Twój przewodnik po planowanej prokrastynacji

click fraud protection

Jak najlepiej wykorzystać nawyki prokrastynacji

Kiedy byłem na studiach, pisałem prace kilka godzin przed ich terminem. Z załzawionymi oczami i z karafką kawy, która mnie napędzała, wściekłymi palcami stukałam w klawiaturę, gdy zegar tykał i słońce zaczynało wschodzić. Uwielbiałem te całonocne spotkania. Rozwijałem się w ostatnich godzinach poprzedzających terminy. Tak bardzo, że zacząłem planować dla nich.

Kiedy mam minimalną liczbę godzin do pracy, generalnie jestem znacznie bardziej wydajny.

Może wiedziałem, że skończę w redakcji, w której żyjemy zgodnie z regułami zbliżających się terminów. A może właśnie odkryłem, że jestem najbardziej produktywny, gdy jestem pod presją. Często tworzę swoje najlepsze prace, kierując się pilną potrzebą; ustalone daty i godziny dają poczucie struktury i odpowiedzialności. Kiedy mam minimalną liczbę godzin do pracy, generalnie jestem znacznie bardziej wydajny.

Mimo to często wstydziłem się swojego stylu pracy. Może to przez niezliczone artykuły internetowe oferujące 10 niezawodnych kroków do prokrastynacji. Z licznymi teoriami na temat tego, co powoduje prokrastynację (Czy to strach? Czy tak działają nasze mózgi? Czy to perfekcjonizm?), trwa debata na temat tego, czy jest to zdrowy styl pracy.

Niektóre z proponowanych teorii sprawiają, że my, prokrastynatorzy, czujemy, że coś jest z nami nie tak. Zgodnie z założeniem, prokrastynujący ludzie są leniwy, niezmotywowany i niezdecydowany. Prawdziwi „zwycięzcy” robią to gówno i robią to przed terminem, prawda? Uogólniam tutaj, ale zauważyłem, że mamy tendencję do celebrowania ludzi za to, jak szybko wykonują zadania (i ile zadań przy tym).

Zwykle doceniamy ludzi za to, jak szybko wykonują zadania.

Ale co, jeśli powiem ci, że ludzie, którzy odwlekają, też mogą załatwiać sprawy? A czasami jesteśmy tak samo, jeśli nie bardziej, wydajni niż ranne ptaszki. Sztuczka polega na nauczeniu się, jak sprawić, by prokrastynacja działała na twoją korzyść — ponieważ istnieje różnica między prokrastynacją a...

Podczas gdy większość prokrastynatorów zaczyna od pierwszego obozu, możliwe jest zhakowanie tego, co jest reklamowane jako wada, złagodzenie niepokoju i wykorzystanie okien krytycznych na naszą korzyść.

Chcesz spróbować? Oto jak ćwiczę przemyślane i zaplanowane prokrastynację.


1. Nigdy nie zwlekaj z wypadkiem

Pewien profesor filozofii ze Standford nazywa to „ustrukturyzowana prokrastynacja”, a dr Josh Klapow, psycholog kliniczny, „mówi, że zwlekanie samo w sobie niekoniecznie jest czymś złym. To, w jaki sposób do tego podejdziesz, decyduje o tym, czy stanie się ciężarem, czy narzędziem” według HuffPost.

Kiedy odkładam coś na później, nigdy nie robię tego przypadkowo. Przypadkowe zwlekanie może prowadzić do stresu i niepokoju, zwłaszcza jeśli inni na ciebie liczą.

Przypadkowe zwlekanie może prowadzić do stresu i niepokoju, zwłaszcza jeśli inni na ciebie liczą.

Dla przykładu niezwiązanego z pracą: robię zakupy spożywcze w naszym domu i zdarzało się, że odkładałem to do niedzielnego wieczoru (ponieważ weekendy powinny być zabawne). Ale potem jest 19:00 i łapię się na planowaniu posiłków i robieniu zakupów, aby mój partner mógł ugotować obiad. Powoduje to niepotrzebny stres dla nas obojga, a zwlekanie w takich przypadkach nigdy nie okazuje się owocne (dosłownie, ponieważ nie mamy owoców).

