii 29 sierpnia 2018 r.:

@Lauren Niestety, bardzo często zdarza się, że ludzie tracą w ten sposób przyjaciół w późnych latach dwudziestych/nastolatków. Nowy romans zawsze będzie przez chwilę wydawał się bardziej ekscytujący i pociągający niż twoje stare przyjaźnie, ale sztuką jest nie zachowywać się tak, jakby tak było. Niezbędne jest utrzymywanie kontaktu ze znajomymi i sprawdzanie, czy mają się dobrze.

Początkowy etap zauroczenia nowym partnerem JEST tymczasowy, więc twój przyjaciel odgryza mu nos, żeby zrobić mu złość, jeśli wydaje się znudzony twoją długotrwałą przyjaźnią. Najprawdopodobniej przybiegnie do ciebie za mniej więcej rok, kiedy albo zerwał ze swoją dziewczyną LUB początkowe uczucia nieco się uspokoiły i jest mniej zainteresowany spędzaniem z nią całego czasu.

Jedno jest pewne – w pewnym momencie zda sobie sprawę, że potrzebuje przyjaciół i że spędzanie całego czasu z tą dziewczyną nie jest tym, czego naprawdę chce. Romans jest świetny, ale nic nie przebije śmiechu i żartów z przyjaciółmi, którzy znają nas od lat!

Powiedziawszy to, niektórzy faceci mają dziewczynę i odcinają wszystkie swoje koleżanki. Ci faceci są zwykle tajemniczymi mizoginami, którzy tak naprawdę nie chcą nieseksualnych związków z dziewczynami. Mogą wydawać się wspaniałymi, wspierającymi przyjaciółmi przez lata, ale w chwili, gdy zdobywają dziewczynę i zaczynają zachowywać się wobec ciebie niegrzecznie i lekceważąco, staje się oczywiste, że byli tylko przyjaciółmi z tobą, ponieważ *niewielka część* z nich myślała, że ​​mogą być w stanie się z tobą połączyć.

Mam nadzieję, że tak nie jest z twoim przyjacielem. Z tego, co powiedziałeś, wydaje się, że tak nie jest - byłbym skłonny pomyśleć, że jest miłym facetem, którego tylko chwilowo rozprasza „miłość”. Poznasz sytuację za rok - albo znowu będziesz blisko (zerwał ze swoją GF lub nadal będzie z nią, ale zda sobie sprawę, że tęskni za przyjaźnią) albo na stałe dryfujesz.

Lauren 27 sierpnia 2018:

Miałem takiego przyjaciela przez prawie piętnaście lat, ale nie nienawidziłem go. Właściwie bardzo go kochałem, ponieważ nie zawsze taki był, dopóki nie zaczął spotykać się z jego dziewczyną, potem Dominikiem, bo samolubny zaczął spędzać cały swój wolny czas ze swoją dziewczyną i nie wkładał żadnego wysiłku w przyjaźń, na pewno sprawdził od czasu do czasu, ale nigdy nie pytał, jak dobrze sobie radzę nie od kwietnia, kiedy byłam chora, jest przy mnie tylko wtedy, gdy mu pasuje, po prostu nie jest tym facetem, którego kiedyś wiedzieć

Debora Reno z First Wyoming, a następnie THE WORLD 26 sierpnia 2018 r.:

Świetny artykuł! Miałem przyjaźnie i romantyczne relacje z takimi ludźmi. Mogą być urocze i ciekawe, ale tylko na chwilę. W końcu dbają tylko o siebie.

Namaste

Etycznie pozyskiwane i pięknie zaprojektowane buty: Zoe Cleary, współzałożycielka Nisolo — The Good Trade

Poznaj Zoe Cleary z NisoloWpływanie na zmiany w skali globalnej wymaga połączenia innowacji, jakości i wytrwałości. Nisolo właśnie to osiągnął. Od momentu założenia firmy w 2011 roku, Zoe Cleary poświęciła się projektowaniu wysokiej jakości produk...

Czytaj więcej

6 platform i podcastów Rozpakowywanie prawdziwej historii mody — dobry handel

Kultura z kontekstemPodobnie jak w przypadku większości historii Zachodu, historia mody jest często opowiadana przez biały obiektyw — pomimo wynalazków i wkładu twórców BIPOC w branżę. Ale historia jest jasna, a te platformy i podcasty zapewniają ...

Czytaj więcej

3 marki ekologicznego oleju kokosowego, które są zrównoważone i sprawiedliwe w handlu — dobry handel

Organiczny olej kokosowyJeśli chodzi o oleje – do gotowania lub dla naszej skóry i włosów – opcje są nieograniczone: między innymi oliwkowy, słonecznikowy, warzywny. Ale jest jeden, który wyprzedza resztę, gdy mówimy o odżywianiu, zrównoważonym ro...

Czytaj więcej