Uwaga mężczyźni: twoja dziewczyna nie jest twoją mamą

click fraud protection

Melanie jest byłym streamerem Twitch i obecnym właścicielem streamera wspierającego kanał Discord.

Czy twój chłopak zawsze każe ci gotować? Czy zawsze po nim sprzątasz? Nie jesteś jego mamą, więc przestań się tak zachowywać!

Karolina Grabowska z Pexels; Kanwa

Uwaga kobiety: przestań zadowalać się mężczyzną, który nie potrafi o siebie zadbać

Doszedłem do wniosku, że mężczyźni nie chcą kochającego, zaangażowanego partnerstwa, w którym obie strony w równym stopniu przyczyniają się do związku. Chcą dziewczyny, która się nimi zaopiekuje. Chcą zastępczej mamy.

Byłem w kilku żywych związkach. Wspólnym motywem, dlaczego to nie działało, zawsze było to, że mój chłopak nie uważał, że musi dokładać się do domu. Czasami wydaje mi się, że nawet nie wiedzieli, że istnieje potrzeba dokładania się do gospodarstwa domowego, co jest dla mnie po prostu przyprawiające o zawrót głowy.

Mój pierwszy mieszkający na stałe chłopak nie rozumiał pojęcia kosza. Ilekroć brał prysznic, rozrzucał brudne ubrania i ręcznik po całej podłodze. Próbowałem to obejść.

Postawiłem kosz tuż za drzwiami łazienki (gdzie trafiła większość ubrań) i ładnie mu to wytłumaczyłem („hej kochanie, postawiłem kosz za drzwiami łazienki, więc możesz tam po prostu położyć swoje brudne ubrania” „Ok, super, dzięki!”) Zgadnij co stało się. Zgadza się; Znajdowałem brudne ubrania i ręczniki na podłodze otaczającej kosz – każdego dnia.

Mój drugi chłopak mieszkający w domu był jeszcze gorszy. Nie pracował; poszedł do szkoły internetowej. Miałem pracę na pełen etat i musiałem pracować po godzinach, żeby związać koniec z końcem. Nie rozumiał, że łazienka musi być sprzątana co tydzień. Robił mrożoną pizzę, potem chwalił się, że „ugotował obiad” przez następne trzy dni i odmówił ponownego gotowania.

Nie rozumiał, że pranie wymaga prania ani zmywania naczyń. Nie rozumiał też, że nie należy zostawiać czystego prania w koszu na podłodze przez cztery dni, zwłaszcza gdy ma się kota! Więc kiedy wracałem do domu z pracy, musiałem wykonywać wszystkie obowiązki, cały czas słuchając, jak narzeka na to, jak ciężkie były jego zajęcia online i jak był niesamowicie zajęty pracą w szkole.

Mój problem (i jestem prawie pewien, że problem większości kobiet) polega na tym, że na to wszystko pozwoliłam. Tak, kłóciliśmy się o to, ale na dłuższą metę niewiele z tym zrobiłem. Wpadłem w starą pułapkę wdawania się w kłótnię, każąc mu obiecać, że będzie lepiej, ale tak naprawdę nic się nie zmieniło. Powtarzaj co dwa miesiące. On też znał tę grę. Byłem aktywatorem.

Czy główny problem występuje u mężczyzn? Dlaczego mężczyźni nie rozumieją, że naczynia trzeba myć? Dlaczego mężczyźni nie rozumieją, że ubrania trzeba prać? Dlaczego mężczyźni nie rozumieją, że łazienki trzeba posprzątać, obiad ugotować, a pranie odłożyć? Czy myślą, że te rzeczy po prostu dzieją się magicznie?

A może winne są kobiety, ponieważ na to pozwalamy? Nie realizujemy naszych gróźb zakończenia związku. Nie pierzemy tylko własnych ubrań. Nie gotujemy tylko dla siebie. Sprzątamy łazienkę, bo brzydzimy się, gdy się zabrudzi (na pewno przegralibyśmy tę walkę woli).

Winne są obie płcie. Mężczyźni muszą wkroczyć i nauczyć się dbać o siebie. Nie jesteśmy twoimi matkami. Kobiety muszą przestać matkować swoich chłopaków. Musimy przestać zadowalać się człowiekiem, który po sobie nie posprząta.

