Top 20 najlepszych albumów w Sub Pop Records

click fraud protection

Nirvana "Wybielacz" (1989)

nirvana bleach cover

Amazonka 

Kiedy Wybielacz ukazał się w 1989 roku, mało kto mógł przypuszczać, że będzie to album, który zdefiniuje całą dekadę lat 90-tych. Debiutancki album Nirwana uchwycił czas i miejsce (Seattle z przełomu dekad), w formie energicznego, napędzającego rock'n'rolla, który wydawał się kulminacją minionych dziesięciu lat. Najlepszy Sub Pop o budżecie na poziomie 606,17 USD, jaki kiedykolwiek wydano na ponad, Wybielacz Krwawi odrażające nastawienie, zaczynając od definiującego pokolenie hymnu „Negative Creep”. Z perspektywy historycznej wynika, że ​​zapis był tylko drobnym przypisem, aż do sukcesu Nic nie szkodzi zmienił go w retroaktywną platynę, rzeczywistość jest taka Wybielacz był kulminacją wczesnej, undergroundowej, garażowej ery Sub Popu.

Mudhoney „Superfuzz Bigmuff Plus Early Singles” (1990)

Mudhoney „Superfuzz Bigmuff Plus Early Singles”

FYE

Żaden zespół nie był bardziej synonimem historii Sub Popu niż grunge z Seattle Błotny Miód, który zasadniczo służył jako flagowy zespół wytwórni – a może jedyny zespół, którego nie można się pozbyć – od dnia do dnia dzisiejszego. Kiedy wytwórnia początkowo wydała debiutancki album Mudhoney,

Superfuzz Bigmuff, sprawiedliwa płyta wosku skutecznie umieściła grunge-rock na mapie. Dwa lata później, przepakowany w bawełnę na nowy szał „kompaktowych dysków”, został jeszcze lepszy dzięki dodaniu klasycznego singla „Touch Me I'm”. Chory”. Z Markiem Armem krzyczącym idiotycznie nad błotnistą rakietą w stylu Stoogesa, oto ostateczny dżem Mudhoney: pijany, obłąkany, predysponowany do wymiociny.

Kodeina „Frigid Stars” (1991)

Kodeina „Frigid Stars” (1991)

iTunes 

Pierwszy nie-rockowy kontrakt Sub Pop był radykalny. Zagrało nowojorskie trio Codeine rozproszony, spowolniony, opiatowy alt-rock w ślimaczym tempie. Gdy gitarzysta John Engle układał arkusze często atonalnej gitary, basista Stephen Immerwahr utrzymywał płaski puls Codeine'a, grając głuchy bas i śpiewając beznamiętnie, monotonnie. Rzeczy takie jak „Trzy anioły/Dziury w skarpetkach” i „D jak naczynia/P jak podłogi/Nie mogę już oceniać”. Teksty tak prozaiczne, że ich prostota stała się w jakiś sposób głęboka; Wyeksponowane sylaby Immerwahra niosące starannie wyrzeźbioną precyzję haiku. Przesuwając rzeczy od cichego szeptu do głośnego na czerwono, Codeine narodziła brzmienie slowcore, zapowiedziała Mogwai o pół dekady i stworzyła jeden potężny album.

Podróż Erica „Love Tara” (1993)

Wycieczka Erica „Kocham Tarę”

bandcamp

Na długo przed Wolf Parade, drapieżne dzieciaki z Nowego Brunszwiku, Eric's Trip (nazwane tak po piosence Sonic Youth) były pierwszym kanadyjskim podpisaniem Sub Popu. Nagrane u szczytu grunge manii, przyszły z wymaganym zniekształconym mułem gitarowym, dynamiką ciszy do głośnej i wątkami ze sklepu z używanymi rzeczami. Ale Eric's Trip nigdy nie zbudowano z myślą o wielkim sukcesie w erze alterna-crossoverów. Tam, gdzie grunge propagował niepokój, autodestrukcję i sarkazm, Eric's Trip był - mimo całej ich gitarowej melodii inspirowanej Dinosaur Jr - słodki, romantyczny i delikatnie melancholijny. Rzeczywiście, basistka zespołu, Julie Doiron, wydała dwa solowe albumy dla Sub Pop — 1996 Zepsuta dziewczyna i '97' Najbardziej samotny o poranku— to najcichsze, najdelikatniejsze płyty, jakie kiedykolwiek uświetniły wytwórnię.

