Radość z „mniej znaczy więcej”
Istnieje powód, dla którego istnieje powiedzenie „mniej znaczy więcej”. Ludzie stosują to, aby skutecznie komunikować się, wycinać niepotrzebne zasoby w biznesie, a nawet wykorzystywać to jako mantrę przy swoich modowych wyborach. Ale to stwierdzenie może być również użyte, gdy pomyślisz o wszystkich „rzeczach”, które spędzasz w swoim życiu – zarówno fizycznych, jak i emocjonalnych.
„Mniej znaczy więcej”, jeśli chodzi o dobra materialne, wydaje się być sprzeczne z powiedzeniem, że posiadanie więcej i kupowanie więcej przyniesie większe szczęście. Dzisiejsza kultura jest zdefiniowana przez „potrzebuję tego”, kiedy tak naprawdę jest to tylko zachęta do kupowania najnowszego trendu i wyrzucania starego. Ale kupowanie nowych rzeczy nie przyniesie Ci prawdziwego szczęścia. Wręcz przeciwnie, wydaje się być prawdą, a praktykowanie minimalizmu niesie ze sobą szereg korzyści, które poprawią jakość życia.
Nawet nauka łączy minimalizm z większym szczęściem
Wykonano niezliczone badania
Ale przywróćmy to na chwilę. Nie każde kupowanie jest złe. Sposób, w jaki wydajesz swoje ciężko zarobione pieniądze, jest tak samo ważny, jak to, ile faktycznie zarabiasz. To jakość nad ilością. To, co może zrobić minimalizm, to pomóc ci ponownie przeanalizować swoje priorytety nie tylko w nawykach związanych z wydawaniem pieniędzy, ale także we wszystkich innych obszarach twojego życia. Będziesz w stanie usunąć niepotrzebne i bezcenne rzeczy i skupić się na jakościowych rzeczach, które są bardziej satysfakcjonujące.
Jak zacząć? Oto sześć sposobów, które pomogą ci wyeliminować niepotrzebne i pomóc w ustaleniu priorytetów rzeczy, które naprawdę mają znaczenie dla twojego szczęścia.
1. Po prostu wydawaj mniej
Ponownie oceń cały budżet miesięczny. Jeśli chodzi o ustalanie priorytetów tego, co jest konieczne, zadaj sobie pytanie: „Czy tego potrzebuję?” Następnie przytrzymaj ten przedmiot przez minutę. Jeśli nie sprawia ci to radości, odpuść. Jeśli nie masz pewności co do tej metody, oto dziesięć innych sposobów aby pomóc ci posiadać mniej. Przekonasz się, że wyrobienie w sobie nawyku odpowiedzialnego wydawania pieniędzy zarówno pozwoli Ci zaoszczędzić pieniądze, jak i pozwoli na zmniejszenie bałaganu w Twoim życiu.
2. Mniej rzeczy oznacza więcej czasu
Jak to możliwe? Cóż, przekonasz się, że zaczynasz skupiać się bardziej na doświadczeniach niż na rzeczach. Inaczej będziesz priorytetyzować swój dzień, wykorzystasz zaoszczędzone pieniądze na czynności, które przyniosą Ci radość i w rzeczywistości będziesz mieć mniej do sprzątania i organizowania, co zawsze jest dodatkowym bonusem.
3. Kiedy puścisz, zreorganizuj się
Piękno czyszczenia szaf i szuflad oznacza również reorganizację przestrzeni. To czyni cuda dla twojego stanu psychicznego – nie tylko wyglądu twojej skromnej siedziby. Ale nie przytłaczaj się! Zacznij od jednego pomieszczenia, takiego jak kuchnia (ponieważ bądźmy szczerzy: zazwyczaj jest to uniwersalny element do wszystkiego) i daj mu nowy początek, tak jak twoja mentalność.
4. Zmniejsz obciążenie stresem
Jeśli myślisz o tym, dlaczego oczyszczanie domu wydaje się być zdjęte, to dlatego, że posiadanie nas obciąża. Dodają niepotrzebnego stresu do twojego życia, zwłaszcza jeśli technicznie nie stać cię na kupowane rzeczy. Pozwól im odejść, a stres przyjdzie.
5. Powróć do kontaktu ze swoją duchową stroną
Przeprowadzono badania które łączą minimalizm z duchowością — czymkolwiek ta sfera jest dla ciebie osobiście. Posiadanie większej świadomości duchowej pozwala umysłowi być czystszym, spokojniejszym i lepiej przygotowanym do radzenia sobie z próbami, które życie na ciebie rzuca. Pomaga również zachować równowagę i pozwala skoncentrować się na aspektach, które przynoszą Ci radość, o co tak naprawdę chodzi w życiu.
6. Znajdź wolność od kultury konsumpcjonizmu
Tak, wolność. Kiedy jesteś nieustannie bombardowany mantrą „kup, kup, kup” i „więcej, więcej, więcej”, łatwo się temu poddać i dać się złapać w najnowsze trendy i nadążać za Jonesami. Ale kiedy zdecydujesz się nadać priorytet rzeczom wartościowym w swoim życiu, przekonasz się, że odejście od kultury konsumpcji jest jak wzięcie skrzydeł i uwolnienie. Już nigdy nie będziesz chciał wrócić do sposobu, w jaki żyłeś wcześniej.
Widzisz więc, minimalizm nie polega na tym, by radzić sobie z jak najmniejszą ilością. Zamiast tego chodzi o podjęcie decyzji, co jest naprawdę konieczne, aby zapewnić ci satysfakcjonujące i radosne życie. Możesz obniżyć stres, poczuć się lepiej zorganizowanym, mieć więcej czasu (i pieniędzy) na zajęcia, które lubisz, a przede wszystkim uwolnić się od masowego konsumpcjonizmu łańcuchów.