Gdyby wszystkie kobiety przestały bawić się w mamusie swoim chłopakom, założę się, że mężczyźni dość szybko zaczną rozumieć, czym jest utrudnienie.

Treść ta jest dokładna i prawdziwa zgodnie z najlepszą wiedzą autora i nie ma na celu zastąpienia formalnej i zindywidualizowanej porady wykwalifikowanego profesjonalisty.

Księżycowy 16 września 2018 r.:

Właściwie się zgadzam! Nie mam nic przeciwko gotowaniu i sprzątaniu, ale nienawidzę, kiedy to robię, a mój chłopak myśli, że zamierzam po nim posprzątać po tym, jak tylko posprzątałam, a moje bycie z nim stanowczym pomogło. Jest jedynakiem i nie nauczono go żadnych manier ani higieny. Pochodzę z rodziny z mottem czystość to pobożność lol! Byłem u jego rodziców kilka razy obrzydliwe! Jego matka jest w domu, która nie sprząta ani nie gotuje. Zbudowała się z kurzu, a jej podłogi wyglądają jak deser z całym brudem na podłodze! Ona też nie sprząta swoich łazienek i wszędzie nagromadziła się maź, ugh! Robi pranie, a wszystkie jej ubrania zwisają z poręczy klatki schodowej lub poręczy, która wygląda na mieszkających na dole. Kuchnia i salon?! Mój Boże... każde miejsce na blacie w jej kuchni jest zagracone pudełkami z przekąskami itp. A jej lodówka jest pusta, z wyjątkiem smutnych suszonych mrożonych posiłków, które zostawili. W ogóle nie gotuje i zjada duże ilości mrożonek lub fast foodów. Ich regały z dekoracjami stołów są pełne śmieci, a kominek jest całkowicie zaśmiecony. Ich kanapy pachną jak pies. Więc!!! Widzę, skąd go bierze... od własnej matki. Nie sprzątam po nim ani nie robię jego prania, bo mam już 2 dzieci z poprzedniego związku, na którym mi zależy bo i wkrótce dostanę pracę, więc nie ma mowy, do cholery, że mam zamiar się nim zająć, moją pracą i moim Dzieci.

Czytaj więcej z Pairedlife

15 Miłości i romansów po japońsku do flirtowania, pochlebstwa i randkowania

25 najlepszych miast, w których można znaleźć kogoś, kto chce się przytulić

Ponad 100 pseudonimów, aby zadzwonić do swojej ukochanej

Pancho dnia 08.05.2014 r.:

Dla twojej informacji, nie, nie szukam dziewczyny, która byłaby jak moja mama, ponieważ nigdy nie mogłaby być nią! Wszystko, czego szukam w dziewczynie/kobiecie, to to, że robi to, co powinna. Wszyscy mamy zadania do wykonania. Po prostu praca dla mężczyzn znajduje się poza domem, podczas gdy praca dla kobiet znajduje się W domu! Kiedy dorastaliśmy, ja i moje siostry mieliśmy obowiązki, gdy wszyscy wróciliśmy do domu ze szkoły. Jedyne, że wszystkie moje obowiązki były poza naszym domem, a wszystkie obowiązki moich sióstr, z wyjątkiem prania, były w środku. Nie podobało im się to za bardzo, ale i tak to zrobili! Lubię to. Kiedy mój ojciec wrócił z pracy do domu, zobaczył, co zrobiłem, powiedział, czy zostało to zrobione dobrze, czy nie, i ruszył dalej. Jeśli nie zostało zrobione dobrze, Naprawiłbym to, a potem poszedł pomóż mojemu tacie we wszystkim, czego potrzebował, czy to w wymianie części w jego ciężarówce, przejęciu rośliny, czy opiece nad nami Zwierzęta. Mieliśmy dwie klatki, jedną z króliczkiem (moje siostry), drugą z kogutami (zwykłe i walczące) oraz psem. Po tym wszystkim ja i mój tata umyliśmy się i usiedliśmy na kolację, którą moja matka i siostry przygotowały i zjadły jako rodzina. Tak więc rolą mężczyzny w związku jest bycie dostawcą, złota rączka, robotnik, informatyk itp. Jedynym powodem, dla którego ja i mój tata weszliśmy do kuchni lub pralni, było coś naprawić i od czasu do czasu zjeść. Taki właśnie jestem i żyję, i to się nie zmieni w najbliższym czasie! Jeśli ci się nie podoba, możesz iść dalej. To właśnie bym zrobił. Jak ty, są tam tysiące!!