Sebadoh „Bakesale” (1994)

Sebadoh 'Bakesale'

Stereoguma

Po byciu niesławnym wyrzucony z Dinosaur Jr, Lou Barlow spędzał całe dnie i noce nagrywając mylące urywki… lo-fi pieśni, zapisane pod naprzemiennymi nazwami Sebadoh i Sentridoh. Jednak do 1994 roku zdecydował się na to pierwsze, a Sebadoh zadomowił się w (pół-)stałym zespole zbudowanym wokół Barlowa i basisty/folia Jasona Lowensteina. Wiecznie kiepska kombinacja weszła w dorosłość z Wyprzedaż, najlepsza, najbardziej skoncentrowana, najbardziej bezpośrednia praca zespołu. Płyta jest wizytówką zjadliwego pisania piosenek Barlowa, które oscyluje między sarkastycznymi wybuchami hałasu i krwawą balladą; kawałki, takie jak klasyczne piosenki o miłości „Skull” i „Magnet's Coil”, ubrane jedynie w drapieżne, indie-rockowe wątki.

„Dziennik” nieruchomości w słoneczny dzień (1994)

„Dziennik” nieruchomości w słoneczny dzień

Ostatnia stacja FM

Dzięki zmieniającym się biegom historii elektryczny debiutancki album Sunny Day Real Estate musi nosić zaszczyt, który z każdym mijającym rokiem wydaje się coraz bardziej kamieniem młyńskim: dla wielu Dziennik to album, który katalizował, skrystalizował i naprawdę ożywił ruch emo. Nie ma żadnego stylistycznego podobieństwa do nasączonych eyelinerem Leto-itów z obecnej epoki emo; Zamiast tego Jeremy Enigk i ekipa opierali się na lekcjach nauczanych przez pionierów, takich jak The Hated i Embrace, i grali muzykę punkową, która dumnie nosiła serce na rękawie. Słuszna płyta emocjonalnego riffu, żywiołowego krzyku i cichej/głośnej ballady, Dziennik do dziś przyciąga wyznawców kultu; nie tylko dla historycznie myślących dzieciaków emo, ale dla każdego fana niezwykle hymnowego alt-rocka.

Sześciopalcowy satelita „paranormalizowany” (1996)

Sześciopalcowy satelita „paranormalizowany”

kraków2016.info

Nie na miejscu i pecha w połowie lat 90. Sześciopalcowy satelita Rhode Island pracował prawie niejasne, ledwo zdolne do zebrania czegokolwiek więcej niż małego, kultowego wyznawcy pomimo ich status podpisany do Sub-Pop. Zainspirowany post-punkiem mariaż drażliwych gitar i niespokojnych syntezatorów w zespole Providence kłócił się z popularnymi ruchami alternatywnymi ówczesnego czasu, ale początkujące zespoły, takie jak The Rapture i Les Savy Fav, zwróciły uwagę, przyjmując Six Finger Satellite jako wpływowe wzory do naśladowania. Późniejszy solowy sukces Johna MacLeana jako tanecznego zespołu disco-punk The Juan MacLean — nie wspominając o rozpowszechnieniu się w ciasnych spodniach postpunkowych pozy, które pojawiły się w połowie pierwszej dekady XX wieku — pokazał, że Paranormalizowane był po prostu albumem, który wyprzedził krzywą popkultury.

Św. Etienne „Dobry humor” (1998)

Św. Etienne „Dobry humor”

Merchbar

Niewielu pamięta, że ​​bohaterowie soft-popu, Saint Etienne, byli kiedyś podpisani w Stanach Zjednoczonych do Sub Popu. A jeśli tak, to zwykle jest to symbol tego, jak ta niegdyś wiernie lokalna, niezależna wytwórnia zgubiła się w późnych latach 90-tych. Jednak to, czy Saint Etienne w ogóle kojarzy się z Sub Popem, jest nieistotne: tłoczyli kopie jednego z wielkich albumów wiecznie niedocenianych londyńczyków i to jest to, co tutaj chwalimy. Podróżując do sztokholmskiego studia Tore Johanssona, Saint Etienne odłożyła swoje fiksacje na temat acid house/disco na rzecz albumu przesiąkniętego vintage soulem; wszystkie bogate akordy fortepianu, słodkie smyczki, push-beat bas i złoty dziewczęcy wokal Sarah Cracknell. Natarczywa melodia singla "The Bad Photographer" przetrwała do dziś.

