Życie na pokładzie kutra straży przybrzeżnej

click fraud protection

Mężczyźni i kobiety ze Straży Przybrzeżnej pracują na ponad 31 kutrach o średniej i wysokiej wytrzymałości. Załogą tych statków są marynarze zarówno młodzi, jak i starsi, a każdy dzień ich życia jest inny i często pełen przygód.

Oto krótki fragment życia na pokładzie kutra i czego możesz się spodziewać, jeśli kiedykolwiek zgłosisz się do służby.

Dzień z życia na statku kuterowym straży przybrzeżnej

Dla jednej grupy Strażników Przybrzeżnych dzień na kutrze rozpoczyna się od ogłoszenia w radiu.

„Pobudka, Pobudka, Pobudka – wstawajcie, wstawajcie wszyscy późno śpiący. Na tarczy radia jesteś nastawiony na WMEC Forward 9-1-1” – głos BMC Jamesa Jordana dudni w domofonie w korytarzach i miejscach postoju statku CGC do przodu (WMEC-911) z dudniącą muzyką hip-hopową w tle. „Niebo jest bezchmurne, temperatura wynosi 86 stopni, a obecnie znajdujemy się około 15 mil morskich od wybrzeży północnego pazura Haiti”.

Załoga „Forwarda” niemal każdego ranka budzi się na głos Jordana, słuchając głosu osobowości radiowej. To sygnał dla oszołomionych obserwatorów, aby zerwali się ze swoich stojaków i rozpoczęli kolejny długi dzień pracy.

Jordan recytuje pogodę i plan dnia porywającym członkom załogi, nie odrywając się od roli disc jockeya, w którą tak dobrze gra. W świecie, w którym rutyna i tradycja są często odkładane na bok na potrzeby operacyjne, jest to mile widziane, powtarzające się wydarzenie.

„Wiesz, że robisz coś dobrego, kiedy możesz sprawić, że ludzie nie mogą się doczekać porannego przebudzenia” – powiedziała Jordan.

Duże zobowiązanie

Ci mężczyźni i kobiety spędzają średnio ponad 185 dni z dala od rodziny i przyjaciół oraz poza domem okazjonalne narzekanie lub tęsknota za domem, mężczyźni i kobiety z Forward są szczęśliwi na 270 stopach zadzwonić do domu.

„Służba w ruchu niekoniecznie jest trudniejsza [niż służba na lądzie], to po prostu inny styl życia” – powiedział BMC George Smith, szef działu pokładowego Forwarda. „Ostatecznie misje są trochę inne, ale cel jest zawsze ten sam – doskonałość”.

Każdy aspekt życia na lądzie znacznie różni się od służby na lądzie na stacji, w grupie lub jednostce wsparcia. Ludzie w długiej podróży, aby zawinąć do portu, aby usłyszeć głos ukochanej osoby, jednocześnie kończąc ośmiogodzinny dzień pracy i osiem godzin wachty. Mess gotuje, pocąc się w gorącej zmywalni, myjąc naczynia przez 14 godzin i pragnąc znaleźć się na mostku lub w maszynowni, ucząc się zawodów, które pewnego dnia mogą być ich karierą.

„Kiedy jesteś na lądzie, masz większe szanse na uczestnictwo w swojej społeczności, ale kiedy jesteś na kutrze, to jest twoja społeczność” – dodał Smith.

To, że wszystko jest inne, to tylko jedno z nowo postawionych wyzwań trening podstawowy lub klasy „A”, z którą spotykają się absolwenci szkoły zgłaszający się na pokład kutra.

Marynarze, strażacy i młodsi podoficerowie zbierają się na pokładzie mesowym „Forwarda” niemal każdego wieczoru biegli w kontrolowaniu uszkodzeń, jedyna nadzieja, że ​​załoga będzie musiała uratować swój statek, jeśli coś się stanie w toku. Załoga uczy się gaszenia pożarów, podłączania, łatania, odwadniania i podstawowej pierwszej pomocy. Muszą znać lokalizację każdej pompy odwadniającej i stacji straży pożarnej na pokładzie. To rygorystyczne szkolenie jest wciśnięte pomiędzy normalny ośmiogodzinny dzień pracy a osiem godzin wachty.

Umiejętności zawsze sprawdzane

Każdy na statku regularnie poddaje się testom swoich umiejętności. Każdy dzień jest zwykle naznaczony ćwiczeniami przeciwpożarowymi, szczegółami opuszczania łodzi, wejściami organów ścigania lub kwaterami lotów. Każda operacja wymaga udziału wszystkich osób na pokładzie.

Starsi oficerowie i szefowie regularnie przeprowadzają młodych oficerów i szeregowców przez każdy możliwy scenariusz kontroli uszkodzeń na pokładzie Forwarda. Statek zostaje przekształcony w salę lekcyjną, w której pozorowane pożary i awarie silników pochłaniają łódź.

Chorążowie i porucznicy młodszego stopnia wysyłają grupy naprawcze i zespoły strażackie, aby powstrzymać wyimaginowane powodzie i pożary, podczas gdy młodzi podoficerowie prowadzą zespoły strażackie do maszynowni. Przez cały czas kierownictwo wyższego szczebla podpowiada im, jakie procedury i metody są właściwe.

„To bardzo ważne, że oni nauczyć się tych umiejętności”, powiedział CWO2 David Cornelius, główny asystent ds. napędu na pokładzie Forwarda. „To nie jest tak, jak w domu, gdzie możesz po prostu wyjść na trawnik przed domem i poczekać na straż pożarną. Na statku nie masz dokąd pójść.

