Oto jak się melduję, gdy jestem w kryzysie

click fraud protection

Mam kryzys.

Jeden z tych „otul mnie w koce jak burrito i powiedz mi miłe rzeczy, podczas gdy nakarmisz mnie serem”. Mój poranna rutyna implodowała, mój dziennik jest pusty, a zakupy spożywcze i planowanie posiłków stały się w jakiś sposób najtrudniejszymi rzeczami na świecie. I chociaż mam w kalendarzu kilka rzeczy, na które czekam, czuję się w stagnacji.

Nie najgorsze z najgorszych, ale ja też nie prosperuję. I trudno znaleźć wyjście.

Wszyscy moi koledzy z zapaści rozumieją to – że wychodzenie z załamania jest trudne. Czasami łatwiej jest utknąć w bagnie niż wykonywać całą pracę polegającą na odklejaniu się. Nie sądzę, że na świecie jest wystarczająco dużo koców, aby owinąć wszystkich, którzy teraz doświadczają załamania (wiem wszyscy do pewnego stopnia to odczuwamy), więc kolejną najlepszą opcją jest wspólne przejście do przodu. I przez.

A więc oto jest: moja mapa drogi wyjścia z błota. To taki, którego używałem już wcześniej i z pewnością użyję ponownie. Ale na tym polega piękno tego — dobre czasy nie trwają wiecznie, podobnie jak złe czasy. Potraktujcie mnie jako wirtualną rękę wyciągającą w waszą stronę i oderwijmy się.

1. Sprawdź, czy jesteś w kryzysie i wypuść go

Pierwszym krokiem jest ustalenie, czy jesteś w kryzysie, czy nie. W szczególności sprawdzam się, gdy zauważam, że jestem bardziej zła, niespokojna lub rozdrażniona niż zwykle. Albo kiedy zdaję sobie sprawę, że ostatnie kilka tygodni było rozmyciem, które wydaje mi się, jak jeden długi dzień (hem lub miniony rok). A przede wszystkim, kiedy odsuwam się od własnego wizerunku i zaczynam czuć się widzem własnego życia, wiem, że nadszedł czas, aby ochlapać twarz wodą i ponownie się połączyć. To wszystko są klasyczne oznaki załamania, a Ty najlepiej wiesz, które z nich wymagają Twojej uwagi w pierwszej kolejności.

Jak większość rzeczy w życiu, to doświadczenie leży w spektrum. Z jednej strony płynnie przechodzisz przez swoje dni, aktywnie planując swoje potrzeby i pragnienia, a od czasu do czasu piszczysz podczas odrobiny ćwiczeń i prysznica. Z drugiej strony może być konieczne skontaktowanie się z terapeutą, psychiatrą lub lekarzem, aby wesprzeć się podczas pracy. Oba są w porządku! Z pewnością byłem na obu końcach, a teraz znajduję się gdzieś pośrodku.

Ale to środkowe miejsce może wydawać się zagmatwane – ogród nie jest zarośnięty chwastami, ale też nie jest żywy i kwitnący. Uważam, że w tych czasach najtrudniej jest się sprawdzić, ale zwykle warto, zanim sprawy się pogorszą.

Więc robię to właśnie – zwykle w dzienniku, ale zauważyłem też, że rozmawiam ze sobą w drodze do domu. Zadaję sobie pytanie, czy lubię swoją pracę? Moje mieszkanie? Moja szafa? Moje relacje? Mój? Badam emocjonalne, fizyczne i duchowe punkty bólu, które odczuwam, i zapisuję je na papierze – lub wypowiadam je głośno do pustego samochodu. Wszystko, co sprawia, że ​​czuję, że moje uczucia są wyrażane i ważne.

2. Oczyść swój umysł

Ja: oceniane, załamanie: zweryfikowane. Co następne? Jest to jeden z kroków, który wydaje się najbardziej tandetny, ale wydaje mi się, że był to najważniejszy sposób na powrót na właściwe tory: spędzam trochę czasu ze sobą.

Spędzaj czas sam, niezależnie od tego, czy wybierasz się na plażę, czy do sklepu spożywczego, i oczyść głowę. Ćwicz obecność gdziekolwiek wylądujesz; daj swojemu uroczemu mózgowi kilka chwil, aby nie robił nic innego, jak tylko poczuć smak piwa lub dotyk dojrzałej cytryny w dłoni. Aplikacje medytacyjne może zaoferować ci spokojną przestrzeń, aby po prostu istnieć bez inwestowania zbyt dużej ilości czasu i pieniędzy.

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​najważniejsze w tej części nie jest wymuszanie rozwiązania. Cały czas wyczerpuję się szukając rozwiązań problemów, które po prostu potrzebują odrobiny czasu i odrobiny przestrzeni w mojej głowie. Nie traktuję tych momentów jako czasu na „naprawienie siebie”, ale ogarniam je jako przypomnienie, by „być sobą”. Aby powrócić do mojego neutralnego stanu.

3. Spójrz na fakty

Gdy osiągniesz równowagę (lub tak blisko, jak to tylko możliwe), wypisz fakty swojej sytuacji w swoim dzienniku, w aplikacji do notatek głosowych lub u znajomego. W takich momentach obiektywizm jest bardziej pomocny niż osądzanie, takie jak „za dużo” lub „za mało”. Na przykład, zamiast mówić, że pijesz za dużo kawy, zapisz na papierze, ile filiżanek kawy wypijasz w ciągu dnia. Niezależnie od tego, czy są dwa, czy dwanaście, chodzi o odkrywanie faktów bez poczucia winy.