Damon i Naomi „Z duchem” (2000)

Damon i Naomi „Z duchem”

Amazonka

Dawny Galaktyka 500 sekcja rytmiczna Damon Krukowski i Naomi Yang stworzyli już kilka delikatnych, melancholijnych LP dla Sub Pop, zanim spotkali się z japońskimi hipisami Ghost. Okazało się to błogosławionym połączeniem: zręczna, lśniąca gra na gitarze Michio Kurihary wydobywa psychodeliczne serce bijące głęboko w zwykle powściągliwym acid folku Damona i Naomi. Powstały, olśniewający album zawiera dziewięć delikatnych numerów lśniących ciepłem świeżo dmuchanego szkła; nic piękniejszego niż namiętne czytanie przez Tima Hardina "Pochwały dla Lenny'ego Bruce'a" Nico'a przez Yanga. Kontynuacja albumu na żywo/filmu drogi z 2002 roku Pieśń do syreny, było może nawet lepsze, wieńcząc niedocenianą serię imponującego artyzmu w często zapomnianym podpisaniu kontraktu z Sub Popem.

Shins „Och, odwrócony świat” (2001)

Shins „Och, odwrócony świat”

Merchbar

Nikt tego wtedy nie wiedział, ale debiutancki LP The Shins skutecznie zapoczątkował nową erę w Sub Pop; gdzie muzyczne dni późnych lat 90. ustąpiły miejsca nieokiełznanemu, niespodziewanemu sukcesowi w następnym stuleciu. Kombinacja urodzona w Albuquerque nie wydawała się prawdopodobnym typem powodzenia zmiany jednostek; byli naprawdę bezpretensjonalnym zespołem indie-popowym. Ale piosenki Jamesa Mercera były naprawdę dobre.

Brzydki Casanova „Wyostrz swoje zęby” (2002)

Brzydki Casanova „Wyostrz swoje zęby”

Imgur

Odpoczynek od Modest Mouse po rzekomej „porażce komercyjnej” debiutu w dużej wytwórni Księżyc i AntarktydaIsaac Brock nagrał solowy album z wiejskimi zagrywkami, które zaostrzał od 1997 roku Samotny, zatłoczony zachód. Pracując po raz pierwszy poza swoim zespołem rockowym, Brock najwyraźniej poczuł muzyczną wolność: istnieje autentyczna poczucie muzycznej przygody w wyprodukowanym przez Briana Decka eksperymentalizmie studyjnym, który owija te dźwięki melodie. Jako autor piosenek, obsesje Brocka Brzydkiego Casanovy były takie same jak zawsze: album stanowił, że kontynuuje on swoje trwające przez całą karierę liryczne studium śmiertelności. Dwa lata później, z powrotem u steru swojej codziennej pracy w rocku, Brock zdobył multiplatynę z Modest Mouse's Dobra wiadomość dla ludzi, którzy kochają złe wiadomości.

Iron & Wine „The Creek Drank the Cradle” (2002)

Iron & Wine „The Creek Drunk the Cradle”

Geniusz

Sam Beam nagrał w domu zestaw słabych, ledwo szeptanych kołysanek późnymi nocami; brodaty bard zwijał taśmę na zakurzonym czterościeżce po tym, jak jego żona i noworodek poszli spać. Nagrania zostały przekazane bossowi Sub Pop Jonathanowi Ponemanowi przez Isaaca Brocka, a wytwórnia wydała je tak, jak były; wiedząc, że ta część magii polegała na tym, jak ballady Beama przytulały się delikatnie pośród koca białego szumu, syku taśmy i szumu w pokoju. Wypuszczając swoje pierwsze w historii nagrania, Sub Pop zaprezentował kowala, którego delikatnie śpiewane teksty mówiły o mitycznym, faulknerowskim Południu pełnym koryt rzecznych, drzew i zwierząt; ten LP Iron and Wine zapowiadający dźwiękową eskapizm z każdym obrotem.

The Thermals „Więcej części na milion” (2003)

Thermals „Więcej części na milion”

Rekordy wysokonapięciowe

Zgubił się we wszystkich jednoczesnych zmianach jednostek w The Shins i The Postal Service, ale pojawienie się debiutu The Thermals było zapowiedzią, że Sub Pop wrócił do formy. Termy były próbą długoletnich piechoty lo-fi, Hutch Harris i Kathy Foster (którzy grali w Urban Legends i Hutch & Kathy), aby „powrócić do [ich] punk-rockowa młodość”. Tak więc schowali się w piwnicy i nawinęli taśmę na zestaw przesyconych hałasem pop-punkowych jam, granych głośno, szybko, bezczelnie i hymn. Były to dema – całkowity koszt: 60 dolarów – i podczas ich ponurych lat pod sterami Warnera, wytwórnia po podpisaniu kontraktu umieściła The Thermals w eleganckim studiu. Zamiast tego tutaj rozdrabniali kawałki tak, jak są, a świat z kolei się radował.