Melanie (autor) z Pensylwanii w dniu 31 sierpnia 2013 r.:

ha ha James, to był zabawny komentarz!! Mówisz, że nie należy oczekiwać od mężczyzn dbania o siebie?

Kiedyś zapytałem jednego z moich bliskich przyjaciół, że chcę tylko faceta, który jest dla mnie miły, potrafi o siebie zadbać (posprzątać po sobie i zadbać o siebie finansowo) i nie jest dziurą. Powiedział „równie dobrze możesz poprosić o jednorożca”.

James gotowy 26 sierpnia 2013:

Ciesz się życiem w samotności

Melanie (autor) z Pensylwanii 28 stycznia 2013 r.:

Dzięki podróżnikowi w czasie, doceniam to!!!

Melanie (autor) z Pensylwanii 28 stycznia 2013 r.:

mąż na szkoleniu - uważam, że to zabawne, że wypowiadasz uwagi o wrogich komentarzach, pochwalasz mnie za spokojne odpowiedzi, a potem zaczynasz mnie nadziewać.

Doceniam jednak ten komentarz, każdy ma inne doświadczenia z tym całym życiem razem i wątpię, czy kiedykolwiek się zgodzimy. Każdy jest inny. Myślę, że najlepszym pomysłem jest znalezienie kogoś, z kim jesteś kompatybilny. Oczywiście nie byłem kompatybilny z przykładami, które wymieniłem powyżej.

Nie zgadzam się z twoim ostatnim stwierdzeniem, że pozwalam na to, a ja nie mam kontroli. Mam kontrolę. Mogę wybrać bycie z kimś, kto jest w bałaganie i nie potrafi o siebie zadbać, albo nie być z nim. Nikt nie zmuszał mnie do pozostania. To był mój głupi wybór. Teraz wiem lepiej. Nie będę z kimś, kto nie potrafi o siebie zadbać.

Jedną rzeczą, z którą się zgadzam, są twoje nieuczciwe oczekiwania. Nie powinienem oczekiwać, że ktoś się zmieni i nie zrobię tego. Nie powinnam oczekiwać, że ktoś spełni każde moje żądanie, a ja nie. Rozumiem kompromis. Chcę być z kimś, kto jest równorzędnym partnerem. Oboje trochę dajemy. Jeśli to oznacza, że ​​muszę wykonywać więcej prac domowych, ponieważ on więcej pracuje, to niech tak będzie. Jeśli jest odwrotnie, niech tak będzie. Nie oczekuję, że ktoś się mną zaopiekuje, potrafię zadbać o siebie. Spodziewam się, że w związku będziemy o siebie dbać w każdy możliwy sposób, nie dlatego, że musimy, ale dlatego, że troszczymy się o siebie nawzajem i chcemy.

Nie twierdzę, że wszystko zostało rozpracowane. Nie mam pojęcia, żeby być szczerym. Po prostu wiem, że nie chcę opiekować się kimś, kto nie chce dbać o siebie.

Dzięki za komentarz, byłbym wdzięczny za więcej informacji na ten temat.

Sondra Rochelle z USA 26 stycznia 2013 r.:

Wszystko zależy od tego, jak szkoli je ich matka! Zbyt wiele dzieci ma swoich chłopców, a potem oczekują, że ich dziewczyny i żony przejmą obowiązki tam, gdzie mama przerwała. Niedobrze! Świetna robota na tym! Dziękuję.

szkolenie męża 18 stycznia 2013:

Myślę, że w niektórych postach jest trochę agresji i pochwalam cię, Elani, za twoje spokojne odpowiedzi. Nie jest to łatwe.

Zgadzam się jednak z zasadą, o której mówił Calidoug. Stary żart „Chcę opuścić deskę sedesową” jest po prostu żartem. Chcesz to w dół? Więc co! Chcę to podnieść. Przestań odkładać deskę sedesową...

Uwaga: twój chłopak nie jest twoim tatą, ani niewolnikiem, ani nie jest odpowiedzialny za zmianę całej swojej osobowości, bo wolisz, aby [tu wstaw pobłażliwość księżniczki].

