Dlaczego nie będę tworzyć żłobka dla mojego noworodka

click fraud protection

Jak gnieździmy się dla naszego dziecka na małej przestrzeni

Kiedy mój mąż i ja dowiedzieliśmy się, że jesteśmy w ciąży, musieliśmy porozmawiać o przestrzeni w naszym domu. Wynajmujemy pokój z dwiema sypialniami i chociaż jest to piękny, skromny dom, w którym jesteśmy podekscytowani założeniem rodziny, istnieją ograniczenia dotyczące tego, jak wiele możemy zmienić. I nie chcemy rezygnować z naszego jedynego pokoju gościnnego na żłobek — zamiast tego udostępniać go dziadkom, przyjaciele i rodzina, aby wspierać nas w okresie poporodowym – ale oznacza to konieczność kreatywności w przygotowaniu naszego przestrzeń.

Podczas gdy tworzenie żłobka to piękny sposób na gniazdowanie w ramach przygotowań dla swojej małej ukochanej osoby, w rzeczywistości większość ludzi nie mają środków ani miejsca, aby stworzyć fantazyjną przestrzeń wyłącznie dla swojego noworodka – nawet jeśli marketing i media społecznościowe nam mówią Inaczej. Mogłam łatwo poczuć się tym przytłoczona, a podczas mojej dotychczasowej podróży ciążowej doświadczyłam porównań w wielu formach. Ale uczę się, że porównanie może być również okazją do zastanowienia się nad tym, co już mamy; może pomóc nam wrócić do naszych własnych wartości.

Ludzie na całym świecie wychowuj dzieci w małych pomieszczeniach a przy niewielkim „sprzętu dla niemowląt”, a gniazdowanie jest pięknym rytuałem dla przyszłych rodziców, bez względu na to, jak wygląda. Kluczem do sukcesu jest przygotowanie, jednak działa najlepiej dla Ciebie i Twojej rodziny.

Więc zamiast odczuwać przytłaczającą presję, by wstrząsnąć naszymi mieszkaniami, przypominam sobie, że najważniejsze jest poczucie wsparcia, komfortu i zdrowia. Oto kilka wartości, które mój mąż i ja stawiamy na pierwszym miejscu, przygotowując się na nasze dziecko:

Komfort to priorytet. Dla nas zagnieżdżanie wygląda jak uczynienie naszego domu tak wygodnym, jak to tylko możliwe. Na przykład wydajemy pieniądze na nową kanapę i inne meble, które mogą nas wspierać przez cały poród. Porządkujemy również nasze szafy i schowki, aby uprzątnąć to, czego już nie potrzebujemy i zrobić miejsce na akcesoria naszego dziecka. Celem jest usunięcie jak największej ilości bałaganu i skupienie się na przedmiotach, które najlepiej posłużą naszej rodzinie, gdy ten maleńki człowiek wejdzie do naszego domu.

Obiekty przejściowe są kluczowe. Oczywiście przedszkole czy nie, zainwestujemy w łóżeczko, ale takie, które będzie się zmieniać i rosło wraz z dzieckiem. Mamy oczy na Nestig łóżeczko, ponieważ przekształca się w różne rozmiary. Przez pierwsze sześć do dwunastu miesięcy dziecko będzie w naszym pokoju – na początek śpi w mini łóżeczku. Następnie, ponieważ łóżeczko ma kółka, możemy je przenieść do innych pomieszczeń i dopasować rozmiar według potrzeb.

Mniej znaczy więcej. Mój mąż i ja decydujemy się już żyć minimalnie i świadomie, więc zachowujemy mentalność „mniej znaczy więcej”, kiedy dziecko się urodzi. Stawiamy na zrównoważony rozwój drewniane zabawki i ponadczasowe meble, jak ręcznie robiony bujak i drewniana siłownia dla dzieci. Te elementy nie tylko dobrze komponują się z meblami, które już posiadamy, ale można je również przenosić z pokoju do pokoju bez konieczności mocowania w pokoju dziecinnym. Planujemy również dodać półki i kosze, aby wspierać przebieralnie i przechowywanie w całym naszym domu.