Zamiast tego rozważnie planuję swoje prokrastynacje — specyficzne dla projektów i niektórych okien. To aktywna aktywność i coś, co traktuję poważnie.

Moją najlepszą praktyką jest dzielenie godzin przed terminem, upewniając się, że wykonałem wszystkie inne pilne zadania i wiedząc w przybliżeniu, ile czasu zajmie dane zadanie. Jeśli chodzi o pisanie, daję sobie kilka godzin (ale tylko kilka) przed pierwszym terminem roboczym na napisanie utworu. Przydzielony czas jest wystarczająco długi, aby uporządkować moje myśli, napisać esej i dokonać samodzielnej edycji. Jest też na tyle krótkie, że nie wykonuję nieuniknionego tańca pisania (pisarze, wiecie o czym mówię), który wygląda na to, że sprawdzam każde inne zadanie na mojej liście rzeczy do zrobienia, a nawet tworzę kilka wyimaginowanych, aby uniknąć stawiania czoła pustym strona.

Wykonaj niezbędne zadania przed [Twój termin], aby nie utknąć w żonglowaniu wieloma przedmiotami w krótkim czasie.

Niezależnie od tego, czy odkładasz pisanie, odrabianie pracy domowej, czy ukończenie projektu w pracy, staraj się przemyśleć dni i godziny poprzedzające termin. Wykonaj niezbędne zadania wcześniej, aby nie utknąć w żonglowaniu wieloma przedmiotami w krótkim czasie. Rozważ zapętlenie swojego szefa lub współpracowników, aby wiedzieli, że będziesz offline i niedostępny przez określony czas.

Poza tym – i to jest kluczowe – nigdy nie napisałbym ostatecznej wersji w ostatniej chwili. Kluczem do zaplanowanej prokrastynacji jest skłonienie się do poczucia pilności, przy jednoczesnym zapewnieniu sobie czasu i miejsca na poprawki i sprawdzanie swojej pracy (pisanie, praca domowa lub w inny sposób).

2. Praca bez zakłóceń

Ponieważ daję sobie tylko kilka godzin na pracę, konieczne jest usunięcie czynników rozpraszających. Oznacza to wyłączenie powiadomień telefonicznych i e-mailowych, a czasem nawet wyłączam internet, jeśli zbyt często wracam do sieci. Pozbycie się tych rozpraszaczy pozwala mi skupić się na zadaniu.

Prokrastynację też traktuję jak rytuał. Zanim siadam do pisania, uzupełniam wodę, robię kawę, zapalam świecę i układam się wygodnie.

3. Zostaw miejsce na zmiany

Zauważyłem to już, ale zasługuje na osobny punkt: Zaplanowana prokrastynacja to przemyślane chodzenie po linii między dawaniem sobie zbyt dużej ilości czasu a niedostateczną ilością czasu. Pisząc zawsze biorę pod uwagę, że przede mną kilka rund poprawek. Odciąża to nieco presję i pozostawia miejsce na błędy.

Niezależnie od projektu, nad którym pracujesz, zostaw sobie miejsce na zmiany i poprawki. Twoje pierwsze podejście do projektu prawdopodobnie nie będzie najlepszą pracą, więc poświęć wystarczająco dużo czasu, aby wrócić do niego później przed ostatecznym przesłaniem.

4. Bądź świadomy tego, kogo dotyka twoje zwlekanie 

Zaplanowana prokrastynacja nie zadziała dla wszystkich, zwłaszcza gdy projekty są bardzo ważne lub gdy inni czekają na Twoją pracę. Zastanów się nad swoim zespołem i zastanów się, czy zwlekanie nie wpłynie negatywnie na Twoją firmę.

