Eseje o macierzyństwie: o minimalizmie i macierzyństwie

click fraud protection

Minimalistyczne rodzicielstwo nie jest proste

Przesiewamy koszyk pociągów, ciężarówek i wszystkiego, chłopcze, kiedy mój roczny syn podnosi swoją brązowe oczy spotykają moje i sygnalizuje „więcej” – czubki jego palców i kciuków uderzają o siebie w szybkim tempie dziedziczenie. „Więcej ciężarówek”, mówi mi, zanim jeszcze dorośnie, by wyrazić słowa. Jego wzrok napiera na moje postanowienie. Więcej.

Ten gąbczasty mały pakiet radości, który mógł przetrwać tylko na słodkim mleku i długich przytulaniach? Okazuje się, że już dawno odszedł. Ten kochający ciężarówki maluch przekracza granice, pojazdy, piłki i cierpliwość. Biega, wspina się i uczy w niezwykłym tempie, a oglądanie tego jest naprawdę pokorne. Ale z każdym nowym kamieniem milowym — każdym pierwszym krokiem, pierwszym jedzeniem, pierwszym lotem — pojawia się społeczne oczekiwanie, że potrzebujesz więcej rzeczy do prawidłowego rodzicielstwa. Pierwsze pokarmy wymagają saszetek i gryzaków. Mrożone bułeczki działają dobrze. Pierwsze kroki wymagają butów na miękkiej podeszwie, niezbyt sztywnej, ale wystarczającej podpory. Pierwsze loty przychodzą z całą gamą akcesoriów rozrywkowych, bez których w większości można się obejść. Przeważnie.

Rozkoszowanie się pamiątkami po każdym kamieniu milowym to przypuszczalny sposób na lepsze rodzicielstwo – większe zaangażowanie, więcej odżywiania, więcej nauki. I to nie jest niepoprawne. Mam miękkie buty, ale tylko jedną parę. Pożyczyłem woreczki, a potem natychmiast je zwróciłem. Mogłem użyć tylko jednego otulacz, ale pozwoliłem sobie na kilka. Nie jestem odporny na presję, ale stałem się bardzo świadomy.

Przekopujemy się przez dno kosza, aby wyciągnąć magnetyczny holownik, gdy znudzi się koparką. Jego oczy rozświetlają się i wydaje słodkie, wysokie chrząknięcie, które rozpoznałam jako jego sposób na podziękowanie.

Czasami lepiej. Czasami naprawdę potrzebujemy betoniarek, gdy kopacze nie mogą wykonać pracy. Ale przede wszystkim z mojego doświadczenia wynika, że ​​więcej to po prostu więcej — więcej bałaganu do posprzątania po zakończeniu dnia, więcej elementów do spakowania, gdy jesteśmy w ruchu, więcej części do oczyszczenia, gdy wyrosną.

W mojej metodzie rodzicielskiej nie ma nic minimalistycznego. Pozwól, że wyjaśnię to jasno. Wręcz przeciwnie, tego mojego chłopca otacza więcej, niż którykolwiek z nas naprawdę potrzebuje – ale wciąż mniej, niż mógłbym łatwo skończyć.

Odkryłem, że życie z co najmniej trochę mniejszą ilością pieniędzy daje mi szansę na priorytetowe traktowanie zakupów. Dużo mówimy „nie” i szukamy lepszego przy zakupie. Ciężko pracuję, aby znaleźć produkty, które są bezpieczne i trwałe, wystarczająco proste, aby stymulować wyobraźnię i wykonane wystarczająco dobrze, aby wytrzymać więcej niż jedno dziecko. Zapytaj dowolnego rodzica, a prawdopodobnie zgodzi się, że tak naprawdę nie wiemy, co robimy, ale wiem, że nie przegapi tego, czego nie ma, mimo że tylko przez chwilę bawi go to, co robi.

Tak szybko, jak jego uwaga przeniosła się z jednej ciężarówki na drugą, teraz sięga po papierową rurkę ręcznika z kosza na śmieci w rogu. Przyciska go do ust i śmieje się na dźwięk jego głosu odbijającego się echem w kartonie. Skręcam, a potem łapiemy ciężarówkę i wysyłamy ją z grzechotem. Okazuje się, że dętka ze śmietnika to idealny tor wyścigowy.

Od czasu do czasu jego potrzeby idealnie pokrywają się z moimi wartościami. Kiedy się zmniejszam, mogę być rodzicami z większą kreatywnością i wymagam więcej jego wyobraźni. A pod koniec dnia, kiedy cierpliwość jest napięta, a spodnie są poplamione, ta równowaga wydaje się prawie właściwa.

Nadal tkwisz w przeciągach? Oto jak radzę sobie z niepokojem związanym z pocztą e-mail

E-mail jest emocjonalny.Z ilu e-maili teraz korzystasz? Czy czekają cierpliwie i słodko w Twojej skrzynce odbiorczej na następne starannie zaplanowane odprawę? A może wołają twoje imię, przypominając ci, czego jeszcze nie zrobiłeś?Moje e-maile maj...

Czytaj więcej

Co zrobić, jeśli jestem dobry w wielu rzeczach, ale w niczym świetny?

Jane Wszystkich Zawodów, Mistrzyni NoneZawsze czułem, że jestem dobry w wielu rzeczach i celowałem w niewielu. Ale jako liderka rówieśnicza w liceum, kiedy wzruszyłam ramionami mojej przełożonej, że tak się czuję, ona właściwie. Dla niej, może moj...

Czytaj więcej

W porządku nie chcieć być przedsiębiorcą

„Bądź swoim własnym szefem”, mówiliKilka miesięcy temu, bawiąc się filtrami na Instagramie, natknąłem się na „W 2021 powinienem…” urządzenie prognozujące. Generator „fortuny” w stylu ruletki, postanowiłem nagrać moją reakcję w czasie rzeczywistym ...

Czytaj więcej