Pod żadnym pozorem nie jestem czystym dziwakiem, ale staram się być tego świadomym. To na pewno nie zawsze działa. Ale mogę zbudować ci prawie wszystko, o co poprosisz, i utrzymać twój samochód w ruchu, a także przewidzieć zmiany gospodarcze cały czas rozwiązując krzyżówkę, grając w Trivial Pursuit i rozwijając marketing mojej organizacji strategia. :) Niekoniecznie w tej kolejności. Obowiązują pewne warunki.

Ale mam też wstawać w nocy i sprawdzać odgłosy. Albo poczekaj w piwnicy, aż dostanie swoje ubrania, bo boi się ciemności (i piwnic). Oczekuje się również, że będę podnosić ciężkie przedmioty, podnosić przedmioty, które są zbyt wysoko nad ziemią, otwierać drzwi, ponieważ ona nie lubi. Muszę też zadzwonić, bo dzwonienie do ludzi i spotykanie nieznajomych przyprawia ją o niepokój. Mam też robić remonty w domu, gotować (przynajmniej kilka dni w tygodniu, co jest rozsądne).

O tak, a potem muszę dołożyć 50/50 do WSZYSTKICH prac domowych. Jednak po wszystkich innych rzeczach; te rzeczy się nie liczą, a jeśli tak, to SZYBKO o nich zapominamy. Ale jeśli zapomnę o naczyniach, słyszę o tym miesiącami. I oczywiście mam też jakoś „chcieć” to wszystko zrobić, a nie dlatego, że mnie prosisz. Bo jesteś tego warta, prawda? Tak mówi telewizor! A potem muszę też poświęcić trochę czasu, aby upewnić się, że czuje się wyjątkowa, kochana, pożądana i piękna, ponieważ najwyraźniej to są rzeczy, których sama nie może zrobić.

Wiesz, że masz rację, my, mężczyźni, jesteśmy tacy dziecinni w porównaniu do was, niezwykle dojrzałych i świadomych siebie kobiet. *kaszel kaszel*

Obstawiam, że więcej niż kilku facetów może się do tego odnieść i to jest smutna część. Przestań myśleć, że jesteś wyjątkowy, ponieważ masz „inny”, a my mamy „outy”. Jesteśmy różni, mamy różne potrzeby, które nie zawsze się uzupełniają. To jest prawdziwe wyzwanie. Kiedy tylko jedna osoba idzie na kompromis, nie nazywa się to kompromisem. Nazywa się to „braniem”.

Przestań oczekiwać od nas, że będziemy jednocześnie mężczyznami i kopiami ciebie. Jest to wyczerpujące, całkowicie niesprawiedliwe i niemożliwe. Okres. Nawiasem mówiąc, graniczy z totalnym narcyzmem i egoizmem.

Jeśli chcesz mieszkać z inną kobietą, poślub ją. Jeśli chcesz być z mężczyzną, zajmij się tym, co rozsądnie mu towarzyszy.

Zadaj sobie pytanie: kiedy wszystko zostanie powiedziane i zrobione, jeśli usuniesz wszystkie sprzątanie, obowiązki i pracę i usiądziesz na bezludnej wyspie, wolałbyś być z facetem, który kocha cię i będzie cię chronił bez względu na wszystko, czy koleś, którego poślubiłaś, ponieważ był „naprawdę czysty” i zawsze stawiał cię na pierwszym miejscu we wszystkim, przez cały czas, jak każda księżniczka zasługuje...

Teraz wy, kobiety, macie również prawo do całkowitego b * tch i rzucania worków na śmieci, szarpnięć, jack-offów, kogokolwiek z obsady Jersey Shore, itp. Ci faceci są wstrętni i nie powinieneś tego znosić. Ale poważnie, przestańcie brać siebie tak, cóż, poważnie.

PS Przepraszam, że to jest szorstkie i paskudne, ale właśnie słyszałem te śmieci ZDECYDOWANIE zbyt często i to pachnie do wysokich niebios niedojrzałości i pseudomądrości, maskując się jako ktoś, kto „wymyślił to wszystko na zewnątrz". Mówienie „Rozumiem: wszyscy mężczyźni po prostu chcą X” i wyrzucanie winy, to nie jest rozgryzanie tego. Właściwie to kompletnie mijasz się z celem.