Poczta „Poddaj się” (2003)

Poczta „Poddaj się”

Sub Pop Records/Wikimedia Commons/CC BY-SA 2.5

Jimmy Tamborello utknął, próbując wykonać kontynuację Życie jest pełne możliwości, epicki krążek z 2001 roku z jego mającego obsesję na punkcie śmierci projektu Dntel. Tak więc, zgodnie z sugestią bigwigów z Sub Popu, elektryk z Los Angelino zaczął handlować taśmami z Death Cab for Cutie frontman Ben Gibbard, z którym współpracował przy filmie „(This Is) The Dream Of Evan And Chan”. Pójście w tę i z powrotem przez pocztę (stąd nazwa zespołu), oryginalna dziwna para nawiązała owocny związek; Precyzyjne beaty Tamborello i świadomy liryzm Gibbarda tworzą jedne z najlepszych smutnych-elektro-piosenek, przy których wciąż możesz tańczyć od czasów New Order. Album stał się jednym z usypiających hitów 2003 roku; Poddaj się dając Sub Pop swoją pierwszą Złotą Płytę od Wybielacz.

Wolf Parade „Przeprosiny królowej Marii” (2005)

Wolf Parade „Przeprosiny Królowej Marii”

Stereoguma

Podobnie jak Iron and Wine i The Shins, indie-rockowcy z Canuck Wolf Parade zostali sprowadzeni na drogę Sub Popowi przez ich jednorazowego, niepełnoetatowego A&R, Isaaca Brocka. Główny bohater The Modest Mouse poszedł o krok dalej w Wolf Parade, produkując swój debiutancki album. Przybywając w czasie, w którym Montreal był pogrążony w szumie rodem z Seattle — dzięki kolosalnemu sukcesowi Arcade Fire, kumpli Wolf Parade — Przeprosiny do królowej Marii wyskoczył z bloków, zdobywając natychmiastowe uznanie zespołu i masowy fandom. Na albumie współautorzy piosenek, Dan Boeckner i Spencer Krug, zmierzyli się ze sobą w bitwie o piosenkę; oraz, z "Jesteś biegaczem i jestem synem mojego ojca", "Drodzy synowie i córki głodnych duchów" i "Uwierzę we wszystko", Krug wygrał przez KO.

Band of Horses „Wszystko cały czas” (2006)

Kompania koni „Wszystko przez cały czas”

 Sub Pop Records

Ben Bridwell spędził osiem lat w indie-rockowym zespole Wierd. Carissy [sic] — wieczne druhny sceny Seattle — ale basista/perkusista nigdy nie napisał własnej piosenki. Kiedy zespół rozpadł się w 2004 roku, Bridwell koczował w opuszczonej sali prób, po raz pierwszy w życiu chwytając za gitarę. Na początku szło powoli, ale wkrótce uderzył w swój własny muzyczny akord: romantyczny, wybrzmiewający, trzewik- poinformowane podejście do Southern-Rock. Po otwarciu dla Iron and Wine, projekt Bridwella, Band of Horses, został napisany przez Sub Pop. Dostarczyli Wszystko przez cały czas, debiut, który brzmiał niesamowicie jak wczesne albumy My Morning Jacket, ale znalazł ogromną publiczność dzięki swojemu żałosnemu, dźwiękowemu podejściu do Americany.

Fleet Foxes „Flotowe lisy” (2008)

Flotowe lisy „Flotowe lisy”

Rekordy Juno

Fleet Foxes, ekipa miejscowych chłopców z Seattle, którzy wpadli na kolana Sub Popu, pojawiła się znikąd, by w 2008 roku być wszędzie; zespół ledwo znany na początku roku, kończąc go, znalazł się na szczycie niezliczonych list najlepszych. Wszystkie niechlujne brody i olśniewające czterogłosowe harmonie, ich debiut grał na ludowych mitach; ich oddanie duchowym wartościom wspólnego śpiewu, wzywającego letnie noce na gankach i zimowe wieczory przy ogniskach. Kierowany przez uderzająco utalentowanego autora piosenek Robina Pecknolda — obdarzonego niezwykłym poczuciem harmonii i złamanym tenorem Neila Younga — zespół jest country-psych-owskie dżemy były – jak Band of Horses – wygłaszane z tą pogłosową produkcją wczesnych płyt My Morning Jacket, a efekt był nieskończenie sugestywne.

