Krótkie, enigmatyczne życie rapera Tupaca „2Pac” Shakura tworzy punktowo-kontrapunktowy tekst o niepodważalnym artyzmie i niezaprzeczalnej przemocy. To opowieść o inspiracji i ciemności, sławie i hańbie – dychotomię, którą Shakur rozumiał aż za dobrze: „Czuję, że dzisiaj wzorców do naśladowania nie należy stawiać na piedestale” – powiedział. „Ale bardziej jak anioły ze złamanymi skrzydłami”. Życie Shakura zakończyło się w wieku 25 lat gradem kul. Zostanie zapamiętany zarówno ze względu na kryminalną przeszłość, która przyczyniła się do jego twórczości, jak i słynną pracę, którą po sobie pozostawił.
Hotel MGM
7 września 1996 roku w Las Vegas w stanie Nevada Shakur wziął udział w turnieju Mike Tyson vs. Mecz bokserski Bruce'a Seldona. Po meczu, Marion „Suge” Rycerz powiedział Shakurowi, że domniemany członek gangu Crips, Orlando „Baby Lane” Anderson, był w hotelowym lobby.
Anderson i inni członkowie gangu byli podejrzani o obrabowanie współpracownika wytwórni płytowej Death Row na początku tego roku. Knight, Shakur i niektórzy z jego świty zaatakowali Andersona w holu hotelu MGM.
Później tego samego wieczoru, gdy siedział na miejscu pasażera samochodu Knighta, Shakur został postrzelony w klatkę piersiową czterema kulami podczas strzelaniny samochodowej. Sześć dni później Shakur odniósł rany w szpitalu University of Nevada.
Chociaż było wiele spekulacji, że śmierć Shakura była wynikiem eskalacji trwającej rywalizacja między gangami związanymi z wytwórniami rapowymi ze wschodniego i zachodniego wybrzeża, morderstwo nigdy nie zostało oficjalnie rozwiązany.