4. Zapytaj, czego potrzebujesz więcej

Następnie spójrz na to, czego potrzebujesz. Bo osobiście za każdym razem, gdy zaczynam od czegoś takiego, zniechęcam się i nienawidzę siebie. Zamiast tego najpierw patrzę na rzeczy addytywne.

Wielka trójka to zawsze więcej słońca, więcej wody i więcej snu. To pozytywny sposób na wyeliminowanie takich rzeczy, jak brak ćwiczeń, zbyt duża ilość kawy lub zbyt późne spanie. Kiedy myślę o dbaniu o siebie jako bardziej prawdopodobne, że to zrobię. Zaglądam też do tego, gdzie odczuwam największą niepewność: jeśli czuję się jak porażka, znajduję sposoby na zrobienie więcej tego, w czym wiem, że jestem dobry. Jeśli czuję się nieswojo, noszę ubrania i makijaż, które sprawiają, że czuję się celebrowana.

Szukaj rzeczy, które możesz zrobić, a także rzeczy, które musisz zmienić w dłuższej perspektywie. Łatwe wygrane, takie jak zjedzenie garści malin i wypicie szklanki wody, mogą zwiększyć Twoją pewność siebie, aby dokonać wielkich zmian, takich jak przeprowadzka lub poszukiwanie nowej pracy.

5. Zapytaj, czego potrzebujesz mniej

Potem przechodzę do trudniejszej pracy, polegającej na mówieniu sobie prawdy o tym, czego potrzebuję mniej. A to wymaga uczciwości. Aby znaleźć te rzeczy, sprawdzam swoje obecne nawyki i rutyny, i robię przerwę, gdy tylko czuję, że trzewia się trochę. Gdzie są punkty bólu w moim dniu? Jaki ból sprawiam sobie?

Moje potrzeby zmieniają się wraz z porami roku, ale w tej chwili są mniej negatywnej rozmowy, mniej alkoholu i mniej mediów społecznościowych. Wciąż tutaj, jako początkujący wieczny optymista, staram się skupić na zastępowaniu nad usuwaniem. Co mogę dodać do mojego dnia, aby wesprzeć ich wymianę?

Pozbądź się tu ponownie języka osądów i spójrz na siebie tak, jakbyś patrzył na zmęczone dziecko.

6. Niech to stanie się nawykiem

I w końcu przychodzi wyzwanie robienia tego dzień po dniu, tydzień po tygodniu.

próbuję dziennik i zadać sobie na piśmie pytanie: To sprawia, że ​​czuję się trochę bardziej związany ze sobą i pozwala mi być szczerym, a nie performatywnym. (Podzieliłem się nawet kilkoma moimi ulubionymi sposobami pamiętnik o różnych uczuciach tutaj.) A kiedy mam dobry nawyk pisania, mogę wrócić do archiwów, aby zobaczyć, jak czułem się w zeszłym roku na tym razem — często widzę wzorce sezonowe i identyfikuję utrzymujące się stresy, które nadal muszą być zaadresowany.

Nie zawsze będziesz w stanie się sprawdzić i nie zawsze będziesz chciał wyjść z kryzysu. Jeśli nie możesz się dzisiaj rozluźnić, zdrzemnij się, a potem porządny prysznic, znajdź koc i wypij trochę gorącego kakao. Możesz spróbować ponownie jutro.

Ale nie pozwól, aby ta chwila stwardniała do szczęścia; w porządku jest pozostać miękkim i wrażliwym. Traktuj siebie tak, jakbyś traktował ukochaną osobę przechodzącą trudny czas. Weź lekarstwo, które Cię wspiera, pielęgnuj relacje, które Cię energetyzują i inspirują, i pamiętaj: Twoje doświadczenie jest wyjątkowe, ale nie jesteś sam.

Zróbmy to.

Co robić, a czego nie robić w sieciach na LinkedIn

Jak korzystać z LinkedInAby dostać pracę i nawiązać kontaktyMedia społecznościowe sprawiły, że łączenie się z ludźmi i tworzenie długotrwałych relacji jest łatwiejsze niż kiedykolwiek. Chociaż łatwiej jest połączyć się z nieznajomym lub przyjaciel...

Czytaj więcej

Dlaczego przestałem próbować być „człowiekiem poranka”

Powstać i błyszczeć?Przed COVID-19 nasze dni były określane przez miejsca do odwiedzenia i ludzi do zobaczenia. Bez nich mamy do czynienia z niemal odwrotną agendą, w której harmonogramy wydają się przestarzałe, a czas wolny jest obfity. Mimo to, ...

Czytaj więcej

Wzmacniająca odporność magia czarnego bzu

Bez czarny to wielowiekowy naturalny środek leczniczy.Hipokrates, grecki lekarz i ojciec medycyny, nazwał bz bzem „skrzynią z lekami” ze względu na jej nieskończone właściwości lecznicze i zastosowania. W XIX wieku amerykański żołnierz odwiedzając...

Czytaj więcej