*Stół chwiejny*
W moim dorosłym życiu organizowałam dokładnie dwie kolacje: Przyjaciółkę w stylu pociechy, na której gość przyniósł masywną sałatkę ze szpinaku, której nikt nie jadł, a ja się kuliłam fremdschämeni kolejny, w którym na szczęście udało mi się podzielić z moim partnerem wszystkie obowiązki związane z gotowaniem, nakrywaniem do stołu i uzupełnianiem napojów.
Moje niepokoje pozostały takie same, jak wtedy, gdy planowałam urodziny w dzieciństwie. A jeśli nikt nie przyjdzie? Co gorsza, jeśli przyjdą tylko ludzie? *drży* Co jeśli nikt nie tańczy do (lub, hm, nawet) mojego bardzo starannie dobrana playlista? Co się stanie, jeśli rozmowa zamieni się w niezręczną ciszę? Wolałbym nie!
Dodaj do tych stresorów dodatkowe obawy, które mogą pojawić się po globalnej pandemii. Czy egzekwowanie dress code’u, który zabrania spodni dresowych, jest niewrażliwe? Czy należy zapewnić środek do dezynfekcji rąk, czy jest to bardziej sytuacja BYO? Czy przytulamy się po przyjeździe? Czy wolno nam rozmawiać o czymś innym niż sam miniony rok?
Po spędzeniu ponad 12 miesięcy pod narzuconymi wymogami bezpieczeństwa i socjalnymi, wielu z nas chętnie łączy się z przyjaciółmi i rodziną, kiedy jest to bezpieczne. A kolacje – z dobrym jedzeniem, wspaniałymi napojami i lepszym towarzystwem – są dla nich doskonałą podstawą. Ale jak możemy wygodnie rzucić? Jak możemy uspokoić nasz słusznie narosły niepokój?
Jeśli chcesz ponownie spotkać się z bliskimi w domu, oto jak obsługiwać hosting. (A jeśli nie, na ten temat też mamy wskazówki.)
Uprość menu
Przed pandemią, po otrzymaniu zaproszenia, mój partner i ja przeglądaliśmy nasze przepisy w zakładkach i próbowaliśmy swoich sił w krótkich żeberkach i klopsikach jagnięcych. Pewnego Bożego Narodzenia po raz pierwszy zrobiłam lepką szarlotkę, ale w domu gospodarza odkryłam, że jej cudownie dobry wygląd nie może ukryć suchej konsystencji.
Nasze przyjęcia nie muszą być takie. Catering i projektant wydarzeń Józef Marini sugeruje zasadę 2:1.
„Na każde dwa artykuły, które są świeżo przygotowywane w domu, dodaj jeden przedmiot kupiony w sklepie” — mówi Marini. „Po prostu kup jakość”. Ta sama powściągliwość dotyczy próbowania nowych przepisów. „Nie bądź zbyt chętny do eksperymentowania. Korzystaj ze sprawdzonych metod, o których wiesz, że potrafisz dobrze ugotować, a może dodaj jeszcze jedno nowe danie”.
Według Mariniego przystawki mogą być również proste bez poświęcania jakości. „Pozostań z kilkoma wyborami naprawdę dobrego sera: opcja twarda, półmiękka i miękka” – oczywiście z drobnymi krakersami. A jeśli chcesz, aby przekąski były nieco bardziej wyszukane, rozważ te, które można przygotować wcześniej w ciągu dnia i podawać w temperaturze pokojowej, takie jak prosciutto w połączeniu z melonem lub szparagami.
Zachowaj optymizm w rozmowie
Oto sposoby, w jakie staram się unikać niezręcznej ciszy w rozmowie grupowej: biorę łyk dowolnego drinka. Jeśli nie piję, zaczynam mówić o tym, co piję. Chodzę do łazienki, nawet jeśli nie muszę do łazienki. Rozglądam się też po pokoju, jakby każdy przedmiot w nim nagle fascynował. *wzdycha* Są lepsze sposoby, ludzie.
Jeden z nich, według konsultanta ds. etykiety Julia Esteve Boyd, jest angażowanie się w uważne tematy rozmów (które mamy 99 sugestii, przy okazji). Proponuje, abyśmy skupili się na pozytywach zamiast na negatywach.