Wy, kobiety w zgodzie, naprawdę musicie poszukać duszy i przyjąć odpowiedzialność, a nie „pozwolić na to”. się wydarzyć”, ale nawet myśleć, że jest to coś, nad czym możesz mieć kontrolę w pierwszym miejsce!

Skye DeMaria ze Środkowego Zachodu 18 września 2012 r.:

calidoug ,

To był niesamowity wykład. Myślę, że masz rację prawie we wszystkim, co powiedziałeś. Nie sądzę jednak, aby oczekiwanie, że zobaczy jej wybory dotyczące stylu życia i zadecyduje, czy mógłby z nią przejść, aby zaspokoić ich potrzeby w połowie drogi. W przeciwnym razie jest to po prostu samolubne, a on nie okazuje miłości i szacunku, o którym wspomniałeś. Niektóre z twoich punktów są ważnymi platformami do dalszego omówienia i zbadania.

Melanie (autor) z Pensylwanii 17 września 2012 r.:

Kalidugu,

Dziękuję za komentarz. Gdyby byli brudni, kiedy zaczęliśmy się spotykać, spodziewałbym się, że to nadchodzi. Ale ludzie dają z siebie wszystko, gdy zaczyna się związek. Potem powoli, tak powoli, że ledwo zdajesz sobie sprawę, że to się dzieje (jak w eksperymencie, w którym przyciemniają światła tak powoli, że nikt nie zauważa, dopóki nie usiądą w ciemności) wszystko się zmienia. Aż pewnego dnia budzisz się i uświadamiasz sobie, że czysty, zorganizowany mężczyzna, z którym byłeś szczęśliwy, jest teraz bezużytecznym gnuśnym, który nie wie, czym jest przeszkoda.

Myślę jednak, że to częściowo moja wina. Piorę parę dżinsów, potem kilka koszul, a następną rzeczą, o której wiem, jest pranie wszystkich jego ubrań. Nauczyłem się jednak swojej lekcji, to się więcej nie powtórzy.

Dzięki za komentarz, naprawdę to doceniam.

calidoug 11 sierpnia 2012 r.:

wow - czy to jest to, przez co kobiety naprawdę się rozpadają? tak obrzydliwie trywialne.

myślę, że wszyscy nie rozumiecie tutaj sedna. małżeństwo nie jest odpowiedzią. to były lata 50-te. mężczyźni nie szukają mamusi. news flash: tak żyli ci faceci przed tobą, z tobą i po tobie - nie ma to nic wspólnego z *tymi*, kobietami lub pragnieniem mamy.

ci faceci po prostu *żyją*, tak jak żyli, zanim cię poznali, z ich priorytetami gdzie indziej, skupionymi na innych rzeczach. w ich świecie ubrania w końcu się myją (lub nie, i to nie ma znaczenia), a naczynia w końcu się myją (lub nie, i to nie ma znaczenia) – po prostu nie w twoim harmonogramie.

czy ci faceci naprawdę mieli na sobie brudne, śmierdzące ubrania, kiedy ich spotkałeś? co z pierwszymi 10 randkami? co widziałeś, kiedy spałeś po raz pierwszy, a potem 50? czy naprawdę nie widziałeś, że to nadchodzi?

spędzasz z nimi cały swój czas, projektując *swój* pomysł na to, co i kiedy należy zrobić, i oceniając ich zachowanie zgodnie z *twojemi* standardami! nic dziwnego, że jesteś rozczarowany i zgorzkniały.

w życiu jest o wiele więcej niż tylko brudne pranie i kto czym się zajmuje w domu. obudź się, wyjdź z domu i żyj wspaniałym życiem ze swoim mężczyzną. zapłacić 25 dolarów tygodniowo za cholerną pokojówkę i żyć dalej. czy w ogóle kochałeś tych facetów?

zastrzeżenie: jestem kompletnym schludnym dziwakiem, doskonałym (wyszkolonym) szefem kuchni i niezwykle dziwnie sarkastycznym - ale to tak żyję i nie chodzę w kółko, oczekując, że moje życie pozostanie dokładnie takie, jak chcę, kiedy wchodzę w relacje... relacje dotyczą akceptacji, kompromisu i zmiany. nie o zdobycie kogoś, kogo można kształtować, zmieniać i manipulować zgodnie z własnymi, rygorystycznymi standardami.

