Seria Week of Outfits: Tydzień Slow Fashion Stroje z Andreą From Seasons & Salt — The Good Trade

click fraud protection

// O ANDREI //

Wiek | 34
Lokalizacja | Oregon
Stanowisko | Pełnoetatowa mama 3 osób / Scenarzysta + Kreator treści w Pory roku + Sól
Gdzie ją znaleźć | Na Instagram oraz Facebook
Ulubiona marka | Nie mogę żyć bez mojego Everlane! Ale kocham też niezależnych projektantów i sposób, w jaki ich prace wnoszą do mojej garderoby nieoczekiwane kształty i wymiar. Niektóre z moich ulubionych rzeczy z zeszłego roku to moje szerokie spodnie od Lauren Winteri kombinezon Lou od REIFhaus (zarówno z lnu, jak i denimu). I kocham chodaki, Numer 6 oraz Bryra są moimi ulubionymi.

Mam trochę obsesji na punkcie osobisty styl. Uwielbiam studiować, co ludzie noszą, myślę, że jest to fascynujący sposób na przekazanie jakiegoś aspektu tego, kim jesteś. Uwielbiam ubrania na żywo, które czują się jak w domu i dają charakterystyczny wygląd. Często im dłużej coś noszę, tym bardziej to kocham. Gdybym miał w kilku słowach podsumować mój osobisty styl, powiedziałbym: prosty, ale nie podstawowy.

Kilka lat temu dołączyłem do ruchu kapsułowego i pokochałem to. Bardzo szybko potem moje oczy otworzyły się na koncepcję powolnej i etycznej mody. Zacząłem czytać blogi, które mówiły o etyce stojącej za przemysłem odzieżowym. oglądałem

Prawdziwy koszt. A kiedy uświadomiłem sobie brudną stronę mody, nie mogłem tego nie wiedzieć. Dwa lata temu obiecałem sobie, że nie będę już jego częścią i nie oglądałem się za siebie. To była niesamowita nauka o markach i projektantach, którzy cenią etykę tak samo jak styl. Ludzie są o wiele ważniejsi niż ubrania i nikt nie powinien być narażony na straszne warunki pracy, albo co gorsza – nadużycia, tylko po to, żeby kupić tanią odzież.

Piękno ruchu slow fashion polega na tym, że konsument jest o wiele bliżej producenta, czasami nawet kupując bezpośrednio. Uwielbiam wiedzieć, kto wykonał moje ubrania lub jak zostały wykonane. Sprawia, że ​​czują się wyjątkowo i ponadczasowo, przedmioty, które należy cenić i kochać, a nie traktować jako towar jednorazowy.

Już nie „kapsułka”, ale staram się utrzymać szczupłą garderobę. Nie chcę mieć zbyt wielu możliwości wyboru podczas ubierania się i lubię, gdy wszystko w mojej szafie jest czymś, co kocham.

Dużo jestem na nogach, więc wygodne obuwie jest niezbędne. Jeszcze lepiej, gdy składa oświadczenie. Niedawno kupiłam te trampki Veja i teraz, kiedy są włamane, uwielbiam to, jak wygodna i ciepła jest ta skóra.

Ten kombinezon to taki fajny element do noszenia! Robi duże wrażenie przy minimalnym wysiłku. Jest lekki i przewiewny, idealny na sezony przejściowe, takie jak wiosna i jesień.

Zawsze, gdy potrzebuję podrasowania lub nie wiem, w co się ubrać, domyślnie wybieram czerń. Zawsze dobrze czuję się w czerni. Jest szykowny, rzeczowy i uwielbiam mieszać ze sobą elementy, takie jak nieoczekiwany kształt ubrania (ten top) lub kontrastowy but (jak chodaki po bourbonie!).

Denim w stylu vintage to jedna z moich ulubionych rzeczy do noszenia! Kupiłem je za bezcen w lokalnym butiku, a potem kazałem je obszyć. Niedawno odkryłam, że na Etsy istnieje świat dżinsów vintage! To świetne miejsce do oglądania. Tylko pamiętaj, aby mieć pod ręką miarkę, aby porównać pomiary online z parą twoich ulubionych dżinsów.

Dziś mam na sobie moją drugą ulubioną rzecz: spodnie Kamm! Te spodnie spełniają oczekiwania. Grube, mocne płótno nosi się tak pięknie i wytrzymuje moje codzienne życie mamy z trojgiem zapracowanych dzieci. Nigdy się nie martwię, czy się rozerwą lub poplamią. I oczywiście nie możesz pokonać kształtu. Sekret polega na tym, że nie ma szwu bocznego! I oczywiście rozporek.

Lnianą wersję tego kombinezonu kupiłam wiosną 16 roku i mieszkałam w nim przez całe lato i do jesieni. I tej wiosny i lata znów był moim ulubionym. Kiedy tej jesieni REIFhaus wypuścił czarną dżinsową wersję, oczywiście chciałem ją dodać do swojej szafy. Teraz mam możliwość noszenia jednego z moich ulubionych ubrań w chłodniejsze miesiące! Ten kombinezon (zarówno w wersji na ciepłą, jak i zimną pogodę) jest moim ulubionym przy wielu okazjach i zawsze czuję się jak „ja”, kiedy go noszę. Bonus: jest wyprodukowany w Portland!

Uwielbiam te spodnie z szerokimi nogawkami od Lauren Winter, która również jest projektantką z Portland. Spodnie są prawie jak spódnica, ale nie. Gdybym dostawała pięciocentówkę za każdy komplement, jaki otrzymałam na ich temat, byłabym bogatą kobietą. Na początku ich stylizacja była trudna, ale po roku nauczyłem się, jak odpowiednio zrównoważyć proporcje. Przez większość czasu potrzebuję dopasowanej góry, aby zrównoważyć głośność na dole. Murphy Shell od Tradlands robi to samo – to combo, które nosiłem więcej niż jeden raz!

Znaki, które mówią, że Twój związek jest zagrożony

Miłość może być czasami trudna. Związki, które trwały latami, mogą zostać rozerwane w ciągu kilku sekund. Cóż, złamane serca są trudne do zniesienia, ale zerwania tak naprawdę nie zdarzają się z powodu pojedynczego incydentu lub walki.Liczne małe ...

Czytaj więcej

Jak poradzić sobie z rozstaniem: puścić swojego byłego

Kate jest mentorem relacji i posiada licencjat stopień naukowy na Uniwersytecie Stanowym Sonoma. Obecnie mieszka w Sonoma w Kalifornii.Większość ludzi uważa rozstanie za najstraszniejszą rzecz, jaka może się kiedykolwiek wydarzyć, ale prawda jest ...

Czytaj więcej

Artykuły Joe Matallanesa

Jestem 42-letnim rozwiedzionym tatą dwóch chłopców. Szedłem w życiu różnymi ścieżkami. Moje ścieżki zaczęły się w liceum. Miałem markę w wielu pożarach, miałem przyjaciół we wszystkich klikach, ale nigdy nie byłem „częścią” tych klik. Tak było, do...

Czytaj więcej