Abordaże organów ścigania to równie skomplikowana i ważna misja. W ciągu kilku godzin od objęcia stanowiska jednostki dowodzenia zasobami Straży Przybrzeżnej uczestniczącej w operacji Able Sentry — operacji mającej na celu odstraszanie nielegalnych migracja u wybrzeży Haiti — załoga „Forwarda” przeprowadziła już dwa wejścia na pokład i podążała za inną pozornie podejrzaną żaglówką w Pasażu Nawietrznym na Morzu Karaibskim.

Szkolenie dla internatów

Boardingi to ewolucja wszystkich rąk i odbywają się o każdej porze dnia i nocy. Pewnej nocy około 23:00 załoga abordażowa została obudzona, aby wejść na statek wypływający z Haiti, który zauważyła wachta na mostku. „Forward” otrzymał surowy rozkaz wejścia na pokład każdego statku wypływającego z wód Haiti.

Na pokład wybrano garstkę żołnierzy i dwóch oficerów. Sześciu mężczyzn i kobiet zeszło po drabinie z bezpiecznego miejsca kutra do czekającej w ciemności nocy małej łódki Straży Przybrzeżnej. Ponieważ kapitan 82-metrowego statku towarowego mówił słabo po angielsku, zespołowi towarzyszył tłumacz z Haiti. Na wzburzonym morzu zespół udał się na statek w stylu Trzeciego Świata, zniszczony przez rdzę, korozję i brud. Zespół abordażowy musiał wskoczyć na pokład, ryzykując wpadnięciem do ciemnego Morza Karaibskiego.

Po wejściu na pokład rozklekotanego starego statku towarowego zespół abordażowy rozłożył się i sprawdził każde miejsce pod kątem narkotyków, migrantów i broń, uważając, aby nie prześliznąć się przez jedną z wielu rdzawych dziur, które znajdowały się wewnątrz i na zewnątrz statku. Oficer pokładowy i jego zastępca udali się na mostek, aby sprawdzić paszporty, wizy i dokumenty przewozowe.

Chociaż na pokładzie statku towarowego było tylko sześciu strażników przybrzeżnych, na „Forwardie” było ich znacznie więcej, którzy ich wspierali. Centrum dowodzenia bojowego utrzymywało ścisły kontakt z 7. Okręgiem i raportowało im wszystkie szczegóły dotyczące abordażu. Technicy elektronicy kontrolowali kamery i reflektory, pomagając oficerom i szefom na mostku uważnie wypatrywać mężczyzn i kobiet wysłanych na pokład praktycznie nieznanego statku. Pokładowcy czekali na pokładzie łodzi Forwarda, aby po zakończeniu misji wyciągnąć towarzyszy w bezpieczne miejsce. Inżynierowie reagowali na każde polecenie personelu na mostku dotyczące prędkości i pochylenia. Po zakończeniu wejścia na pokład w kuchni znajdował się nawet kucharz, który przygotowywał gorący posiłek dla załogi. Każdy wydział, każdy oddział i każda osoba na pokładzie Forwarda polegają na sobie nawzajem, aby wykonać swoje misje.

Zespoły kuterów w całej Straży Przybrzeżnej odpowiadają na wezwanie do służby. Komendant Straży Przybrzeżnej nakazał zwiększenie długości patroli dla wszystkich kutrów średniej i dużej wytrzymałości wchodzących w skład floty o 10 dni i zmniejszono częstotliwość przerw załogi w połowie patrolu w odpowiedzi na potrzeby bezpieczeństwa narodowego kraju w kraju i za granicą. Oznacza to mniej czasu w domu z bliskimi i mniej czasu w porcie, gdzie można wykonać rozmowę telefoniczną.

Załoga „Forwarda” jest świadoma tej zmiany, ale niewielu wydaje się zaniepokojonych.

„Może to zabrzmieć dziwnie, gdy mówi facet z trójką dzieci i żoną w domu, ale mamy tutaj robotę do wykonania” – powiedział Jordan. „Wykonamy to zadanie bez względu na to, jak długo to zajmie”.

Bez względu na długość patroli, załoga Forwarda będzie nadal współpracować z resztą floty kutrów. Załogi będą patrolować wody odległych krain i tych blisko domu, tak jak to robili przez ostatnie 200 lat.

5 powodów, dla których warto przeprowadzić audyt marketingowy małej firmy

Audyt marketingowy to dogłębna analiza Twojej firmy plan marketingowy, cele, strategie i bieżące działania realizowane w Twojej małej firmie. Celem jest sprawdzenie, co działa, a co nie, aby móc zidentyfikować obszary wymagające poprawy. Pomyślny...

Czytaj więcej

Szansa Brazylii na rozwój za granicą

Jeśli szukasz kraju, w którym możesz rozszerzyć swoją działalność działalność importowo-eksportowaBrazylia może być właśnie odpowiedzią. Brazylia zajmuje połowę Ameryki Południowej i jest piątym co do wielkości krajem na świecie. Szacunkowa popul...

Czytaj więcej

Znaczenie list pakowania w imporcie i eksporcie

Lista pakowania towarzyszy przesyłce międzynarodowej i służy do informowania firm transportowych o tym, co przewożą. Umożliwia także klientowi i innym osobom zaangażowanym w transakcję sprawdzenie, co zostało wysłane zgodnie z wymogami faktura pr...

Czytaj więcej