OCZEKIWANIE JEST KORZENIEM WSZYSTKICH ROZRZECZEŃ

SanXuary 06.02.2012:

Myślę, że chodzi o dzielenie się i intrygowanie nowymi pomysłami. Życie jest nudne, aby żyć tylko w jeden sposób. Świat byłby o wiele lepszy, gdyby nie był tak samolubny. Nie chodzi o dawanie czegokolwiek, ale o dzielenie się wszystkimi chwilami.

Melanie (autor) z Pensylwanii w dniu 04.02.2012:

SanXuary, wielkie dzięki, naprawdę liczyłem na perspektywę chłopaków. Zgadzam się, że obie płcie są winne i słyszałem, że wiele kobiet narzeka na to, jak facet robi rzeczy. Myślę, że doceniłbym każdy wysiłek, ale kto wie. Dzięki jeszcze raz.

SanXuary 30 stycznia 2012 r.:

Gdybym spotkał jakąkolwiek kobietę taką jak moja mama, biegałbym jak diabli. Wiem, co masz na myśli, człowiek, który nie potrafi o siebie zadbać, jest żałosny. Oczywiście znam wiele kobiet, które potrzebują dobrej żony jak ja i nie jestem facetem. Mimo to każda kobieta chce mi powiedzieć, jak mam gotować lub robić pranie. Samotny rodzic od ponad dziesięciu lat, uwierz mi, mam to i jestem otwarty, ale nie ma nic złego w tym, co robię. Jeszcze lepiej moje dzieci same robią pranie i gotują, kiedy ja pracuję i nie może tam być. Są w tym całkiem dobrzy.

Barbara Radisavljevic z Templeton, Kalifornia, 26 stycznia 2012 r.:

Nigdy nie weszłabym w związek bez małżeństwa, ale poświadczę, że szkoląc mężów nie jest dużo prostsze, bo wielu z nich na tyle starych, by wyjść za mnie, miało matki, które zrobiły wszystko dla ich. Będąc istotami z przyzwyczajeniami, nie widzą powodu, aby to zmienić, chyba że muszą.

Kiedy po raz pierwszy pobraliśmy się prawie 48 lat temu, pracowałam tylko w niepełnym wymiarze godzin, a mój mąż chodził do szkoły i pracował w niepełnym wymiarze godzin. Potem zostałem zwolniony, potem wydział został zamknięty, więc zostałem w domu. Nie przeszkadzało mi wtedy robienie wszystkiego. Bardziej liczyło się, kiedy zacząłem pracować na pełny etat.

Zaraz bym nie gotował, bo to dla mnie więcej pracy, kiedy próbuje, niż kiedy gotuję, i doprowadza mnie to do szału, kiedy chce robić rzeczy dla się w naszej małej kuchni (jak czyste jabłko do zjedzenia, gdy próbuję go obejść lub nalegać na zanoszenie naczyń do zlewu, gdy wsadzi go do mojego ścieżka. Nie przejmuj się, chyba że próbuję tam pracować, ale wydaje się, że on zawsze wybiera te czasy, kiedy pracuję, żeby robić jego rzeczy.

Wkłada teraz swoje ubrania do kosza i od razu traktuje swoje ubrania, a przynajmniej stara się pomóc w rzeczach, które wie, jak robić. Robił trochę prania, zanim odziedziczyłam dom mojej mamy i zaczęłam używać jej wewnętrznej pralni zamiast moich pralek na zewnątrz. Potem zepsuła się pralka mojej sąsiadki i Hubby dał jej starą suszarkę, więc prawie nigdy nie robimy tutaj żadnego prania, które nie może być na linii.

Myślę, że chodzi o to, że teraz stara się zrobić dla siebie więcej niż kiedykolwiek wcześniej, aby stare psy mogły nauczyć się nowych sztuczek. Muszę tylko nauczyć się lepiej dostosowywać i chwalić go za to, co robi dobrze, aby zachęcić go do kontynuowania tego.

Kiedy miałam syna, nauczyłam go gotować i robić własne pranie razem z naszą córką i oboje mieli inne prace domowe. Czasami nie możemy wiele zrobić, aby zmienić nawyki zakorzenione przez całe życie, ale możemy wychować następne pokolenie, aby nie oczekiwało tego samego rodzaju usług.