Zaplanowana prokrastynacja nie zadziała… kiedy projekty są bardzo ryzykowne lub gdy inni czekają na Twoją pracę.

Sztuką jest zważyć koszty. Prokrastynacja bardzo dobrze sprawdza się w mojej branży i konkretnej roli. Praca z małym zespołem redakcyjnym daje mi większą elastyczność w zakresie terminów. Ale nie zawsze tak jest.

Czasami musimy dostosować się do różnych przepływów pracy w zależności od konkretnych projektów lub naszego środowiska. Kiedy znajduję się w takich kłopotach, pomaga mi tworzenie „fałszywych terminów” (lub narzuconych sobie terminów). Ta sztuczka umysłowa zapewnia mi taką samą presję bez narażania mojego zespołu. Poproszę również moich współpracowników, aby narzucili mi termin – łatwa prośba w świecie pisarskim. Wracając do zakupów spożywczych: Pomocne jest, gdy mój partner mówi mi, o której godzinie chce gotować kolację (i ile czasu będzie potrzebował), więc wiem, kiedy najpóźniej mogę wyjechać sklep.

5. Ponowna ocena w razie potrzeby 

To prowadzi mnie do ostatniego punktu, a mianowicie do ponownej oceny twoich nawyków pracy, jeśli to konieczne. Jeśli zdaję sobie sprawę, że moje zwlekanie szkodzi mojej pracy lub powoduje dodatkowy stres (w moim własnym życiu lub w moim otoczeniu), być może nadszedł czas, aby rozważyć inne taktyki terminowego kończenia projektów.

Chociaż na zawsze pokocham adrenalinę i skupienie, które osiągam, praktykując planowaną prokrastynację, nie działa to w przypadku każdego projektu. Poza tym, kiedy wykonuję zadania przed terminem, często czuję się z siebie dumna — fajnie jest od czasu do czasu być rannym ptaszkiem!

6. Świętuj to, co udało Ci się zrobić w międzyczasie

Ostatnia uwaga: pamiętaj, że (często) nadal wykonujesz ważną pracę podczas odwlekania. Może jesteś z przyjaciółmi, słuchasz muzyki lub nadrabiasz zaległości w śnie. A może *wreszcie* wieszasz pranie, unikając tego papieru.

Ale momenty prowadzące do prokrastynacji mogą być ważne, a nawet niezbędne do wykonania zadania, zwłaszcza gdy dają inspirację lub pozwalają nam przemyśleć krytyczne problemy. Lubię myśleć, że te chwile przygotowują mnie do tego, kiedy rzeczywiście siadam do pracy.

Ja wykonam pracę i ty też – może nam to zająć trochę więcej czasu, zanim zaczniemy. Szczęśliwe zwlekanie x


POWIĄZANE CZYTANIE



Nasze postanowienie noworoczne 2016: Żyj za mniej — dobry handel

Minął nieco ponad rok, odkąd opublikowaliśmy nasz pierwszy artykuł na Dobry handel. Od tego czasu przeanalizowaliśmy, przeprowadziliśmy wywiady i pisaliśmy o setkach świadomych marek. Marki takie jak Elvis i Kresse, które tworzą jedyne w swoim rod...

Czytaj więcej

5 wegańskich batonów białkowych do przekąsek roślinnych — dobry handel

Białko roślinneDla aktywnych weganBiałka są niezbędnym źródłem energii dla naszego organizmu, ale jeśli prowadzisz wegetariański lub wegański styl życia, znalezienie opcji bogatych w białko, które zapewnią ci sytość i energię, może być trudne. Obe...

Czytaj więcej

Wystrój — Dobry Handel — Dobry Handel

Od zestawów lnianych serwetek w paski po zestawy dżinsowe z odzysku z monogramami — w tym przewodniku znajdziesz serwetki, które warto stosować do każdego posiłku.Czajniki elektryczne to energooszczędna alternatywa dla tradycyjnych czajników. Przy...

Czytaj więcej