„To nie czas na porównywanie notatek” — mówi Boyd. „Każdy będzie miał inne doświadczenia podczas blokady; niektóre będą o wiele bardziej wstrząsające niż inne. Zamiast zastanawiać się, jak trudno było zostać w domu, Boyd sugeruje, abyśmy spojrzeli na nasze plany na przyszłość, takie jak podróże.
Możemy również porozmawiać o wszelkich nowych hobby lub umiejętnościach, których nauczyliśmy się podczas kwarantanny – np. prace ogrodowe, haft, lub joga— i, co najważniejsze, o tym, jak zmienili nasze perspektywy. (Jeśli potrzebujesz pomocy w rozpoczęciu tego konwoju, Marini oferuje, że sprawdzimy konta naszych gości w mediach społecznościowych przed ich przybyciem, aby znaleźć coś, co opublikowali.)
Pomimo tego momentu możesz na razie powstrzymać się od omawiania protokołów COVID-19, preferencji szczepień i polityki. „Zamiast podżegać do osądzania różnych opinii”, mówi Marini, „nadszedł czas, aby czuć się wdzięcznym za to, co jesteśmy w stanie zrobić. Świętuj wspólną cechę bycia razem.”
Ignoruj Instagram
Ach, Instagram. Choć źródło wielu radości, platforma mediów społecznościowych – z jej obliczalnymi obserwatorami i filtrami zmieniającymi twarze – może mieć inne złe skutki dla swoich użytkowników, takie jak chwiejna samoocena (ja!) lub zrzędzenie presja, aby mieć idealny dom (mój kolega redaktor!) Bez względu na powód, zawsze możemy ograniczyć jego wpływ na naszą partię.
Nie powinniśmy gościć, aby zaimponować naszej społeczności; powinniśmy hostować, aby ponownie się z nimi połączyć. Więc pozbądź się tej zbyt skomplikowanej deski do wędlin. („Są drogie w produkcji, większość się zmarnuje i chociaż dobrze wygląda na zdjęciu, jest zagmatwana i wybredna” – mówi Marini. Poza tym większość ludzi boi się, że „to zrujnuje”. 🙃)
Optyka nie tylko nie jest ważna, ale może być również niewrażliwa. Niektórzy z naszych obserwujących mogą nadal być zablokowani lub cierpieć z powodu pandemii gdzie indziej, więc rozważ rozważnie możliwości zrobienia zdjęć. Możesz też zrobić jedno zdjęcie, które każdy może udostępnić, a następnie poprosić o odłożenie telefonów.
Boyd ujmuje to prosto i słodko: „Skup się na tym, z kim jesteś, a nie na tym, kto patrzy”.
Rozwiąż nasz niepokój
Wreszcie podekscytowanie i niepokój nie wykluczają się wzajemnie. Chociaż możemy być chętni na spotkanie z naszymi bliskimi, możemy też nadal odczuwać niepokój. W takich przypadkach możemy stworzyć własne ramy dla komfortu, ograniczając liczbę wysłanych zaproszeń, prosząc gości o umycie rąk po przyjeździe i planując, jak ich przywitamy. (Nie każdy może być gotowy do uścisku.) Wcześniejsze myślenie o tych rzeczach może pomóc zmniejszyć nasz poziom lęku.
A jeśli pomimo tych wskazówek wszyscy nadal czujemy się bardziej nieswojo niż pewnie, możemy również posłuchać tego instynktu. Nie musisz organizować przyjęcia w tym miesiącu, ani nawet w następnym. Ponowne pojawienie się nie jest wyścigiem. Chociaż granice zostały nam ustalone kilka miesięcy temu, dalsze ich utrzymywanie jest teraz osobistym wyborem. Jak zauważa Boyd, po roku czekania, co znaczy jeszcze kilka tygodni?
„Lepiej czuć się w pełni przygotowanym i mieć kontrolę” – mówi Boyd. „Może być pewien poziom niepokoju i jako gospodarz musisz zdecydować, jaki jest twój poziom radzenia sobie”.
To był co najmniej trudny rok, a społeczność często może mieć kluczowe znaczenie dla uzdrowienia. Zbierz się w sposób, który zapewni Tobie i Twoim gościom wygodę. I pamiętaj, aby mniej skupiać się na percepcji, a bardziej na połączeniu. „Wszystko nie musi być idealne” – mówi Marini. „To powinno być po prostu przemyślane”.