Blues-rock jest pełnoprawnym dzieckiem uświęconej tradycji muzyki bluesowej i można argumentować, że pierwsza fala brytyjskich odlotów, takich jak Eric Clapton, The Rolling Stones, John Mayall, a ich koledzy i krewni zrobili więcej, aby przybliżyć blues białej publiczności rockowej niż jakiekolwiek dziesięć festiwali folklorystycznych z lat sześćdziesiątych. Czasami jednak zespół bluesowo-rockowy skręca w lewo, mutując stary dźwięk w coś nowego i… ach, cięższego. To są najcięższe z blues-rock Zespoły.
Niebieska radość
Zmutowane trio siłowe Blue Cheer było wyrzutkami na Haight Street pod koniec lat sześćdziesiątych. Wraz z wydaniem ich debiutanckiego albumu z 1968 r. Vincebus Eruptum i jego wysokooktanowa okładka „Summertime Blues” Eddiego Cochrana, Blue Cheer handlowała w barach motocyklowych, na festiwalach rockowych i w każdym innym miejscu gdzie potężna, rozdzierająca ucho mieszanka acid rocka, psychodelii i ostrego bluesa łaskotałaby mocno uspokojone oblongaty entuzjastycznego tłum. Nawet gdy oryginalny gitarzysta Leigh Stephens stał się ofiarą epoki, trio podłączyło siekierę Randy Holden i wojował dalej, rysując jeszcze kilka linii na planie, które później zostaną użyte do stworzenia znanego mechanicznego terroru jak "
Ciepło w Puszkach
Członkowie pojawiali się i odchodzili, a kilku nawet zmarło, ale w ciągu ponad 40 lat brzmienie tych kalifornijskich królów boogie niewiele różniło się od ich debiutanckiego albumu z 1967 roku. Założony przez fanatyków/kolekcjonerów bluesa Alana Wilsona i Boba „Bear” Hite'a, Canned Heat miał uzasadnione powiązania z jedną z najbardziej przerażających muzyki bluesowej na świecie – grał harfista Wilson na nagraniach Son House z połowy lat 60. gitarzysta Henry Vestine grał z Clarence'em „Gatemouth” Brownem, a wczesny skład Canned Heat nagrany z samym mistrzem, John Lee Hooker. Przesiąknięci twardością Delty i nazwani na cześć klasycznej piosenki Tommy'ego Johnsona o wysysaniu sterno, ci faceci wnieśli dumny styl dino-stomp do tradycyjnego blues-rockowego brzmienia.
Krem z Ericiem Claptonem
Kiedy gitarzysta Eric Clapton po raz pierwszy połączył się z basistą Jackiem Brucem i perkusistą Ginger Baker, aby utworzyć Krem, uciekał od własnej celebryty i próbował znaleźć sposób na skierowanie bluesowego dźwięku, który słyszał w swojej głowie. Na szczęście dla nas oryginalne trio mocy zinterpretowało chemicznie wzmocniony skan mózgu gitarzysty jako żywy eliksir stonowanego bluesa Delta, modnego Barnaby'ego. Uliczna psychodelia i twardy rock z betonowymi melodiami i instrumentami młota pneumatycznego dzięki uprzejmości trzech wirtuozów muzyków i przyjaciół, takich jak Beatlesów George Harrison oraz muzyk/producent Felix Pappalardi, późniejszy z Mountain.
Gov't Mule z Warrenem Haynesem
Po okresach z obydwoma krajami banitów Davida Allana Coe zespół koncertowy i jako wypełnienie stand-in Duane Allmanbardzo duże buty z Zespół Allman Brothers, gitarzysta Warren Haynes postanowił zająć się swoim projektem Gov't Mule w pełnym wymiarze godzin. Z basistą Allenem Woodym i perkusistą Mattem Abtsem wypełniającym limit „power trio” dla każdego blues-rockowego zespołu, Haynes i Gov't Mule wyewoluował z bluesowego, inspirowanego południowym rockiem party jam-bandu w przerażający, powolny, ale ołowiany blues-rock lewiatan. Do czasu legalnego debiutu studyjnego zespołu w 1998 roku Dawka, wysadzili się w potwora koncertowego wielkości sterowca; Podejście Hayne do tradycyjnego „Jana Objawiciela” Son House sprawi, że włosy staną Ci dęba na karku.
Led Zeppelin z Jimmym Page'em
Początkowo byli znani jako „New Yardbirds”, ponieważ zespół pick-upów gitarzysty Jimmy'ego Page'a starał się wypełnić zobowiązania związane z występami swojego byłego zespołu i być może odebrać kilka dolarów. Kiedy Page, basista John Paul Jones, perkusista John „Bonzo” Bonham i wokalista banshee Robert Plant zakończyli trasę, zmienili nazwę na Led Zeppelini weszli do studia, aby nagrać swój debiutancki album z 1968 roku, rozwinęli swoje tytaniczne nowe brzmienie. Pod wpływem ostrego bluesowego amalgamatu zespołów takich jak Cream, Jimi Hendrix Experience i The Grupa Jeffa Becka, Zeppelin przystąpił do dalszego burzenia sztucznych barier między bluesem a hard rockiem, podpisując się jako ostateczni twórcy heavy metalu.
Góra z Leslie West
Świeżo po sukcesie w produkcji dwóch najlepszych albumów Cream, Felix Pappalardi szukał innego bluesowego trio, z którym mógłby pracować. Po grze na basie i produkcji solowego debiutu gitarzysty Bunyonesque Leslie Westa w 1969 roku Góra, para założyła zespół Mountain z perkusistą N.D. Smartem i grała na Przystanek Woodstock. Smart opuścił zespół, by pójść drogą country-rockową, zastępując go długoletnim kumplem Westa Corky Laing, który wniósł do brzmienia zespołu wybuchowość podobną do TNT. Lekcje, jakie Pappalardi odniósł z Creamem, dodały Zeppelinowskiej ciężkości na dole pasma, aby uzupełnić mocne tytanowe riffy Westa. Wychodząc poza paradygmat power trio, Mountain dodał klawiszowca Steve'a Knighta, aby oświetlić brzmienie zespołu.