Melanie (autor) z Pensylwanii 19 stycznia 2012:

Dziękuję wszystkim za komentarze. Alicia, cieszę się, że Ci się podobało i możesz się odnieść! To jest coś, czego wszyscy moi przyjaciele i ja doświadczyliśmy.

Frogtalk i inspiracja, doceniam również twój wkład. Może problemem jest brak prawdziwego zaangażowania. Jednak mam wielu żonatych przyjaciół, którzy mają dokładnie te same problemy. Właściwie nie przychodzi mi do głowy żaden z moich żonatych przyjaciół, którzy nie mają tego problemu. W większości po prostu się poddali.

Mam nadzieję, że małżeństwo nie jest odpowiedzią. Nie jestem osobą religijną i nie chcę mieć dzieci. Chociaż chciałabym znaleźć mężczyznę, z którym mogłabym dzielić życie, nie wydaje mi się, żebym potrzebował aktu małżeństwa.

Skye DeMaria ze Środkowego Zachodu 19 stycznia 2012 r.:

frogtalk - zgadzam się z tobą. Uważam, że najlepszym życiem w związku jest małżeństwo. Kiedy byłam młodsza, spróbowałam współżycia pozamałżeńskiego i stwierdziłam brak zaangażowania opisany powyżej. Chociaż w małżeństwie nie było dużo lepiej, chyba że ustalenia zostały omówione przed przystąpieniem. Uważam, że rozdział obowiązków domowych MUSI być omówiony przed ślubem lub zamieszkaniem razem.

Dzięki za artykuł. To była dobra informacja!!!

frogtalk 19 stycznia 2012:

Uważam, że częścią problemu jest zaangażowanie w związek. Małżeństwo powinno być jedyną życiową sytuacją między mężczyzną a kobietą (oczywiście, chyba że są rodzeństwem). Kiedy jesteś w małżeństwie, traktujesz sprawy poważniej i masz zobowiązanie do podtrzymania związku.

Tak, zgadzam się jednak, że zanim wyjdziesz za mąż, kobiety muszą się upewnić, że nie chowają swoich chłopaków, jeśli ich chłopaki na to pozwalają, prawdopodobnie nie są tego warte.

Przede wszystkim jednak, zanim wskażemy palcem na mężczyzn, musimy upewnić się, że nie popełniliśmy błędu. Jak mówi Biblia, zanim usuniemy drzazgę z oka naszego przyjaciela, musimy usunąć belkę z naszych własnych oczu.

Alecia Murphy z Wilmington w Północnej Karolinie 19 stycznia 2012 r.:

Przede wszystkim w imieniu kobiet na całym świecie dziękuję. Nie miałem żadnego z tych doświadczeń, ale byłem tego naocznym świadkiem. Niektóre kobiety po prostu nie mają kręgosłupa, by powiedzieć „nie” swojej drugiej połówce i chociaż to nic nie daje ich pewność siebie, mężczyźni nie uczą się, że są tak samo odpowiedzialni za swoje działania wokół Dom. Świetnie przedstawiłeś swój punkt widzenia, więc na pewno się tym podzielę! Świetna robota i powodzenia na HubPages!

Ludzie w potrzebie: kiedy ich emocje stają na twojej drodze

Czytelniczka badań medycznych i nauk przyrodniczych od 1966 roku, Tessa często przekazuje innym informacje o najnowszych badaniach w tych dziedzinach.Osoba potrzebująca zawsze potrzebujeBył czas w moim życiu, kiedy zadawałem wiele głęboko niepokoj...

Czytaj więcej

Jak być bardziej bezpiecznym i ufnym w związkach

Jestem programistą komputerowym i twórcą gier, który jest również bardzo ciekawy sztuki, filozofii, zdrowia i psychologii.Bycie niepewnym, zazdrosnym i brakiem zaufania w romantycznych związkach to coś, co dotyka wielu ludzi. Istnieją różne powody...

Czytaj więcej

Dlaczego mój przyjaciel sprawia, że ​​czuję się gorszy?

Czy kiedykolwiek miałeś przyjaciela, który sprawił, że poczułeś się gorszy? Tak, jest to wybór, aby komentarze tej osoby sprawiały, że czujesz się gorszy, ale czasami my, bardziej wrażliwi, po prostu nie jesteśmy tak odporni, jeśli chodzi o krytyc...

Czytaj więcej