No Age „Rzeczowniki” (2008)

Brak rzeczowników wieku

Bandcamp

Po dziwnym, komercyjnie nieudanym romansie na dwóch albumach z szamanami z białego szumu Wolf Eyes, kilka brwi uniosło się, gdy Sub Pop podpisał kontrakt z duetem No Age z Los Angeles, którego debiut w 2007 roku Dziwaczni Rozpruwacze było dziełem paskudnej, noise-rockowej kakofonii. A jednak okazał się jednym z najbardziej proroczych, udanych ruchów Sub Popu: drugi LP zespołu, Rzeczowniki, docierając na sam szczyt rodzącego się odrodzenia hałaśliwego indie-rocka. Czerpiąc z różnych bogów gitary lat 80. — Sonic Youth, Hüsker Dü, My Bloody Valentine — gitarzysta Randy Randall wypuścił garściami przypalonych efektami riffów, podczas gdy perkusista/wokalista Dean Spunt walił i skowyczał z hardcorowym dzieciakiem Furia. W ciągu 30 minut Rzeczowniki dostarczył No Age od zapomnienia do popularności.

Przystojne futra „Kontrola twarzy” (2009)

Przystojne futra „Kontrola twarzy”

Sub Pop Records

Po niepewnym debiucie z 2007 roku Park Zarazy, projekcyjny autor tekstów Wolf Parade Dan Boeckner i jego żona Alexei Perry odwrócili się i użyli dokładnie tych samych elementów — tępe brzęczenie maszyny perkusyjnej, przesterowana gitara, jęk w stylu Becknera — aby napisać kolejny album, który uliczny był lepszy pod każdym względem. sens. Głośny, śmiały i zuchwały zestaw ostrych postpunkowych dżemów dodawał, lirycznie, do rosyjskiego dziennika podróżniczego zmierzającego na Wschód. Ale zamiast być dziełem sowieckiego kiczu, Kontrola twarzy —z tytułowym odniesieniem do polityki moskiewskich klubów nocnych — jest studium we współczesnej Rosji; jego piosenki były pełne oligarchii, kleptokracji, morderstw nakazanych przez rząd i wznowiły zimnowojenne pozowanie neosowieckiego Związku Władimira Putina.

Dom na plaży „Marzenie nastolatków” (2010)

Dom na plaży „Nastoletni sen”

Winylu mnie, proszę

Baltimore Dom na plaży mieli już za sobą parę imponujących albumów i kultowych fanów, kiedy w 2009 roku dołączyli do Sub Pop. Podpisanie przyniosło natychmiastowe dywidendy, Beach House uwalniając musujące, krystaliczne Nastoletni sen — najlepszy album w ich młodej karierze — zaledwie kilka miesięcy później. Przywołując letnią nocną mgiełkę pulsujących akordów organów, falującego pianina, rozmycia przesterowanej gitary slide, Nastoletni sen, jest, jak wskazuje tytuł, dziełem przesiąkniętym seksualnym napięciem; coś, co uosabia głęboki, jęczący wokal Victorii Legrand. Takie gorące brzmienie spod kołnierzyka uderzyło w szerszą publiczność; Pierwsza płyta Beach House dla Sub Pop okazała się być ich przełomem.

We Shall Overcome: Historia hymnu praw obywatelskich

„We Shall Overcome” stało się szczególnie popularne w latach 60., podczas ruchu praw obywatelskich w Ameryce, po tym, jak Pete Seeger nauczył się go, zaadaptował i nauczył swoich słuchaczy śpiewać. Chociaż większość ludzi przypisuje tę piosenkę S...

Czytaj więcej

Dlaczego na pogrzebach gra się na dudach

W Stanach Zjednoczonych często gra się na dudach na pogrzebach policjantów, strażaków, żołnierzy i innych pracowników państwowych. Instrument ma szczególnie żałobny dźwięk, który czyni go idealnym do „Amazing Grace” i innych hymnów – ale to nie j...

Czytaj więcej

Najlepsze utwory odrodzenia ludowego lat 60.

Lata 60 odrodzenie ludowe wypuściło wiele świetnych piosenek. Wszyscy wiemy, że zjawiska kulturowe niekoniecznie zachodzą w schludnych, małych blokach czasu, które lubimy nazywać „dziesiątkami”, ale lata między 1960 a 1969 z pewnością były wypełn...

Czytaj więcej