Można zacząć od małych rzeczy. Gdy dziecko już tu jest, będziemy stopniowo dostarczać to, czego potrzebujemy, aby wesprzeć nas w każdym sezonie. Chcemy zacząć od tego, co mamy i stopniowo zdobywać tylko potrzeby w miarę wzrostu naszej przestrzeni, potrzeb i dziecka. Przekażemy też wszystko, z czego dziecko wyrośnie (zamiast czepiać się wszystkiego) do pobliskiego sklepu z używanymi rzeczami. To wspaniała lokalna organizacja, która dużą część swojej sprzedaży przekazuje kobietom, które potrzebują wsparcia w czasie ciąży.

Poinformuj znajomych i rodzinę, że masz ograniczoną przestrzeń. Jednym z zasobów, który był bardzo pomocny w zapewnieniu, że „rzeczy” ograniczamy do minimum, jest nasz rejestr dzieci. Pomogło nam to ograniczyć to, co uważamy za ważne i na co wiemy, że możemy zrobić miejsce. Gdy przyjaciele i rodzina pytają o prezenty, po prostu wysyłamy je do naszego rejestru. A kiedy nadejdzie czas na nasz baby shower, uprzejmie prosimy uczestników o powstrzymanie się od kupowania czegokolwiek poza naszym rejestrem, abyśmy mogli ograniczyć rzeczy, które wnosimy do naszego domu.

Staraj się nie porównywać swoich doświadczeń. Chociaż porównanie jest powszechne i może czasami podsycać inspirację, może również wywoływać urazę i zazdrość. Czasami zauważyłem, że zazdrość wkrada się podczas przewijania zdjęć efektowne żłobki w mediach społecznościowych. Znajdę sobie zabawne myśli typu: „Jeśli nie mam pięknego pokoju dziecinnego dla mojego noworodka, czy to czyni mnie złym rodzic?" „Czy inni mnie osądzą, jeśli będziemy mieli tylko cały pokój dla dziecka?” lub „Żałuję, że nie mamy więcej pieniędzy i przestrzeni”.

Ale te sposoby myślenia nie są pomocne i ważne jest, aby pamiętać, że podróż każdego rodzica jest wyjątkowa. Dlatego robię, co w mojej mocy, aby nie porównywać naszych doświadczeń z innymi, a zamiast tego skoncentrować się na naszej przestrzeni i —— miłości, którą możemy zaoferować naszemu maleństwu, gdy przybędzie.

Dla tych, którzy również zdecydowali się nie tworzyć żłobka dla swojego dziecka, jakie inne wskazówki możesz zaoferować? Udostępnij w komentarzach poniżej!

7 kreatywnych wskazówek dotyczących bardziej zrównoważonego ruchu

Przeprowadzka jest trudnaAle to nie musi być trudne na planecieKiedy mój mąż i ja niedawno musieliśmy się przeprowadzić, nasz nieoczekiwany i pospieszny ruch sprawił, że dużo myślałam o tym, co zrobiłabym inaczej, gdybyśmy mieli więcej czasu na pr...

Czytaj więcej

6 zrównoważonych kolekcji sztućców do użytku domowego lub w podróży

Ekologiczne sztućceWedług Koalicja ds. Zanieczyszczeń Tworzyw SztucznychAmerykanie codziennie używają ponad 100 000 000 sztuk plastikowych przyborów; pomnóż to przez liczbę innych krajów, w których stosuje się podobne praktyki, a mamy do czynienia...

Czytaj więcej

Co, dlaczego i jak z pudełkami CSA

Rolniczy odpowiednik małych zakupówChciałabym, żebym mogła poetykać się o zaangażowanie w gospodarstwo we wczesnym dzieciństwie, bo dorastałam z końmi, ale w zupełnie nierolniczy sposób. Zamiast tego, moja pierwsza wyprawa w rolnictwo wspierane pr...

Czytaj więcej